• robak
    10.08.2018 11:59
    adyc jak się ludziom mówi że wiara to kul i inne tego typu bzdety - zamiast powiedziec - ze codziennie trza brać swoj krzyż , a na końcu naszego życia nie czeka nas słodki sen lecz udręka śmierci to i mentalnie przygotowujemy się do śmierci w bólu . śmierć nie ma szacunku , godności ani milości - to bezosobowa śmierć . odrzucenie ewangelii Jezusa Chrystusa to odrzucenie , modlitwy , spowiedzi , i przyjmowania Boga widocznego w sakramencie komunii św . upadek moralności - odrzucenie chrześcijaństwa - to droga do zabijania w świetle prawa każdego . i nazywanie tego eutanazją . tyle że europa zachodnia to już nie chrześcijaństwo to i dziwować się nie ma czemu . osądzać można i należy naszych braci w wierze a ichnie postępowanie jest tylko ichnim postępowaniem . pozdrawiam
    • Gość
      10.08.2018 16:04
      znowu z tym "adyć"
      • nika
        10.08.2018 22:39
        adyć - gw. - ależ, przecież. Jak ktoś musi, to musi... ;-)
      • A
        11.08.2018 18:27
        "Adyć" to nic. Błędy ortograficzne, interpunkcyjne i klawiaturowe, że tak powiem, to zgroza. Tekst dla mnie nieczytelny, nawet nie próbuję rozszyfrowywać. Widać autorowi nie zależy, żeby ktoś to czytał.
      • robak
        11.08.2018 20:41
        adyć jak do ciebie mówię to słyszysz duże litery czy małe sens nie w tym co widzisz oczyma lecz co widzi twoje serce - inaczej przerost formy nad treścią .pięknymi słowy możesz mówić o głupocie lecz proste słowa wystarczą do powiedzenia prawdy , ,pozdrawiam , mogę li tylko zadać pytanie a co to jest interpunkcja ? . pozdrawiam .
      • tempestas
        12.08.2018 12:26
        @robak: A ja Cię popieram - nie daj się ortograficznym konformistom.
  • Gość
    10.08.2018 16:05
    po grecku εὐθανασία znaczy dobra śmierć, brak powodu by tak nazywać co innego
  • tempestas
    10.08.2018 21:55
    Jak tak sobie czytam o eutanazji, aborcji, in vitro, to mam takie wrażenie, że w krajach gdzie nie ma hamulców w tym zakresie islamizacja, może być w sensie moralnym, mimo wszystko krokiem w przód.
    • robak
      11.08.2018 09:33
      gdzie nie uświadczysz szatana w widocznych znakach ano tam gdzie ludziska żyją sobie spokojnie nic im nie przeszkadza a wiara w Boga to taki dodatek który nic ze sobą nie niesie - nie trza chodzić do kościol a( tak od pzypadku do przypadku ) nie trza się spowiadać bo Bóg nas kocha i przebaczy nam wszystko co robimy - nawet pojęcie przebaczenia zanikło bo i co nam ma przebaczać jak my już sami rozeznali że żle nie robimy - takie fajne życie - jednak brakuje tam pracy nad sobą czyli odrzucenia tego slynnego rozeznanja o samym sobie bez korekty drugiej osoby . obojęnie co robię to robię to myśląc o sobiee tylko o sobie zaspakajanie swojego egoizmu dlatego zycie tam jest fajne po co więc Bog .?szacunek ale dla mnie w świetle tego co robię np homoseksualista okazuje szacunek homoseksualiście - i domaga się tego od innych szacunku - dobre to . wolność oczywista bo mogę robić to co mi się podoba nie ma zakazów moralnych jeżeli uznam że to co robi jest miłością ( zakamuflowanym diabelskim podstępem ) a sam diabeł może byc spokojny nie musi ingerować wszak ludziska są pewni że diabla nie ma i zaslaniając się demokracją , wolnością szacunkiem i innymi podobnymi bzdetami kroczą sobie szaroką drogą w stronę piekla .niemodne to slowo ale aktualne - natomiast islam jest tutaj drugą skrajnością w pustke duchową ludzi wleje zs sobą wartości nie chrześcijańskie . islam nie uznaje Jezusa Chrystusa za Boga - wniski z tego powodu nasuwają się same . z fenomenu pseudo wolności można sie jakoś wykaraskać z fenomenu fałszywej religii jet trudniej . pozdrawiam
  • nika
    10.08.2018 22:37
    "ludzie tacy, jak on nie otrzymują już w Kanadzie należnej opieki medycznej, bo ona zbytnio obciąża budżet państwa." I to jest ta podstawowa prawda o eutanazji - koszty, koszty, koszty, niechęć do udzielania pomocy tym, którzy jej potrzebują, a z czasem pewnie także chęć wyeliminowania kłopotliwego członka rodziny, a potem może i spadkobranie.... Rysuje się coraz czarniejszy scenariusz... A już lekarz, który rozmawia jedynie o asyście przy śmierci - poraża mnie zupełnie. Prawdziwa cywilizacja śmierci...
