• Krzysiek
    09.08.2018 14:04
    >>„niekatoliccy chrześcijanie mają prawo do przyjmowania sakramentów”<<
    NIE ROZUMIEM dlaczego?
    Wierzą - są praktykującymi np. ewangelikami - to ALBO są zimni ALBO gorący wobec Katolicyzmu.
    Wierzą - ALE trochę jest ewangelikiem trochę np z żoną chce korzystać z Katolickich sakramentów - to chyba nazwane to zostało SYNKRETYZMEM religijnym.
  • gość
    09.08.2018 14:15
    kiedy cała reszta świata ?
  • Krzysiek
    09.08.2018 14:15
    >>Ale w jego odczuciu pary małżeńskie stanowią wyjątek o tyle, że partner stoi wobec alternatywy: pójść do Komunii osobno, albo w ogóle nie pójść.<<
    Czy np. ewangelicy uznają dozgonność Małżeństwa?
    >>Teologia protestancka (poza anglikanizmem) nie uważa małżeństwa za sakrament, choć podkreśla jego świętość.<<-wiki
    Dla wiary ewangelickiej Małżeństwo jest zwyczajowe - Czyli JAKIE ma mieć problemy? Dlaczego dopuszczać do zwyczajowego przyjmowania KOMUNII Św.?
  • Krzysiek
    09.08.2018 14:21
    >>Dla niekatolickiego współmałżonka do przyjęcia Komunii wystarczy warunek, żeby wierzył, „iż chleb i wino w sakramencie Eucharystii są Ciałem i Krwią Chrystusa”.<<
    A następnie ta sama osoba idzie na spotkanie ewangelickie, i WIERZY, że Ewangelia, jest jedynym źródłem prawdy objawionej.
    O co chodzi temu Kardynałowi?
    • KOPYRDA
      10.08.2018 13:48
      Tak a propos, to absolutnie nie zgadzam się z takim stanowiskiem filozoficznym.
      To ciągle stawianie sobie wrogów, a to jedna z gorszych trucizn duszy.
      Moim zdaniem grunt to traktować błędy i szeroko pojmowane zło, nie jak wroga, którego trzeba zniszczyć, ale jak zwierzę, które trzeba oswoić. Czy ma to jakieś szczególne znaczenie dla samych złych postępków - nie, w końcu one nie mają świadomości, no chyba że ktoś je postrzega angelicznie lub demonologicznie. Natomiast wyzwala człowieka spod presji jakichś niewidzialnych wrogów.
  • Fifischella
    09.08.2018 15:13
    O i słusznie. Prawda dynamiczna, a nie jakaś skostniała i dogmatyczna.
    • Servodidio
      09.08.2018 20:03
      Taa... A Chrystus wcale nie powiedział "Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim."
      To, co to Pan/Pani napisał o tym skostnieniu? bo może złą Ewangelię czytam?
  • Bart
    09.08.2018 15:38
    I w taki właśnie sposób - powoli, ale skutecznie kończy się Nasz Kościół Katolicki... Jakie będą następne "reformy" i "nowinki" ???
    • thebodzio
      09.08.2018 16:57
      @Bart: Nie można zapominać, że Kościół jest nie tylko nasz, ale przede wszystkim Chrystusowy. Jezus powiedział wyraźnie, że bramy piekielne tego Kościoła nie przemogą. Owszem, może być i pewnie będzie „cienko” (nie pierwszy zresztą raz), ale poza Kościołem nie ma pewnego zbawienia. W związku z tym szatan będzie robił wszystko żeby człowieka zniechęcić do wytrwania w tym Kościele i przekonywał, że „ten wasz Kościół to już się kończy…” ;P ;}
      • plix
        10.08.2018 00:17
        Owszem, bramy piekielne go nie przemogą. Ale czy Syn Człowieczy znajdzie na ziemi wiarę gdy przyjdzie? Kościół triumfujący w niebie przetrwa, ale ten ziemski - dawniej zwany wallczącym , obecnie skromnie pielgrzymującym - może zniknąć. I to przez samozaoranie.
  • JERY
    09.08.2018 15:58
    Zmasowane działania mające doprowadzić do sytuacji, że Komunia święta będzie należała się WSZYSTKIM bez wyjątku (heretykom, cudzołożnikom, transseksualistom i ateistom, itp).
  • Kopyrda
    09.08.2018 16:00
    Panie Krzysku. W roku2016 w Polsce doszlo do 63947 rozwodow. Zdecydowana wiekszosc wsrod rozwodzacych se stanowia katoliczki i katolicy. W innych krajach katolicy tez sie rozwodza. Z czego wynika, ze dla katolikow malzenstwo nie jest dozgonne.
    • Dodatek
      09.08.2018 16:35
      Małe uściślenie. W roku 2016 rozwodów było 63497, natomiast zawarć małżeństw 193455, a więc rozwody stanowiły 1/3 ilości zawieranych małżeństw.
    • jery
      09.08.2018 17:21
      Dla katolików małżeństwo jest dozgonne. Zaś ci, którzy doprowadzają do rozwodu dają świadectwo, że nie są już katolikami.
    • Servodidio
      09.08.2018 20:00
      Małżeństwo zawsze jest dozgonne, a rozwody świadczą tylko o tym, że małżeństwa są zawierane zbyt pochopnie a ludzie są niedojrzali... Przecież jest w protokole pytanie czy dopuszcza się rozejście. I jak odpowiadają ludzie? Oczywiście, że "nie"... Wiec dlaczego potem jednak się rozstają?
  • thebodzio
    09.08.2018 16:59
    Teraz trzeba posłuchać co na to powie Chrystus…
  • On
    09.08.2018 22:43
    Ojej co ten kardynal wygaduje...a zeby isc do komunii trzeba do spowiedzi...
  • Alicja
    10.08.2018 03:26
    O, a spowiedzi też by mieli nie potrzebować? Że niby stale w stanie łaski uświęcającej?
  • Radek
    10.08.2018 07:14
    Może mi ktoś wytłumaczyć czemu te wszystkie święte Kościoły, odłamy się nie połączą i zlikwidować te "kłopotliwe"problemy. Przecież po śmierci Pan Bóg ich wszystkich o to zapyta? Umieliście się podzielić:- tak, to czemu nie umieliście z powrotem się połączyć?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
15°C Sobota
noc
12°C Sobota
rano
wiecej »