"Papież Franciszek spotkał się z wezwaniami do odpowiedzi na kwestie nadużyć seksualnych i ich tuszowania, praw osób homoseksualnych oraz roli kobiet w Kościele." Nie podoba mi się zestawianie jawnego problemu w Kościele jakim są nadużycia seksualne z homoseksualizmem czy rolą kobiet w Kościele. W ten sposób buduje się wrażenie jakoby te kwestie były problemami. Homoseksualizm to grzech, a kobiety nie mają prawa do kapłaństwa.

SW II zmiótł wiarę jak tsunami, więc trudno się dziwić, że kościoły pustoszeją.

Biskupi irlandzcy zaprosili rodziny homoseksualne na Światowe Spotkanie Rodzin, zaaprobowali gejowskiego aktywistę - jezuitę o.Martina jako głównego prelegenta, zaaprobowali oprawę muzyczną w wykonaniu proaborcyjnego zespołu muzycznego, zaaprobowali lawendowe szaty liturgiczne bez krzyża (niestety z Polski), a potem leją krokodyle łzy. Czekamy na dalsze niespodzianki Ducha Świętego, ale wygląda na to, że proces gotowania żaby postępuje.