• Enter
    20.07.2018 16:53
    Za to obozy koncentracyjne było zgodne z ówczesnym niemieckim prawem.
  • NICK
    20.07.2018 17:34
    Pora odesłać niemieckiego ambasadora do domu.
    • Alexy Neudorf
      20.07.2018 18:57
      Jako obywatel Niemiec wysłałbym nie tylko polskiego ambasadora do Polski ale także tych 2,3 mln Polaków, z których pokaźna część żyje z niemieckiej zapomogi i tych 20 tysięcy polskich żebraków także.
      • Mintaj
        20.07.2018 19:14
        I wyszło szydło z worka. Popisał się pan brakiem kultury i pogardą dla drugiego człowieka. Proszę się rządzić we własnym państwie a nie w Polsce. To z winy Niemców świat dwa razy nawiedziła tragedia wojny światowej. Wyrzućcie Polaków, nie ma sprawy ale potem zaplaćcie nam reparacje wojenne. To nie my pod faszystowskim sztandarem mordowalismy narody Europy ale pana przodkowie. I pan jeszcze śmie nas pouczać. Nie podoba się panu to co dzieje się w Polsce to zegnam, proszę przeprawić się na drugą stronę Odry do kalifatu niemieckiego.
    • Alexy Neudorf
      20.07.2018 20:36
      Do Mintaj - Gdybym przeprawił się na drugą stronę Odry znalazłbym sie w twoim kraju chyba tego sobie nie życzysz. Ten niemiecki kalifat opuszczam albo służbowo albo w czasie urlopu ale wierz mi wracam zawsze do mojej ojczyzny. Twoje reperacje możesz u Putina odebrać jak ci starczy odwagi.
      • Tolek
        21.07.2018 14:43
        Ludzie to kulturalnie dyskutują a Pan szerzy w swoich komentarzach nienawiść do Polaków. Przykre.
  • Gajowy
    20.07.2018 18:54
    Oczywiście że niezgodnie z prawem... niemieckim
  • polaka sąd najniższy
    20.07.2018 19:09
    Kadencji nikt skrócić nie może - i nie skraca. Może przyznać prawo do emerytury - którego długość kadencji nie może wszak nikomu odbierać. Kadencja to nie wyrok do odsiedzenia! Co należy zrobić zgodnie z przepisami - złożyć podanie i zaświadczenie, jeśli się chce świadomie i dobrowolnie ze swojego prawa do emerytury nie skorzystać i pracować dalej. To nawet lepsza z punktu widzenia praw pracownika metoda ich respektowania, niż konieczność samemu występowania o przejście na emeryturę - a nuż ktoś by się nie zgodził? O jakimś konflikcie kadencji z emeryturą można by mówić gdyby Prezydent podanie odrzucił. Ale tego problemu nie ma, bo podania nie było. Ergo Pani Prezes całkowicie lege artis sama zdecydowała o przejściu w stan spoczynku ze 100% emeryturą, o której tylko pomarzyć reszcie Polaków.
    • Dremor
      20.07.2018 20:00
      Sęk w tym, że Polska podpisała konwencje międzynarodowe zakazujące takiego trybu wysyłania na emeryturę. W momencie uzyskania przywileju emerytalnego pracownik może podjąć decyzję co dalej. Pracodawca nie ma prawa wywierać na niego żadnej presji w tym zakresie.

