Na moim podwarszawskim osiedlu dziki systematycznie odwiedzają nas co 2-3 dni. Latem stado liczyło 29 sztuk (!), obecnie ok. 6. Łącznie kilka piesków zostało rozszarpanych i zjedzonych żywcem, m.in. jeden z nich na oczach właścicielki, starszej osoby. Policja radzi mieszkańcom osiedla nie wychodzić po zmroku z domu, a szczególnie z pieskiem.
Dziki są rzadko agresywne chyba że je sprowokujesz:).i warto też napisać że są szybsze od człowieka mogą nawet biec 30km więc jak spotkasz dzika to zachwyt się jak drzewo czyli poprostu stu