Gdyby Kaminski i spolka zostali ukarani a nie powolani ponownie na urzedy nie mialbym watpliwosci.Teraz jednak uwazam,ze to co sie dzieje to zwyczajne polowania polityczne.Wiarygodnosc mozna tylko wtedy miec gdy naprawianie swiata zaczyna sie od siebie.
I tak dochodzimy do absurdu kiedy papier jest ważniejszy od człowieka. Generał zatrudnił człowieka z fałszywym dokumentem... ale ani słowa o tym czy warto było tego człowieka tam zatrudniać? Jeśli popatrzeć na efekty pracy ABW to niestety nie napawają one optymizmem: spadające samoloty rządowe, oszustwa WAT i wreszcie Amber Gold, dobitnie wskazują na ogrom zapaści służb wewnętrznych. W tym świetle buńczuczne wypowiedzi generała mocno dziwią.