Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Moim zdaniem nie "trochę", ale w większym stopniu leży po stronie faceta niż po stronie kobiety.
Choć na pewno każdy przypadek jest indywidualny.
tę biologiczną powściagliwość i rodzi strach przed własną destrukcyjnością. Pojawia się lęk przed własnym gniewem i zachowaniami agresywnymi. Budzi się także lęk przed możliwą karą za dopuszczenie do aborcji, że zostanę potraktowany w taki sam okrutny sposób, w jaki potraktowane było dziecko. Może pojawiać sie lęk przed doświadczeniem okropnej i bolesnej śmierci, np. poprzez okrutne zabójstwo czy udział w straszliwym wypadku. Może się pojawiać obawa, że inni nie usłyszą ich wołania o pomoc gdy sami znajdą się w potrzebie albo też, że zostaną uznani za niepotrzebnych (“można się go pozbyć") przez bliskich a zwłaszcza włanse dzieci. Tematy te mogą pojawiać się w postaci sennych koszmarów. Rodzice mogą także odczuwać gniew w stosunku do abortowanego dziecka (gdyby go nie było, gdyby się nie pojawiło, to nie musieliby teraz doświadczać żalu i winy), wobec samych siebie (za swój udział w śmierci dzicka), wobec partnera (za brak oparcia i opuszczenie w krytycznym momencie lub za namawianie do aborcji), wobec Boga (że nic nie zrobił, nie zainterweniował), rodziców, lekarzy, itd. Dopóki nie zobaczą i nie uznają rzeczywistego źródła swojej złości, będą ja projektwać, to znaczy przerzucać na innych. Dopuszczenie do aborcji rodzi podejrzliwość u rodziców, że być może wcale nie są dobrymi rodzicami. Między rodzicami a dziećmi urodzonymi pojawia się lękowe wiązanie, które budzi wzajemną nieufność w relacjach. Nieuwolniony żal po aborcji może także przeszkadzać w toworzeniu więzi bliskości i uwagi między rodzicami a ich urodzonymi dziećmi. Większość związków rozpada się po aborcji. Partnerzy - rodzice na skutek agresji wobec dziecka wyrażoną w decyzji o aborcji, odkrywają nieusuwalny mur złości, niechęci i nieufności wobec siebie nawzajem. Aborcja ma wpływ na to, w jaki sposób rodzice przeżywają swoją kobiecość czy męskość, swoją seksualność. Znacznie obniża się poczucie własnej wartości, pojawia się zamęt w rozpoznawaniu własnej tożsamości psychoseksualnej, seksualność obciążona zostaje nowym znaczeniem: przestaje być kojarzona jako “życiodajna", a postrzegana jest jako “śmiercionośna". . Kobieta może mieć poczucie, że zawiodła w swojej naturalnej roli rodzicielki oraz matki wychowujacej dzieci oraz że złamała wskazania instynktu macierzyńskiego. Może stać się cyniczna. Mężczyzna może nabrać przekonania, że nie sprawdził się jako ten, kto ochrania i stoi na straży dziecka i rodziny. Aborcja może pozbawić mężczyznę poczucia mocy i męskości. Impotencja seksualna i brak reaktywności seksualnej z jednej strony oraz częste zmienianie partnerek seksualnych z drugiej mogą być odbiciem tych konfliktów u mężczyzn. Aborcja rodzi doświadczenie fizycznego i psychicznego "spustoszenia", "pustki" ( aborcyjna procedura chirurgiczna polega na opróżnieniu macicy) . Może temu towarzyszyć silne pragnienie ponownego zajścia w ciążę, aby wypełnić, zastąpić pustkę kolejnym dzieckiem tzw.dzieckiem zastępczym." Uzależnienia jako konsekwencje aborcji
Wydrukowano w: Chazan, B., & Simon W. (Red.). (2009). Aborcja - przyczyny, następstwa, terapia. Wrocław, Wydawnictwo Wektory, (str. 219-226). Andrzej Winkler. http://www.nest-terapia.eu/index.php/publikacje/artykuly Aborcja była dostępna przez ponad 50 lat na życzenie... Drodzy Państwo my po prostu ponosimy skutki tego czasu. Dlatego taki słabi mężczyźni, dlatego kobiety nie wierzące w swoje piękno.... Wskazane jak w każdym przypadku myślenie przyczynowo-skutkowe. Panie ratuj nas bo giniemy!