  • co Wy na to?
    11.08.2018 20:03
    Zastanawia mnie co złego kryje sie w pomocy komuś w skróceniu swego zycia.. Podjęcie takiej decyzji napewno jest dobrze przemyślane, a odmowa choremu takiej decyzji to odebranie mu prawa do brania odpowiedzialnosci za własne życie..
    • tempestas
      11.08.2018 23:31
      A jak definiujesz zło?
      • co Wy na to?
        12.08.2018 07:58
        Nie widzę powiązania ale ok. Według mnie zło to czynnosc przez który ktoś odnosi straty i jednocześnie jest wbrew jego woli. Tak sobie pomyślałem że problemem w eutanazji jest to że chory nie do końca podejmuje sam decyzję a jest do tego w jakiś skłaniany.
      • tempestas
        12.08.2018 12:02
        Pytałem do definicję zła, bo żeby powiedzieć czy coś jest złe, trzeba określić czym zło jest. Twoja definicja opisuje zło fizyczne - stratę. Taką stratą może być utrata zdrowia, pracy czy innego posiadanego dobra. W tym sensie można polemizować czy eutanazja jest złem (fizycznym). Zupełnie inną kwestią jest ocena moralna, a do Tego w swojej definicji nie nawiązujesz. Katolicy wierzą, że istnieje obiektywna moralność - ustalona przez Boga. Nie jest to system etyczny ustalany na drodze konsensusu tylko obiektywny fakt - niczym matematyka. Człowiek może ją stopniowo odkrywać, ale jej nie tworzy. W tym sensie eutanazja jest złem ponieważ jest zabójstwem, a człowiek nie ma prawa do decydowania o ludzkim życiu i śmierci, bo to jest w wyłącznej kompetencji Boga.
    • nika
      12.08.2018 10:19
      Tak, na pewno... Zwłaszcza w przypadku dzieci.... I pytanie, jak definiuje się cierpienie, którego ktoś nie jest w stanie znieść. Już widzę oczyma wyobraźni dziecko, któremu tak dopiekła rzeczywistość, że nie chce dalej żyć. To może być cokolwiek, łącznie z ostrym kryzysem emocjonalnym. Czy wtedy również??? A w ogóle - proszę sobie przypomnieć tego nieuleczalnie chorego pana z Jastrzębia Zdroju, który prosił sąd o zgodę na eutanazję, a kiedy zyskał zainteresowanie i pomoc, to już nie chciał umierać, chociaż w jego stanie zdrowia nic się nie zmieniło na lepsze. Uczmy się kochać ludzi i przychodzić im z rzeczywistą pomocą, a nie zabijać. Eutanazja to wybieranie tego, co tańsze i łatwiejsze. I diabelskie pod pozorem dobra...
    • kret
      12.08.2018 12:01
      Człowiek nie jest panem siebie, człowiek jest stworzeniem Bożym i to Bóg powołał człowieka do życia, więc zdanie się na Jego wolę co do momentu śmierci jest naturalne, wynikające z logiki.Jest tak naturalne jak wiara w Boga i Bogu ale jak ktoś nie wierzy w Boga Stwórcę tylko w siebie to wynikają z tej wiary w siebie takie kłamstwa.
  • co Wy na to?
    12.08.2018 12:38
    Po części przekonują mnie Wasze argumenty, jestem po terapii dda i mam fioła na punkcie brania odpowiedzialności za własne życie. Do Waszych wniosków można dojść tylko w przypadku bezwarunkowego przyjęcia kodeksu Boskiego, a taka postawa mnie strasznie razi.
    • tempestas
      12.08.2018 13:48
      Branie odpowiedzialności za własne życie to obowiązek każdego człowieka, nie należy tego jednak mylić z kontrolowaniem wszystkiego co tego życia dotyczy. Niektórych rzeczy po prostu kontrolować nie można, inne można, ale dla własnego dobra nie należy - tak jest w przypadku pozbawiania człowieka życia. Co do przyjmowania "kodeksu Boskiego" to można go przyjmować albo bezwarunkowo, albo wcale. Uznawanie go częściowo jest de facto odrzuceniem go. Albo w lewo albo w prawo.
