Panie Czaputowicz, gdzie tam rosnie, zawsze byl. Przygladam sie temu od 40 lat. Nic nowego pod sloncem. Polacy i Zydzi to bracia w duchu z wzajemna nienawiscia.
Pan Czaputowicz jest strasznie słaby - nie czuję, by dobrze i godnie reprezentował Polskę i radził sobie z irracjonalnym atakiem strony izraelskiej, wyczerpującym nerwowo i fizycznie wszystkie polskie ofiary II wojny światowej i przyzwoitych ludzi. Oczekuję wezwania strony izraelskiej do opanowania antypolskich nastrojów i zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom i dyplomatom polskim, przebywającym na terytorium państwa Izrael. Dialog tylko między równorzędnymi partnerami.
Nasz rząd co chwilę wynajduje nam wrogów. To taka gebelsowska metoda jednoczenia narodu i dawania ludziom poczucia fałszywej godności. W mediach cała sprawa sprowadza się do tego, że byli Polacy, którzy pomagali Żydom i byli Żydzi, którzy ucierpieli od Polaków. Nie żyłam w czasie wojny, ale kiedyś myślałam, że Polacy pomagali Żydom a nieliczni szmalcownicy liczyli swoje. Jednak w ostatnim czasie, kiedy czytam wpisy, nawet na katolickim portalu, to wydaje mi się, że niechęć do Żydów była powszechna i nie mamy być z czego dumni.
Ale tu nie chodzi o pojedynczych szmalcowników bo nie o tym mówi ustawa. Żydzi chcą zachować prawo do oskarżania całego narodu polskiego o udział w holokauście. Innymi słowy chcą, aby to kłamstwo nadal pozostało bezkarne i mogło służyć jako argument przy załatwianiu różnych spraw. No bo tak na zdrowy rozsądek - który z fragmentów ustawy o IPN Twoim zdaniem jest niewłaściwy i dlaczego?
Po stronie polskiej nie widzę nienawiści.
Żydzi chcą zachować prawo do oskarżania całego narodu polskiego o udział w holokauście. Innymi słowy chcą, aby to kłamstwo nadal pozostało bezkarne i mogło służyć jako argument przy załatwianiu różnych spraw.
No bo tak na zdrowy rozsądek - który z fragmentów ustawy o IPN Twoim zdaniem jest niewłaściwy i dlaczego?