tę biologiczną powściagliwość i rodzi strach przed własną destrukcyjnością. Pojawia się lęk przed własnym gniewem i zachowaniami agresywnymi. Budzi się także lęk przed możliwą karą za dopuszczenie do aborcji, że zostanę potraktowany w taki sam okrutny sposób, w jaki potraktowane było dziecko. Może pojawiać sie lęk przed doświadczeniem okropnej i bolesnej śmierci, np. poprzez okrutne zabójstwo czy udział w straszliwym wypadku. Może się pojawiać obawa, że inni nie usłyszą ich wołania o pomoc gdy sami znajdą się w potrzebie albo też, że zostaną uznani za niepotrzebnych (“można się go pozbyć") przez bliskich a zwłaszcza włanse dzieci. Tematy te mogą pojawiać się w postaci sennych koszmarów. Rodzice mogą także odczuwać gniew w stosunku do abortowanego dziecka (gdyby go nie było, gdyby się nie pojawiło, to nie musieliby teraz doświadczać żalu i winy), wobec samych siebie (za swój udział w śmierci dzicka), wobec partnera (za brak oparcia i opuszczenie w krytycznym momencie lub za namawianie do aborcji), wobec Boga (że nic nie zrobił, nie zainterweniował), rodziców, lekarzy, itd. Dopóki nie zobaczą i nie uznają rzeczywistego źródła swojej złości, będą ja projektwać, to znaczy przerzucać na innych. Dopuszczenie do aborcji rodzi podejrzliwość u rodziców, że być może wcale nie są dobrymi rodzicami. Między rodzicami a dziećmi urodzonymi pojawia się lękowe wiązanie, które budzi wzajemną nieufność w relacjach. Nieuwolniony żal po aborcji może także przeszkadzać w toworzeniu więzi bliskości i uwagi między rodzicami a ich urodzonymi dziećmi. Większość związków rozpada się po aborcji. Partnerzy - rodzice na skutek agresji wobec dziecka wyrażoną w decyzji o aborcji, odkrywają nieusuwalny mur złości, niechęci i nieufności wobec siebie nawzajem. Aborcja ma wpływ na to, w jaki sposób rodzice przeżywają swoją kobiecość czy męskość, swoją seksualność. Znacznie obniża się poczucie własnej wartości, pojawia się zamęt w rozpoznawaniu własnej tożsamości psychoseksualnej, seksualność obciążona zostaje nowym znaczeniem: przestaje być kojarzona jako “życiodajna", a postrzegana jest jako “śmiercionośna". . Kobieta może mieć poczucie, że zawiodła w swojej naturalnej roli rodzicielki oraz matki wychowujacej dzieci oraz że złamała wskazania instynktu macierzyńskiego. Może stać się cyniczna. Mężczyzna może nabrać przekonania, że nie sprawdził się jako ten, kto ochrania i stoi na straży dziecka i rodziny. Aborcja może pozbawić mężczyznę poczucia mocy i męskości. Impotencja seksualna i brak reaktywności seksualnej z jednej strony oraz częste zmienianie partnerek seksualnych z drugiej mogą być odbiciem tych konfliktów u mężczyzn. Aborcja rodzi doświadczenie fizycznego i psychicznego "spustoszenia", "pustki" ( aborcyjna procedura chirurgiczna polega na opróżnieniu macicy) . Może temu towarzyszyć silne pragnienie ponownego zajścia w ciążę, aby wypełnić, zastąpić pustkę kolejnym dzieckiem tzw.dzieckiem zastępczym." Uzależnienia jako konsekwencje aborcji
Wydrukowano w: Chazan, B., & Simon W. (Red.). (2009). Aborcja - przyczyny, następstwa, terapia. Wrocław, Wydawnictwo Wektory, (str. 219-226). Andrzej Winkler. nest-terapia.eu dalej publikacje i artykuly. Aborcja była dostępna przez ponad 50 lat na życzenie... Drodzy Państwo my po prostu ponosimy skutki tego czasu. Dlatego taki słabi mężczyźni, dlatego kobiety nie wierzące w swoje piękno.... Wskazane jak w każdym przypadku myślenie przyczynowo-skutkowe. Panie ratuj nas bo giniemy!
