piszesz że tylko nieliczny odsetek duchownych wybiera taką drogę życiową z powołania... a to ciekawe...nie wiedziałem, że jesteś takim zorientowanym eklezjologiem, poinformuj mnie tylko, bardzo proszę jakiż to odsetek duchownych wybiera drogę życową z powołania, a jaki z innych powodów. Skoro takie stwierdzenia padają, to zapewne masz jakieś dowody, przeprowadziłeś badania statystyczne, sondaże robiłeś... hmm.. tak... to zapewne musiały być baaardzo ciekawe badania- czekam na jakieś wyliczenia, bardzo lubie dane statystyczne w tabelkach- więc przedstaw kilka wyliczeń
Super Pomysł: Pan Jezus też powoływał dorosłych, kilku apostołów miało nawet żony (z którymi potem żyli oddzielnie). Skoro są Księża, którzy z różnych powodów rezygnują z kapłaństwa to analogicznie są ludzie, którzy odkrywają Boga w dorosłym życiu. Nie dlatego, że "rodzice" ich tak wychowali.Tylko bo Boga, Jezusa doświadczyli, spotkali! Super pomysł Bp Rysia.
Tak naprawde to jaka jest roznica - w koncu to i tak chodzi tylko o wiare - czyli albo w cos wierzymy, albo nie. Jesli juz mam wierzyc w Biblie to wybieram sobie takie wierzenia, ktore mi odpowiadaja. Jesli znajda sie tacy znawcy Bibli, ktorzy beda twierdzic ze homoseksualizm jest fuj I rowniez tacy znawcy ktorzy beda mowili, ze tylko nie byl on akceptowany w danej kulturze to tylko oznaczac to bedzie, ze nie ma w tej sprawie jasnych dowodow co jest prawda. W takiej sytuacji kazdy wiec wybierze sobie to, co mu bardziej odpowiada. Jak ktos chce wierzyc fanatycznym katolikom czy fanatycznym protestantom to jego wybor. Ja bede sobie wierzyl w to co mi bardziej odpowiada, co bardziej wydaje sie byc zgodne z duchem chrzescijanstwa (nie zas ortodoksujnego judaizmu). Jak dla mnie wiecej przemawia za tym, ze homoseksualizm nie byl czyms fe - jakos Jezus nie poswiecil mu ani jednego slowa - gdyby byl czyms obrzydliwym to chyba by o tym wspomnial.
@KJ Co za nihilizm... Wspaniale dogadałbyś się z posłami Prawa i Sprawiedliwości. Rzućmy na stos od razu wszelkie mniejszości ( w tym naszą ) czy ludzi z problemami którzy nie dosięgają ideału i będziemy mieli wspaniałą utopię!
A na serio - dawno nie czytałem tak dystopijnych scenariuszy. Jestem agnostykiem, ale w tej chwili modliłbym się by twoja wizja rzeczywistośic, agnoic, nigdy nie doszła do skutku.
Nawet najczarniejsze scenariusze transhumanistów nie są tak straszne jak twoja wizja idealnego ustroju...
A na serio - dawno nie czytałem tak dystopijnych scenariuszy. Jestem agnostykiem, ale w tej chwili modliłbym się by twoja wizja rzeczywistośic, agnoic, nigdy nie doszła do skutku.
Nawet najczarniejsze scenariusze transhumanistów nie są tak straszne jak twoja wizja idealnego ustroju...