      Zmuszanie pracownika do przejścia na emeryturę podpadają pod konwencję antydyskryminacyjną, w tym przypadku dochodzi do dyskryminacji ze względu na wiek. Zakazane jest żądanie od pracownika zaświadczeń o stanie zdrowia, czy innych deklaracji, wynika to wprost z prawa.
      • polaka sąd najniższy
        20.07.2018 20:22
        Jakoś Pani Prezes, wybitna prawniczka, wcale nie mówi że są jakieś konwencje, że się odwoła do zagranicznego sądu, że wykorzysta prawną drogę i wygra sprawę. Mówi zupełnie coś innego, że olewa polskie prawo i przepisy, i będzie sobie prezesem i koniec. Nawet nie kieruje sprawy do krajowych sądów i trybunału. A to zdaje się pierwsza droga którą należy wykorzystać zanim zacznie się szukać pomocy u wszystkich świętych w Niebie. Sądy są jeszcze w pojęciu tej Pani niezawisłe, bo ich tak bardzo broni. Czyli od strony prawnej sprawa wygląda słabo, nie tak jak się Dremoru wydaje. Chodzi o rozróbę, a to z prawem nie ma już nic wspólnego.
      • Gość
        21.07.2018 16:37
        https://www.mpips.gov.pl/koordynacja-systemow-zabezpieczenia-spolecznego/umowy-miedzynarodowe-o-zabezpieczeniu-spolecznym/
  • asia
    20.07.2018 20:13
    Większość, zdecydowana większość komentarzy tutaj wypowiadanych dowodzi jednego: jako społeczeństwo nie dorastamy w znacznej części do życia w państwie demokratycznym, po prostu nie rozumiemy na czym to polega. Wielu z nas wydaje się, że jak na podwórku: można zmieniać reguły gry, jeśli poprzednie przestały nam się na daną chwilę podobać. I to jest jedyna reguła, którą wielu Polaków uznaje: WIDZIMISIĘ. Władza obecna rządzi wg swojego widzimisię, bardzo wielu to akceptuje. Jak w Rosji. Tam wielu Polaków mentalnie stale mieszka. I tacy teraz rządzą. Nikt nie uwzględnia, że państwo, którego prawo się ustawicznie gnie i łamie - jest państwem słabym. Może być państwem krzykliwym - ale jest słabe. I Polska słabnie na naszych oczach.
    • Gość
      20.07.2018 23:30
      pisz za siebie
    • gosc
      20.07.2018 23:33
      Ale bzdury.
    • Gość
      21.07.2018 02:07
      Miałabyś, Asiu, dużo racji, tylko nie uwzględniasz tego, że prawo, które zastał PiS było złe w wielu punktach. Należy więc, Twoim zdaniem, zostawić złe, żeby tylko nie giąć i nie łamać? Bo każdą próbę zmian uznasz za gięcie i łamanie.

      Nie twierdzę, że to co robią jest dobre - ale też nie twierdzę, że jest beznadziejne. Po zachowaniu pani ex-pierwszej prezes widać, że to wywalenie jej na bruk (i daj nam wszystkim, Panie Boże, taki bruk) było najlepszym możliwym rozwiązaniem - obrażalskie przedszkolaki naprawdę nie powinny siedzieć na żadnych stołkach wyżej niż dywan.

      PiS nie jest może zbyt subtelny w swoich zagraniach (nie czarujmy się, wiele ze swoich pomysłów wprowadzają z finezją kowadła) - ale ma dla mnie dwie podstawowe zalety. Po pierwsze COŚ robi, a nie tylko ględzi cztery lata (vel podwyższa podatki obiecując ich obniżenie), a po drugie - przynajmniej niektóre z tych zmian sprawiają wrażenie działań ku lepszemu, a nie tylko działań politycznych. Wad mają co niemiara, święci to oni nie są - ale przynajmniej (w moim odczuciu) działają i robią coś ponad wypychaniem sianem własnych kieszeni.

      A co w tym czasie robi opozycja? Krzyczy, krzyczy, krzyczy, leci w przerwie na Maderę, krzyczy, krzyczy, robi powstanie kościuszkowskie, wozi się w bagażnikach, krzyczy, krzyczy, krzyczy...........
      Oni nawet teraz nie mają żadnego programu poza krytyką wszystkiego, co robi rząd. Nie usłyszałem ani jednego zdania z programu pozytywnego, poza licznymi zapowiedziami likwidacji wszystkiego "nowego", żeby tylko "było tak, jak było". Nudzą mnie już tematy "demontażu państwa prawa" i innego pustosłowia. Znudził mnie (i połowę rodaków) spór o trybunał, którego w sumie nikt nie rozumie do końca, tak samo, jak parę lat temu znudził mnie (i połowę rodaków) spór o Smoleńsk. To są po prostu nużące tematy. Tak samo znudzi mnie (i połowę rodaków) spór o Sąd Najwyższy, do którego ani ja, ani połowa rodaków nigdy się raczej nie wybierzemy. Dlatego na dłuższą metę nie widzę w opozycji nic wartego słuchania (choć przemyt ludzi w bagażniku, przyznam, dość... intrygujący).

      Mówisz, Asiu, że nie dorastamy do demokracji, bo nie wolno zmieniać reguł gry. Gdyby tak było, to nie byłaby nam potrzebna demokracja - raz ustalone reguły powinny zostać na wieki wieków. Po co nam wybory, po co nam opozycja, po co nam... demokracja, jeśli miałaby stracić podstawowy swój cel - czyli kształtowanie władzy w ramach trójpodziału? A jednym z filarów jest władza ustawodawcza, czyli ta, która "ustala reguły gry". A czyni to właśnie wtedy, kiedy na jej podwórku jest piłka.
      Demokracja to zawsze był, jest i będzie system, w którym większość narzuca swoje zdanie mniejszości - i dopóki jest przy piłce ma pełne prawo realizować swoje widzimisię. Koniec końców to ludzie zdecydują przy kolejnych wyborach, czy takie realizowanie prawa ich satysfakcjonuje, czy nie.

