• robak
    09.02.2018 11:24
    jaki będzie ciąg następstw to wiemy z ewangelii - wiemy też że nasze modlitwy są wpisane w dzieje tego świata ale wiemy również że nie po drodze nam z tym światem o czym również czytamy w ewangelii . świat nie będzie lepszy to my mamy się uświęcać poprzez nasze modlitwy za ludzi żyjących wokół nas - najpierw naszych wspołbraci a w następnej kolejności za innych . to również wiemy z ewangelii . ogólnie mówiąc z materi9alnego punktu widzenia stoimy jako wierzący na przegranej pozycji - bo tak postrzega świat tych , którzy zamiast mieć przekładają być . pozdrawiam
  • Gość
    09.02.2018 14:44
    czy redaktor zechce wyjaśnić co znaczy tytuł artykułu?
  • Stanisław
    11.02.2018 21:02
    Oj idzie Pan pod prąd... ( a PRAWDZIWI katolicy nie odpuszczają). Mam nadzieję, że i Pan nie odpuści... Pozdrawiam
  • tomak
    12.02.2018 11:20
    Słusznie Pan pisze, Panie Redaktorze. Wszystko to prawda, ale Polsce brakuje jeszcze jednego. Pełnego uznania Pana Jezusa Chrystusa KRÓLEM POLSKI, bez żadnych wykrętów, zaokrągleń, abstrakcyjnych uogólnień itd. 19 listopada 2016 dokonano ważnego aktu w krakowskich Łagiewnikach, ale nie był to PEŁNY akt. Pan prezydent był obecny, ale nie dokonał wraz z biskupami publicznego ogłoszenia Aktu Intronizacji. Nie spełniono tym samym wyraźnego żądania Pana Jezusa. Jeśli Pan Bóg czegoś żąda w sposób jasny i wyraźny, to nie można tego nie spełnić!! Żadne półśrodki nic tu nie pomogą. Polskie władze kościelne i państwowe nadal mają ten obowiązek do spełnienia. Tylko Pan Jezus Chrystus może uratować Polskę, a poprzez nią Europę i świat. Jeśli w naszym kraju zadziała w sposób widoczny błogosławieństwo Boga, to inne kraje będą nas naśladować i też ogłoszą Pana Jezusa Królem swoich krajów. Ciąży na nas ogromna odpowiedzialność. Biskupi nasi muszą zrobić wszystko, aby uratować Polskę.
    • Andrzej_Macura
      12.02.2018 11:59
      Andrzej_Macura
      Pytanie, czy takiego ogłoszenia Go królem Polski Chrystus rzeczywiście chce. Proszę pamiętać, że nad objawieniami prywatnymi jest to objawienie zawarte w Tradycji i Piśmie świętym...
    • Beszad
      13.02.2018 11:14
      Beszad
      Chrystus powinien być przede wszystkim Królem naszego serca - a wtedy będzie też Królem Polski. Żadne zewnętrzne celebracje Polski nie zmienią, jeśli nie zmieni się nasze wnętrze. A ostatnie ataki złego w szczególnym stopniu dziś do tego wzywają. I własnie na tym polu nie powinno być żadnych półśrodków.
    • Beszad
      13.02.2018 11:16
      Beszad
      Co nie oznacza, że jestem przeciwnikiem inicjatywy ogłoszenia Chrystusa Królem Polski. Chodzi tylko o kierunek tego procesu - najpierw nasze serca, a dopiero potem akt zawierzenia całego narodu.
  • tomak
    12.02.2018 12:27
    Pan Jezus w Ewangelii św. Mateusza mówi: "Objawiłem im Twoje Imię i nadal będę objawiał. [Mt 17, 26]. Słowo "nadal" wskazuje na dalszy ciąg objawień. I wcale tu nie ma powiedziane, że te objawienia dotąd będą, dopóki Pan Jezus będzie przebywał w ciele na ziemi. On przez wieki objawiał się w Kościele i poprzez ludzi wybranych przez siebie. KAŻDE objawienie na początku jest prywatne. Czy Jeremiasz lub Ezechiel mieli jakieś oficjalne objawienia? NIE! Dopiero później je włożono do oficjalnego kanonu ksiąg objawionych. Poza tym, XX-wieczne prywatne objawienia (także polskie) nie przynoszą jakiejś nowej wiedzy o Bogu, lecz są wyraźnym przypomnieniem tego, co można znaleźć w Piśmie Świętym, a czego my już tam nie potrafimy znaleźć. Jezus Chrystus przypomina nam (np. przez Rozalię Celakównę), że tylko Jego panowanie (opowiedzenie się za Nim) może przynieść prawdziwy pokój na Ziemi. Prawo ludzkie, zwłaszcza tam, gdzie jest sprzeczne z Prawem Bożym, przynosi jedynie wojnę, nienawiść, wrogość i powszechne zniszczenie. My, ludzie XXI wieku powinniśmy o tym doskonale pamiętać, a nie pamiętamy. Nadal łudzimy się, że sami zaprowadzimy pokój na ziemi, że sami potrafimy się sprawiedliwie rządzić, a Boga, jeśli potrzebujemy, to jako nieszkodliwy ozdobnik, coś dodatkowego, prywatnego (dobrze jest prywatnie być katolikiem), z czego niewiele wynika. NIE, jeśli Polski nie oddamy Panu Jezusowi Królowi Polski, to Polska zginie. Nikt i nic innego nas nie uratuje, w szczególności żadne sojusze, porozumienia, układy, armaty i "patrioty".
    • Andrzej_Macura
      12.02.2018 15:36
      Andrzej_Macura
      1. Objawienie publiczne zakończyło się wraz ze śmiercią ostatniego z Apostołów. Wszystkie po nim są już objawieniami prywatnymi i innymi nie będą.

