Tak sobie myślę, że gdyby Pan Jezus chciał powołać kobiety do grona Apostołów to by to zrobił. Nie był On od nikogo zależny i nie miał problemów z przełamywaniem kulturowych tabu.
co w tym dziwnego? skoro w Austrii i Niemczech świeckie asystentki pastoralne to codzienność, to dlaczego tym bardziej zakonnice/mniszki nie mogą pełnić tych funkcji.Po prostu takie czasy,księży za mało na Zachodzie. Zlikwidowanie pomocy świeckich spowodowałoby z pewnością zamknięcie ogromnej ilości kościołów.
Nie lubię gdy kobiety zastępują w czytaniach lektorów. Męski przekaz Słowa Bożego ma w sobie moc. Natomiast ewangelizowanie przez kobietę to co innego, jeśli mają Ducha Św. to jak najbardziej tak!
To jest Pana subiektywna opinia.Ja sobie cenię wszystkich pięknie czytających Słowo Boże, mężczyzn i kobiety.Natomiast ubolewam nad czytaniem niechlujnym, które też obie płcie mają na sumieniu. A moc Bożego Słowa tkwi jednakże w osobie Autora, a nie w sile fonetycznej interpretatora.