      Boję się, że jest odwrotnie niż piszesz - i jako społeczeństwo jesteśmy jednym z ostatnich w Europie, które tak naprawdę dorosło do życia w państwie demokratycznym. Bo gdzie chcesz szukać demokracji "dojrzalszych"? W Niemczech, gdzie garstka LGBTQ narzuca swoją wolę większości? W Szwecji, gdzie muzułmanie (jeszcze niedwano mniejszościowi względem rodzimych Szwedów) tworzą prawo ponad prawem? We Francji, która od pięciu lat ma stan wyjątkowy? W Australii, która pozwala zabić już chyba każdą istotę ludzką w imię postępowej ulgi w katarze? To są Twoim zdaniem dorosłe demokracje?

      Polska zmienia się na naszych oczach. Ale tego, czy słabnie, nie możemy teraz oceniać - a już na pewno nie z perspektywy pogrążonych w politycznym, ideowym, światopoglądowym czy imigracyjnym chaosie krajów zachodniej Europy.
      Amen.
  • Krzysiek
    20.07.2018 20:39
    >Prezes niemieckiego trybunału: <
    Targowica - NAUCZYCIE HISTORII twardo i konsekwentnie uczcie dzieci w Polsce co ona zrobiła i jakie były jej konsekwencje.
  • Eugeniusz_Pomorze_
    20.07.2018 21:34
    A'propos... http://gospodarka.dziennik.pl/praca/artykuly/495574,zle-pochodzenie-zamkniete-srodowisko-sedziowskie-kto-moze-zostac-sedzia.html
  • Eugeniusz_Pomorze_
    20.07.2018 21:46
    Sędziowie w Polsce, to prawdziwa szlachta - wybierają się sami, a my obywatele - nie sędziowie na ich wybór nie mamy ŻADNEGO wpływu - jesteśmy wobec nich, jak chłopi pańszczyźniani - po prostu bezsilni. - Dlatego do sądów demokracja MUSI zawitać inaczej o demokratycznej Polsce nie ma co myśleć.
    • Gość
      20.07.2018 23:30
      bezsensowne porównanie
      • Eugeniusz_Pomorze_
        21.07.2018 14:24
        Nie "bezsensowne", tylko bardzo dobre, bo dobrze oddające rzeczywistość, w której sami SĘDZIOWIE mówią o sobie - "NADZWYCZAJNA KASTA LUDZI", to przecież nic innego, jak niegdysiejsza... szlachta.
      • Gość
        21.07.2018 15:08
        non sequitur, bycie sędzią nie jest dziedziczne
      • Eugeniusz_Pomorze_
        21.07.2018 19:22
        W Polsce jest ten właśnie wielki problem, że bycie sędzią W PRAKTYCE JEST... DZIEDZICZNE. http://gospodarka.dziennik.pl/praca/artykuly/495574,zle-pochodzenie-zamkniete-srodowisko-sedziowskie-kto-moze-zostac-sedzia.html
  • nickoś
    20.07.2018 22:09
    Od stronu prawa - nie ma sprawy. Problem w czym innym. Pani Prezes jest zakładnikiem, nie to że tylko środowiska sędziowskiego, ale całego Układu jaki panował od okrągłego mebla w Magdalence. Sądy, a Najwyższy w szczególności, miały być głównym, a w razie czego ostatnim gwarantem tegoż Układu. Sprawiały się, i dotychczas sprawiają, wyśmienicie. Jednym słowem pani prezes, to Ostatnia Nadzieja Układu. Bóg raczy wiedzieć, jakie naciski są na tę osobę wywierane, i nikt z nas nie chciałby tego wiedzieć. Usiłuje jakoś lawirować pomiędzy prawem, a tym co było. Dramatyczne ruchy i odgrywane przedstawienie mają mówić Układowi - Przecież robiłam wszystko, a nawet więcej niż wszystko, nie możecie wymagać już więcej. Oczywiście to przedstawienie jest jednocześnie częścią znacznie szerszej mistyfikacji obliczonej na kompromitowanie Polski w Unii i w światowej opinii publicznej. To rola niezwykle tragiczna.
  • zacny wuj
    20.07.2018 22:30
    A u Was biją Murzynów, kochani Sąsiedzi.... W Niemczech zabijanych jest corocznie prawie 100 000 nienarodzonych dzieci. Zgodnie z prawem, ale przeciw orzeczeniom tamtejszego Federalnego Trybunału Konstytucyjego, czyli niezgodnie z Konstytucją. I co? I nic, suweren tak chce....
