Ten pseudozamek w Puszczy Noteckiej należy ROZEBRAĆ, i to na koszt inwestora, urzędników, którzy wydali zgody budowy w puszczy. Kosztami rozbiórki przydałoby się też przede wszystkim obciążyć ekologów, bo oni rzekomo "pracują dla idei, a nie dla pieniędzy". Prawda o "ekologach" jest taka, że gdy nie dostają kasy, to atakują nawet za ratowanie Puszczy Białowieskiej, ale gdy otrzymują środki finansowe, to budowa pałacu, czy zamku w śrdku puszczy zupełnie im nie przeszkadza! Ekolodzy po raz kolejny udowadniają, że są nie ekologami, tylko Eurologami (Euro w rozumieniu waluty)...