No i nie dziwota. Coraz trudniej odróżnić PiS od FlakFormy. Premiera znów poklepują w Brukseli po ramieniu, biegiem pod dyktando tamtejszych funkcjonariuszy zmienia się nasze z wielkim trudem wywalczone ustawy o sądach. W sprawie IPN i kłamstw oświęcimskich schowaliśmy dudy w miech. Rząd oddaje, jak z tego wynika, niesłusznie pobrane premie, które raczej należałoby uznać za dodatki za pracę w szkodliwych i uciążliwych warunkach, stworzonych przez notorycznie psującą powietrze totalną klapozycję. Tej z kolei jeszcze wcześniej udało się osiągnąć wszystko co chciała - obalić rząd, pozbyć się wszystkich nielubianych ministrów. Sądy wciąż są i długo jeszcze będą "ich". Kogo ci zamkną, tamci wypuszczą. Człowiekowi już się całkiem myli na kogo tu głosować...