No tak, lęk przed rwą kulszową można utopić lekami psychoaktywnymi popijając je dobrym alkoholem. Widziałem kiedyś twarz osoby cierpiącej na rwę kulszową i nie dostrzegłem na niej najmniejszego śladu uśmiechu. Ciekawe czy jegomość ładnie śpiewa? Mogło być wesoło.
Człowiek, które nie potrafi sobie poradzić z własnymi problemami (od dłuższego już czasu wiadomo w kuluarach o jego uzależnieniu od alkoholu) ma czelność pouczać demokratycznie wybrany polski rząd. Niech najpierw wprowadził praworządność we własnym życiu i przestanie pić w miejscu pracy, to jest po prostu skandal normalna osoba już dawno straciłaby w takiej sytuacji zatrudnienie.
Z jednej strony mamy pretensje gdy politycy kłamią, a z drugiej kiedy pokazują prawdę i odkrywają swoje życiowe cele doznajemy szoku. Cóż to za nauka twierdząca że jedynym istotnym celem człowieka jest dobrze wypić i zakąsić ? Czyż świnia przy korycie nie spędza swojego życia w taki właśnie sposób ? Prezydenci USA I Rosji właśnie konstruują ubojnię i jest tylko kwestią czasu czy przyjdzie im się zmierzyć tucznikiem, krową czy może... człowiekiem.