I dobrze - nie marnowałbym czasu w taki sposób , poza tym gdyby tego nie było to nie wiedziałbym wgl o takim czymś tak więc nie odczuwałbym braku tego, najlepiej jest wtedy kiedy jednostki są ograniczone poprzez kontrolę - tak powinno być bo wszyscy by byli szczęśliwi a Ci którzy by się sprzeciwiali(Ci ''smutni'') po prostu byli by likwidowani - tak więc nie istnieli by i nie było by problemu. Do tego dodać jakiś sens egzystencjalny - stara, sprawdzona wiara byłaby odpowiednia i by się żyło. Technologia powinna być poza zasięgiem społeczeństwa, zarezerwowana tylko dla państwa. Bawi mnie sama myśl o chorobie przyszłościowej: ''cyfrowa grypa'' albo ''niedoładowanie(zamiast np anemii ...)'' to wszystko byłoby po prostu chore. Chociaż jestem niewierzącym uważam, że w dzisiejszych czasach niezbędna jest jakaś instytucja w stylu: inkwizycja'' - nieograniczona żadnymi prawami i z wolną ręką, kontrolowana tylko przez ''tajne służby''(czyli przez państwo). Taka czystka jest potrzebna, wszystko należy spalić, kuniec.