    • Alexy Neudorf
      21.07.2018 19:14
      Zarówno w Polsce jak i w Niemczech jest 100.000 usuwanych ciąż co roku to fakt. Niemców jest 84 mln czyli 0,1% za to w Polsce przy 34 mln to już jest prawie 0,3 % czyli 3razy więcej. Skontroluj może europejskie statystyki ile Polek usuwy ciążę w Holandii, Czechach, Niemczech i w Wielkiej Brytanii trochę szukania w Internecie i się dane znajdzie.
      • Zacny_Wuj
        21.07.2018 20:54
        "Zarówno w Polsce jak i w Niemczech jest 100.000 usuwanych ciąż co roku to fakt. "
      • Zacny_Wuj
        21.07.2018 20:58
        "Zarówno w Polsce jak i w Niemczech jest 100.000 usuwanych ciąż co roku to fakt. " A skąd szanowny pan wie, że to fakt? Bo w Niemczech są oficjalne statystyki dzieci zabitych co prawda niezgodnie z tamtejszym kodeksem karnym, lecz przy rezygnacji z wymierzania kary. W Polsce statystyki też są, ale chyba nie o to szanownemu panu chodzi?
  • Zacny_Wuj
    20.07.2018 22:51
    Ciekawe, czy pani prezes Limperg odważyłaby się publicznie skomentować najnowszą ustawę Knesetu? Oczywiście z niemieckich doświadczeń historycznych jednoznacznie wynika, do czego taka ustawa prowadzi...... W każdym razie miałaby możliwość przetestowania kwestii własnej nieusuwalności :)
  • gosc
    20.07.2018 23:31
    Prezes niemieckiego trybunału niech się zajmie niemieckimi problemami, bo ma ich zdecydowanie więcej niż my.
  • Gość - Rafał
    21.07.2018 07:22
    Jesteśmy właśnie świadkami zarzynania młodej polskiej demokracji powstałej po 1989 roku.
    "Haryzmatyczny lider" parti PIS rękami posłusznych politruków jak pan Ziobro, Piotrowicz oraz Prezydent Duda gwałcący Konstytucję i traktukjący ją jak gumową pałkę prowadzą nasz kraj konsekwentnie prostą drogą do reżimu mono-władzy i niestety temu złu towarzyszy milczące poparcie instytucjonalnego Kościoła Katolickiego w Polsce wraz z jego mediami jak GN, którego wielu redaktorów dobitnie wykazuje służalczość wobec tej obecnej "ziemskiej władzy".
    • Zacny_Wuj
      21.07.2018 13:40
      Po pierwsze demokracja w Polsce jest bardzo stara. Po drugie, proszę zauważyć, że działania "reżimu" popierają też wyborcy w ilości zapewniającej reelekcję. Nie podoba się demokracja, jak nie rządzą "nasi"?
    • 8080
      21.07.2018 14:17
      Co Ty wiesz o zarzynaniu... Młodą polską demokrację to zarżnięto 13 grudnia 1981 roku. I przez prawie 40 lat pilnowano, żeby nie odrosła. Ludzie stracili pół życia, a praktycznie to całe. Wystarczy.
    • tomek
      21.07.2018 22:23
      A może jesteśmy właśnie świadkami wyrzynania przerzutów raka jaki od 1989 trawił Polskę , układu z przerzutami do wielu dziedzin życia
  • tantkiewicz
    21.07.2018 08:05
    Mi 2,1 Biada tym, którzy planują nieprawość i obmyślają zło na swych łożach!
  • Krzysiek
    21.07.2018 10:03
    >>Prezes niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości (BGH) Bettina Limperg oceniła, że I prezes polskiego Sądu Najwyższego <<
    Duch Adolfa Hitlera - który uważał, że Polacy nie mogą stanowić o sobie, który wiedział lepiej jak Polacy powinni postępować, który wobec Polaków postąpił jak postąpił (zginęło 6 milionów Polaków w tym 350 tyś, jako żołnierze, reszta jako cywile).
    Gdy po 30 latach władza zaczęła służyć Polsce - duch w niemieckiej prasie się ujawnił.
  • gosc
    23.07.2018 11:07
    Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
rano
7°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
wiecej »