Zgoda, ale skąd od razu podejrzenie, że ginekolog będzie kogoś mordował? Tym bardziej, że ginekolog sam aborcji legalnie nie dokona, polskie prawo mówi o opinii kolegium lekarzy, konsultacji prawnej a sama aborcja może być dokonana tylko w szpitalu. Tu mówimy o całodobowej pomocy ginekologicznej na zasadzie "pogotowia".
"Hierarcha podkreślił, że współczesne nauki biologiczne..."
Nauki biologiczne mają już swoich adwokatów a Hierarcha jest od prawa Bożego, od kwestii światopoglądowych i od budzenia sumień. Ucieczka w poprawnościowa gadkę nie zwalnia go z obowiązku głoszenia prawdy BOŻEJ. Jakoś argument "nauk biologicznych" sumienia nie rusza, ale jeśli Hierarcha przypomni, że aborcja jest grzechem śmiertelnym skutkującym ekskomuniką dla wszystkich współwinnych, to może ktoś się opamięta.
Argument "nauk biologicznych" nie jest dla tych którzy mają sumienie w porządku. Dla tych którzy mają problem z sumieniem, których sumienie nie rusza w sprawie tzw aborcji jest argument nauk biologicznych i słusznie ks. abp. używa tego argumentu mówiąc do ludzi bez sumienia, może nauka którą tak przecież cenią i stawiają ją ponad prawem Bożym będzie w stanie do nich przemówić i obudzić ich zamarznięte sumienia.
Tomcio ,poruszyłeś temat ekskomuniki .Niestety kościół już od bardzo nie stosuje ekskomuniki .Bardzo nad tym jako chrześcijanin ubolewam .Problem tkwi w tym ,że należałoby oficjalnie [ex cathedra] ekskomunikować władze które deklarują się jako katolickie a nie mają nic wspólnego z Chrystusem i Bogiem.Ale wtedy władze mogą odciąć pieniądze [fundusz kościelny]i trzeba by było zakasać rękawy i zacząć w ubóstwie pracować w winnicy Pańskiej ,którą jest Kościół Chrystusowy .Pokój z Tobą
"Nauki biologiczne" nie rozstrzygają kwestii momentu powstania życia. Istnieją różne stanowiska. Niektórzy uznają moment zapłodnienia za początek życia, wskazując na unikalność kodu genetycznego. Krytycy takiego podejścia wskazują, że początkowo połączone komórki nie posiadają unikalnego kodu, bo początkowo komórka męska i żeńska dzielą się niezależnie od siebie, dopiero na etapie ósmego podziału komórkowego następuje połączenie. Jeszcze inni wskazują na moment przed zagnieżdżeniem się zygoty, ponieważ na tym etapie może dojść do powstania dwóch lub więcej istnień ludzkich z jednej komórki, mówimy wtedy o bliźniętach jednojajowych, które mają ten sam kod genetyczny, ale są innymi osobami. Jeszcze inni mówią o możliwości zapłodnienia bez udziału komórki męskiej na drodze partenogenezy, teoretycznie jest to możliwe. Jeśli uznać za moment powstania życia zapłodnienie, to życie powstałe bez zapłodnienia nie byłoby życiem, co byłoby absurdem. Jest wiele innych stanowisk, ale jednoznacznej odpowiedzi brak. Powoływanie się przez hierarchów na nauki biologiczne jest niebezpieczne, ponieważ te nauki się zmieniają, a doktryna powinna być niezmienna.
Byłem dziś na poznańskiej procesji. Zarówno słowa ks. dr Frąckowiaka przy trzech pierwszych ołtarzach, traktujące o zagadnieniach teologicznych (pięknie zarysowana nauka o substancjalnej obecności i innych aspektach tajemnicy eucharystycznej) jak i mocne (w pozytywnym znaczeniu!) słowo abp Gadeckiego oceniam bardzo wysoko i jestem za nie osobiście wdzięczny.
Ja też byłam na poznańskiej procesji i moje odczucia są diametralnie różne. Sądzę, że Uroczystość "Bożego Ciała i ..." nie jest najlepszym MOMENTEM, by Pasterz Archidiecezji głosił "kazanie czy katechezę" dot. aborcji, partii politycznych, referendum irlandzkiego, dyżuru ginekologicznego, przyjęcia "obcych", jednolitości itp. Chciałabym USŁYSZEĆ na placu przed poznańską katedrą z ust mojego Pasterza HOMILIĘ o EUCHARYSTII stricte teologiczną podnoszącą NA DUCHU - RADOSNĄ!
abc zgadzam się z TOBĄ .W kościele słyszę coraz mniej o Bogu .Dla człowieka wierzącego ww.tematy w ogóle nie istnieją.Wystarczy w życiu kierować się przykazaniami Boga.Ajest ich tylko dziesięć .Tyle ile palców w rękach.Szóste przykazanie stanowi 'nie zabijaj;[Exodus 2.20 .Deuteronomium 5.5]powtarzam szóste przykazanie dane Mojzeszowi na kamiennych tablicach przez Boga.Dla wiernych ,którzy idą przez życie drogą przykazań Bożych tematy aborcji ,eutanazji etc.nie istnieją.Problem tkwi w nieznajomości i nie przestrzeganiu przez moich katolickich współbraci przykazań Bożych.Jeżeli przyjmuję do mojego serca Jezusa Chrystusa wtedy gorliwie idę przez życie zgodnie z przykazaniami Boga żywego.Bo pan mój Jezus Chrystus dał tylko dwa przykazania ;Będziesz miłował Boga z całego serca a blizniego swego jak siebie samego .Jeżeli miłuję Boga wtedy wypełniam w moim życiu codziennym Jego przykazania.
Nauki biologiczne mają już swoich adwokatów a Hierarcha jest od prawa Bożego, od kwestii światopoglądowych i od budzenia sumień. Ucieczka w poprawnościowa gadkę nie zwalnia go z obowiązku głoszenia prawdy BOŻEJ. Jakoś argument "nauk biologicznych" sumienia nie rusza, ale jeśli Hierarcha przypomni, że aborcja jest grzechem śmiertelnym skutkującym ekskomuniką dla wszystkich współwinnych, to może ktoś się opamięta.