Kościół powinien zdrowo reagować na wiele spraw, jak choćby na interkomunię z protestantami( przyjmowanie Ciała Pańskiego bez spowiedzi ), przyjmowanie komunii w stanie grzechu ciężkiego ( cudzołożnicy ). No cóż, znane jest powiedzenie, że ryba psuje się od głowy. Ale skoro wysocy rangą dostojnicy kościelny uważają, że piekła nie ma , diabła nie ma... a tu egzorcyści o diable i piekle ... no to trzeba starać się ich wyeliminować...
Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi. Jeśli krytykuję lekarzy, że mało interesują się pacjentem (oczywiście wiem, że jest grypa lekarzy bardzo pacjentom oddanych), to znaczy że uważam, że lekarze są niepotrzebni?
Egzorcyści są potrzebni. I właśnie biskupi, o których piszesz, że nie wierzą w piekło, wyznaczają do tej posługi. Ale chodzi o to, by nie tylko część z nich, ale wszyscy wypełniali swoją posługę zgodnie z liturgicznymi przepisami i w zgodzie z obowiązującym w Kościele nauczaniem. Mnie na przykład gorszy, gdy słucha się tego, co mówi demon i na tej podstawie krytykuje Kościół. Wiadomo przecież, że szatan jest ojcem kłamstwa i manipulacji. A sam Jezus dał najlepszy przykład, jak powinniśmy traktować demony: on im rozkazywał milczeć nawet wtedy, gdy uznawały Jego chwałę.
Ale dlaczego to "przemówienie demona" nie podlega żadnej weryfikacji! Czy wystarczy słowo jakieś nawiedzonego? Np. nawiedzonego np. egzorcysty? Czy ta wiara nie jest chichotem szatana!
O to mi właśnie chodzi, choć może nie wyraziłem się jasno. Przepisy kościelne zakazują ujawniania tego, co egzorcysta słyszy podczas egzorcyzmów od demonów. Tu nie trzeba żadnej weryfikacji tych słów. Tu trzeba całkowitego milczenia i nie brania tych słów pod uwagę, bo pochodzą od zręcznego kłamcy.
Temat artykułu BARDZO ważny. Irracjonalność wierzeń w niektórych środowiskach, orzeczeniach i praktykach religijnych, niekiedy w kaznodziejstwie zwłaszcza w niektórych kultach świętych niekiedy aż z bije w oczy. A to, co chrześcijaństwo wyróżnia spośród innych wierzeń to PRAWDA. Racjonalna PRAWDA. Prawda dostępna dla argumentów z Objawienia Bożego i Tradycji, poddana rozumowej weryfikacji. Trzeba powrócić do teologicznego postulatu dla wiary: iudicium credibilitatis i iudiocium credenditatis.
prawda a co to jest prawda ? albo inaczej a co to jest wiara ? nigdy nie wytłumaczysz ani nie opiszesz to coś nieuwarunkowana , fundamentalistyczna o kiełkuje w człowieku jest małe jak ziarenko a póżniej wyrasta - tyle że nie wyrośnie jak nie ma pokarmu . wiara to coś czego nie wytłumaczeysz rozumowo ani naukowo . wiarzyć to iść w ten tunel ciemny nie widząc przed sobą nic ani nie wiedząc czy następny krok będzie tym dobrym czy ostatnim . to wiara . a artykuł ciekawy - niewątpliwie dajacy do myślenia .pozdrawiam
tylko że jeden ze świętych chyba Benedykt modlił się przed jedzeniem i miska z trującym pożywieniem się rozpadła,błogosławieństwo chroni,dla mnie wszystko co mówią księża jest do rozważenia bo nie mają monopolu na wiedzę
A co z najgłośniejszym opętaniem diabelskim które Niemieccy biskupi wsunęli pod dywan z Anneliese Michel,pojawia się tam opętanie ekspiacyjne,są obecni święci i Matka Boża,mówią o nieporządkach w kościele mówią rzeczy podobne do tych z którymi zmagała się A.K.Emmerich a jak widać po Niemczech to w ogóle na zachodzie kościół upada,na pytanie dlaczego zawsze odpowiadam-weźcie się za sekty które żrą nam Kościół.Ksiądz Arcybiskup Lenga zwraca uwagę na sektę,na brak szacunku w sprawowaniu liturgii,on może o tym mówić bo był w Rzymie,trzeba słuchać dobrych biskupów,mądrych
(poza "zainfekowanym" pokarmem) to wygląda na krytykę ks. Glasa (albo m in. ks. Glasa) opartą na założeniu, że diabeł jest słaby, z czym się nie zgadzam. Wprowadzenie wątku "zainfekowanego" pokarmu i nerwicy natręctw spowodowanej jego rygorystyczną weryfikacją może być zabiegiem mającym na celu wywołanie u czytelnika przekonania, że pomiędzy nauczaniem wywołującym poważne problemy psychiczne a tym co mówi ks. Glas jest wiele wspólnego. W mojej ocenie to nadużycie. Ks. Glas ma swój "styl", ale takich wniosków bym nie wyciągał. Nie jest tak, że ks. Glas za wszystko wini diabła. Wywiad z ks. Glasem porusza w wierze, a wywiad z ks. dr Grzegorzem Strzelczykiem no raczej tak sobie. Ciekawe, że nie ma nic o krytycznym stosunku ks. Glasa do hierarchii, bo to może być rzeczywisty powód, dla którego ks. doktor się tak obrusza.