Dzieci często same jakoś "wiedzą" o aborcji w rodzinie. W niektórych przypadkach mówi się im o tym wprost "Miałam z tobą pójść do lekarza, miało cie nie być", w innych zdarza się, że przypadkowo usłyszą dyskusję czy kłótnie rodziców czy usłyszą ich stanowisko wypowiadane w publicznych debatach na ten temat. Będąc dobrymi obserwatorami, widzą i pamiętają, że matka była w ciąży, pojechała do szpitala i wróciła przygnębiona, bez braciszka czy siostrzyczki. Zranienie czy naznaczenie śmiercią może spowodować rozmaite konflikty i trudności. Niewypowiedziany dylemat dziecka ocalonego polega na odkryciu, ze żyje tylko dlatego, że zostało wyselekcjonowae do życia, że było chciane " Żyję, ponieważ byłem chciany. To znaczy, że życie ludzkie ma względną wartość. Żyję, ponieważ ktoś zadecydował, że mnie chce, czyli moje istnienie też ma względną wartość. Moje życie jest ważne i liczy się o tyle, o ile jest ważne w oczach innych ludzi. To jak patrzą na mnie inni ma decydujące znaczenie. Od tego przecież zależy moje życie." Osoba ocalona czuje sie winna za to, że żyje, podczas gdy innym odmówiono prawa do życia
i narodzenia się. Dzieci ocalone mogą także obciążać siebie winą rodziców. Osoby naznaczone śmiercią rzadko są w stanie określić rzeczywiste źródło swojej winy. "W niezrozumiały sposób uniknąłem wyroku śmierci" - oto mozliwy sposób myślenia narzucający koloryt emocjonalny niepokoju i zagrożenia dzieciom wyselekcjonowanym do życia. Jako osoby dorosłe ludzie ci mogą mieć poczucie, że wyrok śmierci jest nadal w mocy i pewnego dnia zostanie wykonany. Może się ono zamienić w poczucie nieuchronnie grożącej im zagłady. Pojawia się zamieszanie w przeżywaniu znaczenia miłości i troski. Zarówno rodzice jak i lekarze twierdzą i deklarują, że szanują, troszczą się i kochają dzieci. Doświadczenie ocalonych mówi im zupełnie co innego.Sprzeczność ta może prowadzić do lęku i braku zaufania w stosunku do rodziców, lekarzy czy w ogóle w stosunku do dorosłych i autorytetów. Sprawa aborcji może być w rodzinie czymś, o czym każdy wie, ale nikt o tym z nikim nie rozmawia. W rodzinie mogą istnieć nienazwane przekazy - reguły zawierające przesłanie, że rozmawianie o aborcji jest nie dozwolone. Zamiast otwartej komunikacji w rodzinie, dla zachowania jej stabilności, dziecko uczy się trwać w zmowie utrzymywania sekretów. Aborcja upośledza zdolność rodziców do budowania więzi z dziećmi żyjącymi. Nie uwolniony żal po aborcji utrudnia wiązanie się z dziećmi urodzonymi. Często rozwijają się wzorce więzi niestabilnych. Skutkuje to często tym, że dzieci mają skłoność do kurczowego trzymania się rodziców, a w przyszłości nie potrafią się od nich emocjonalnie oderwać. Mają problemy z tworzeniem bliskich związków z innymi - często do starości pozostaja w domu rodziców. Dzieci urodzone po aborcji rodzeństwa mogą stać się "dziećmi zastępczymi". Życie "dziecka zastępczego" bywa w ten sposób obciążone nierealistycznymi oczekiwaniami rodziców. Nieżyjący brat lub siostra może być obecny w życiu dziecka ocalonego w postaci wyimaginowanego towarzysza zabaw. Gdy wartość życia człowieka jest względna i pojawia sie przytłoczenie winą za sam fakt "że żyję", wzrasta ryzyko popełnienia samobójstwa. Samobójstwo można odczytywać jako sposób na kontrolowanie własnego lęku przed zagrożeniem. Nieuchronna groźba zagłady nie jest określona w czasie, zaś popełniając samobójstwo człowiek ma poczucie, że sam decyduje kiedy i jak umrze. Zabicie siebie można również potraktować jako próbę ukarania (albo zadowolenia) rodziców. Jeszcze innym zachowaniem wyrażającym tendencje samobójcze może być tak zwane "flirtowanie ze śmiercią", wystawianie się na najrozmaitsze niebezpieczne sytuacje, zachowania ryzykowne (np. na przykład wspinanie się na wieżowce bez asekuracji- historia Francuza, "człowieka pajaka").