Mularczyk stwierdza, że "być może pomysł funduszu - jak w przypadku Czech - można wykorzystać przy okazji polskich roszczeń" - ale już jest taki "fundusz" - Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie (od 1991 r.), która prowadzi działalność społeczną, humanitarną i edukacyjną, oraz wypłaciła 4 mld 700 mln zł poszkodowanym przez III Rzeszę Polakom.
Ale co Pan porównuje, mechanizm czy kwoty? Jeśli mechanizm to co ma do rzeczy że był już wykorzystany w przeszłości? Jeśli kwoty to co z czym Pan porównał? Czy Pan doczytał że Niemcy przeznaczyli na odszkodowania dla PL ok 2% (!!!) z całej przeznaczonej dotąd na odszkodowania kwoty? I że są to dane od prezesa fundacji, o której Pan mówi? Więc co Pan insynuuje? Że wszystko OK? Czy Pan nie rozumie czy celowo manipuluje?