      2. Objawienia prywatne, by mogły być uznane za prawdziwe, nie mogę być sprzeczne z objawieniem Jezusa Chrystusa. Tu się zgadzamy, prawda?

      3. Akt który miał miejsce nieco ponad rok temu jest zgodny z tym, o czym jest mowa w Piśmie Świętym. Jest przyjęciem Chrystusa jako swego Pana. I króla. I Jezus jest królem Polski o tyle, o ile Polacy uznają w nim swego króla. Taka sama dobrowolność panuje, jeśli chodzi o przynależność do Bożego królestwa. Nikt kto nie chce, do tego królestwa nie nalezy. Więcej, św. Augustyn pisał, ze granice między tym, co jest Bozym królestwem a co nim nie jest, przechodzi nieraz przez serce człowieka. Dlatego nie da się nikogo zmusić do uznania w Jezusie Króla. Żadnego Polaka też.

      4. Chrystus został ogłoszony królem Wszechświata. Chodzi mi nie o Wniebowstąpienie, w momencie którego faktycznie to nastąpiło, ale o ogłoszenie Chrystusa Królem z 1925 roku. No nie wygłupiajmy się: Polska jest częścią Wszechświata, prawda?
  • tomak
    12.02.2018 16:02
    "Chrystus został ogłoszony królem Wszechświata. [...] No nie wygłupiajmy się: Polska jest częścią Wszechświata, prawda?" Nie, nie o to chodzi. Panu Jezusowi niczego nie przydamy ani niczego nie odejmiemy. Jest Bogiem. Chodzi o to, abyśmy MY uznali, że ON jest naszym Królem (Królem Polski). Pan Jezus oczekuje naszego uznania Go za Króla Polski. Dlaczego? Dlatego, że wtedy, za naszym przyzwoleniem (nie muszą tego robić wszyscy, wystarczą nasi przedstawiciele) będzie mógł nas obdarzyć potężnym strumieniem łaski. Czy my naprawdę nie chcemy tej łaski? Czy możemy nią pogardzić? Czy możemy odrzucić ofertę Pana Jezusa? Co, znowu mamy mieć wojnę na naszym terytorium? Znowu mamy ginąć, tylko dlatego, że nie wierzymy Bogu???
  • Beszad
    13.02.2018 11:14
    Beszad
    Podzielam te słowa i wyrażoną w nich nadzieję: "Patrząc dziś na Polskę i mając w pamięci kilka oddających nasz kraj Bogu inicjatyw z ostatniego czasu myślę, że to jednak broń dość skuteczna. Choć prowokująca siły zła do zdwojenia wysiłków."
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
9°C Piątek
rano
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
15°C Sobota
noc
wiecej »