Prosta propozycja uchwalenia nowego prawa: minimum milion złoty kary na dzień dobry za doprowadzenie do pożaru na składowisku śmieci. Niezależnie od przyczyny. Masz wysypisko śmieci to rób wszystko żeby nie doprowadzać do pożaru. Nawet gdyby istniała groźba ,że zrobi to ktoś z zewnątrz nie mający w tym żadnego interesu np. osoba chora psychicznie. W takim razie zatrudni tabun ochroniarzy i niech pilnują, a jak cię nie stać to nie zajmij się inną robotą. Skala zjawiska jest ogromna a wpływ na środowisko, zdrowie i życie setek tysięcy ludzi tak potężny, że ustawodawca nie powinien mieć skrupułów. I jeszcze jedno_ nie bójmy się nazwać takich podpalaczy ludobójcami.