A może dlatego … że ma się czas na myślenie ? prawda ? Przecież nie samą modlitwą i śpiewami żyje pielgrzymka , gdybym mógł wybrać to taką … milcząca z przerwami na rozmowy i milczenie człowieka milczącego , poczucie wspólnoty z ludźmi podobnie myślącymi którem brakuje w multi- światopoglądowej rzeczywistości bieżącej gdzie człowiek wstydzi się okazywać swe myśli , co ? że można każdemu ? nie WSTYDLIWOŚĆ co do rzeczy INTYMNYCH jest cechą człowieka wrażliwego , a religia jest intymnością , przed obcymi się nie odsłania ze swoją intymnością , fakt , są ludzie np. ważni celebryci emanujący tajemnicami swojej alkowy wobec świata i korowych tygodników , normalny człowiek tak nie postępuje , a tutaj jest ze swoimi , idę z nimi mogę nie rozmawiać ale słyszę kroki , to niekiedy wystarcza aby WSPÓNIE DOJŚĆ , do celu .. .nie pisze dalej , tego nie da się wypowiedzieć , trzeba poczuć .


Tak pielgrzymka jest DLA NAS , ona jest PRYWATNA , czemu wiec niektórzy chcą z niej zrobić rzecz publiczną ? co że ewangelizacja ? no...zapraszam , proszę Księdza aby wykorzystał swe lekkie pióro aby , kiedy będzie sposobność napisał cos o MECHHANIZMACH EWANGELIAZJI , a zaczął od ...Ks , Pwt. Prawa , nie jestem przekonany czy odsłanianie się swe swą wrażliwością wobec obcych i niejednokrotnie źle nastawionych obcych jest środkiem stosownym , nie wiem czy jest do najdoskonalsze świadectwem wiary , wiem że jest środkiem … nienaturalnym , co publiczne to publiczne co prywatne to prywatne , ok ?