Czytam tę informację i robi mi się niedobrze. Nie, nie! Nie o jakieś uwagi do dziennikarzy chodzi! O sposób prowadzenia przez wielkich tego świata polityki. Przyjmiemy was do Unii, ale musicie zaakceptować to, co niesprawiedliwą wojną na was wymusiliśmy....
Dla pana Sigmara Gabriela to drobiazg, który może być przedmiotem targu. Przyjmiemy was do Unii, a wy zapomnijcie o historii, o krzywdach w Kosowie, o rodakach w tym państwie. Walec przejedzie i za 100 lat juz nikt nie będzie pamiętał o jakiejś serbskiej historii Kosowa. Myślę że zrozumiałby o co chodzi, gdyby nagle niemieccy Turcy zażądali, przy wsparciu Turcji i Stanów Zjednoczonych niepodległości dla Tureckiego Berlina.
Chodzi o to by nie było konfliktów wewnętrznych w UE , które mogą np. Zdestabilizować UE. Dlatego Serbia musi akceptować te warunki. Nikt Serbii nie zmusza by wchodziła do wspólnoty.
Dla pana Sigmara Gabriela to drobiazg, który może być przedmiotem targu. Przyjmiemy was do Unii, a wy zapomnijcie o historii, o krzywdach w Kosowie, o rodakach w tym państwie. Walec przejedzie i za 100 lat juz nikt nie będzie pamiętał o jakiejś serbskiej historii Kosowa. Myślę że zrozumiałby o co chodzi, gdyby nagle niemieccy Turcy zażądali, przy wsparciu Turcji i Stanów Zjednoczonych niepodległości dla Tureckiego Berlina.
Co pewnie za jakiś czas nastąpi.