    • el
      13.08.2018 16:29
      Kilka argumentów, które przychodzą mi na myśl w tym temacie:
      - osoby, które chcą dokonać eutanazji lub aborcji najczęściej są w kryzysie. Bardzo często osoby te po jakimś czasie dziękują, że ktoś odwiódł je od tego. Jest ogromna liczba takich świadectw,
      - prawnie mamy obowiązek powstrzymać samobójcę przed samobójstwem lub ratować życie osoby poszkodowanej w wypadku. Idąc zbyt mocno w stronę brania odpowiedzialności za swoje życie powinniśmy nie reagować, bo te osoby same sobie wybrały taki los, np. motocyklista jechał za szybko, samobójca chce się zabić, więc mu pozwólmy, ktoś palił papierowy całe życie - odmówmy mu leczenia itd.
      - kobiety po dokonanej aborcji mają dobrze zbadany psychologicznie syndrom poaborcyjny, polecam film na youtube Syndrom Lecha Dokowicza.
      - pamiętam świadectwo osoby, która wiozła chorą osobę na eutanazję za granicę. Pobudki były szczytne, miłosierdzie, pomoc... osoba ta mówiła, że to było najgorsze przeżycie, po wszystkim ogromny kac moralny...
      - mój stryj zakonnik pracował w więzieniu z osobami, które dokonały zabójstw. Stwierdził, że wszystkie osoby miały różne dolegliwości psychiczne po zbrodni i z całą pewnością może stwierdzić, że zabójstwo nie leży w naturze człowieka.
      Im dłużej zgłębiam chrześcijaństwo mogę stwierdzić, że wszystkie zasady moralne głoszone przez chrześcijaństwo są poparte twierdzeniami naukowymi, np. kiedy człowiek kłamie przeżywa stres, podnosi mu się ciśnienie, rozszerzają źrenice, rozwody odbijają się źle na dzieciach, życie w długotrwałych sporach i nieprzebaczeniu odbija się negatywnie na zdrowiu itd. itd.
  • co Wy na to?
    12.08.2018 20:20
    To że Bóg istnieje to naturalne, śmieszą mnie teorie które twierdzą że może być inaczej. Niemniej jednak czuję potrzebę wyjaśnienia sobie kilku dręczących mnie kwestii związanych z Bogiem. Dziękuje za konwersacje, dała mi do myślenia.
  • Dioklecjan
    13.08.2018 07:31
    A właściwie dlaczego my się tym tematem zajmujemy ? przecież to element obcy , ateistyczny co nas to obchodzi ? to ich problem.

    Chyba że ... oni mają na wpływ na nas, ich pasterze są mocniejsi od naszych , maja większy wpływ na kościół niż infułaci ,tak to wtedy ma sens .

    To miało by sens gdyby zawierało elementy DYDAKTYKI SPOŁECZNEJ , gdyby potraktować to jak przestrogę , memento "zobaczcie do czego prowadzi ateizm ", no tak ale ... kościół jak Ewa w Edenie , tego nie powie , on nie chce walki ,unika walki , dezerteruje ... kościół chce dialogu ...z szatanem , więc ma co chciał , volenti non fuit iniuria .

    A muzułmanie nie prowadza dialogu z diabłem , oni WCIELAJĄ zasady swojej wiary w życie , i to okazuje się wystarcza , taka prosta zasada ....ale skuteczna , oni nie wydziwiają , za jakiś czas będziemy graniczyć ze Zjednoczonymi Emiratami Saksonii , mają narzędzie którego my nie mamy : prawo .

    my też mamy prawo ...ale państwowe ,Mojżeszu wróć .
    • tempestas
      13.08.2018 11:20
      Ga 5,4-5
      • Dioklecjan
        14.08.2018 06:47
        Fantastyczne ...to proszę powiedzieć ekscelencji ,ze prawo kanoniczne nie obowiązuje i nie ma potrzeby go słuchać bo to zniewolenie , kontekst jeszcze raz kontekst.
        To właściwie po co Pan tak trudził się z tablicami Dekalogu ? dla zniewolenia ? kontekst , kontekst .
      • tempestas
        14.08.2018 14:30
        Ewangelia i oparte na niej nauczanie Kościoła tworzy prawo i owszem. Kościół nie zmusza jednak nikogo do jego przyjęcia, pod groźbą dekapitacji. Człowiek przyjmuje to prawo w wolności.
  • Gość
    14.08.2018 09:18
    Rozumiem, że Kościół będzie teraz heroicznie walczył, by chorzy ludzie mogli "cierpieć ponad miarę"?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
wiecej »