Jak czytałam wypowiedzi jednego polskiego egzorcysty to mnie przeraziło o tym że używał mięsa do wyrzucania diabła i że jeden raz w życiu pozwolił aby dokonano na nim tzw "wylania ducha" (ksiądz katolicki-chrzest,Komunia I<bierzmowanie,świecenia kapłańskie) wylanie ducha szczególnie mnie interesuje bo ten ksiądz kiedyś nałożył ręce na pewną kobietę i uleczył ją z raka a tymczasem "wylanie ducha" ma dosyć niepokojące pochodzenie sięgające roku 1900 po dziwnych religijnych zachowaniach metodystów wkracza osobliwe wylanie i do nas i nagle całe wspólnoty mówią w większości jakimiś językami i to przypisuje się Duchowi Świętemu przy czym księża starają się być bardziej animatorami zabaw kościelnych niż apostołami Boga potrafiącymi zachować powagę i szacunek w miejscu świętym...
szatan jest jedną z prawd wiary,jakiś czas temu był w Polsce ksiądz z Niemiec i w trakcie kazania powołując się na niemieckiego kardynała oświadczył że diabła nie ma,Święci wyrywali szatanowi dusze zagrożone piekłem,przez modlitwy i posty i dziś mają robić to duchowni,wspólnoty zakonne,katolicy,Jan Vianney znał się na swojej robocie,może czasem zamiast tracić czas na portale społecznościowe księża zajęliby się swoim powołaniem a oni nagrywają i nawijają,teraz też mogłabym się pomodlić,na dłuższą metę Internet nas zjada duchowo...
Znany watykański egzorcysta o. Gabriele Amorth w książce "Będziemy sądzeni z miłości" , w części "Najczęstszy przykład magii - czary" pisze między innymi : " Warto też wiedzieć, że często klątwy są rzucane przy użyciu przeklętych pokarmów lub napojów, które daje się do spożycia ofierze"- koniec cytatu. Pozostawię bez własnego komentarza.
O czym ten teolog mówi? Jestem pierwszy raz na tej stronie, a mimo to, iż jestem katolikiem to ja i nikt z mojego otoczenia nie wie, co to jest ruch charyzmatyczny i gnoza. Co to w ogóle źródło teologiczne, spowiedź furtkowa, uzdrowienie międzypokoleniowe? A nikomu to nie przeszkadza. Nie wrócę tu.
Egzorcyści są potrzebni. I właśnie biskupi, o których piszesz, że nie wierzą w piekło, wyznaczają do tej posługi. Ale chodzi o to, by nie tylko część z nich, ale wszyscy wypełniali swoją posługę zgodnie z liturgicznymi przepisami i w zgodzie z obowiązującym w Kościele nauczaniem. Mnie na przykład gorszy, gdy słucha się tego, co mówi demon i na tej podstawie krytykuje Kościół. Wiadomo przecież, że szatan jest ojcem kłamstwa i manipulacji. A sam Jezus dał najlepszy przykład, jak powinniśmy traktować demony: on im rozkazywał milczeć nawet wtedy, gdy uznawały Jego chwałę.
Czy wystarczy słowo jakieś nawiedzonego?
Np. nawiedzonego np. egzorcysty?
Czy ta wiara nie jest chichotem szatana!
Irracjonalność wierzeń w niektórych środowiskach, orzeczeniach i praktykach religijnych, niekiedy w kaznodziejstwie zwłaszcza w niektórych kultach świętych niekiedy aż z bije w oczy.
A to, co chrześcijaństwo wyróżnia spośród innych wierzeń to PRAWDA. Racjonalna PRAWDA. Prawda dostępna dla argumentów z Objawienia Bożego i Tradycji, poddana rozumowej weryfikacji.
Trzeba powrócić do teologicznego postulatu dla wiary: iudicium credibilitatis i iudiocium credenditatis.
ks. Glasa) opartą na założeniu, że diabeł jest słaby, z czym się nie
zgadzam.
Wprowadzenie wątku "zainfekowanego" pokarmu i nerwicy natręctw spowodowanej
jego rygorystyczną weryfikacją może być zabiegiem mającym na celu wywołanie
u czytelnika przekonania, że pomiędzy nauczaniem wywołującym poważne
problemy psychiczne a tym co mówi ks. Glas jest wiele wspólnego. W mojej
ocenie to nadużycie. Ks. Glas ma swój "styl", ale takich wniosków bym nie
wyciągał. Nie jest tak, że ks. Glas za wszystko wini diabła.
Wywiad z ks. Glasem porusza w wierze, a wywiad z ks. dr Grzegorzem
Strzelczykiem no raczej tak sobie.
Ciekawe, że nie ma nic o krytycznym stosunku ks. Glasa do hierarchii, bo to
może być rzeczywisty powód, dla którego ks. doktor się tak obrusza.