• tomak
    28.08.2018 17:30
    Panie Redaktorze, to, co Pan pisze, to zagadywanie problemu. Tu wcale nie chodzi o to, że każdy grzeszy i że duchowni też. To jest prawda banalna i oczywista. Ważne są prądy ideowe, które przechodzą przez obecny Kościół katolicki i które legitymizują pewne rodzaje grzechów. Jak to się stało, że na ostatnim Światowym Spotkaniu Rodzin w Dublinie przemawiał jezuita, niejaki o. James Martin, który otwarcie głosił potrzebę uznania homoseksualizmu w Kościele i to nie tylko jako skłonności, ale i jako praktyk seksualnych. Pod bokiem biskupa Rzymu swobodnie występuje ideolog homoseksualizmu, reprezentując poglądy silnego ponadnarodowego lobby homoseksualnego duchownych. Nauka Kościoła, oparta na Piśmie Świętym traktuje praktyki homoseksualne jako grzeszne. Dlaczego więc tacy jak Martin mogą głosić bez przeszkód poglądy sprzeczne z nauką Kościoła? Gdzie jest biskup Rzymu? Zali on jeszcze żyje?
    • Katolik k
      28.08.2018 20:41
      homoseksualizm nie jest grzechem dopoki nie zamienia sie w rozwiazlosc.Homoseksualisci sa takimi samymi ludzmi jak heteroseksualni
      • tomak
        29.08.2018 19:24
        Katoliku k racz przeczytać uważnie przemówienie ojca jezuity Jamesa Martina, który wyraźnie dopomina się o akceptowanie w Kościele katolickim nie tylko skłonności ale i PRAKTYK (STOSUNKÓW!!!) HOMOSEKSUALNYCH. Jak chyba Katoliku k wiesz, w Piśmie Świętym wyraźnie ZAKAZUJE się takich PRAKTYK, ponieważ są GRZECHEM i to ciężkim.
  • robak
    28.08.2018 19:39
    zgorszenia przyjść muszą - natomiast trza nam przykładów - dlayego ludzie koscioła w sensie kapłanów , zakonników muszą stanowic elitę coby być tymi którzy nauczaja poprzez slowa , ale i czyny . usprawiedliwianie prowadzi do sytuacji w których upada moralna odpowiedzialność człowieka . zaniza się poziom życia duchowego . ale to nie dziwi wszak w europie nie ma sakramentu pokuty , - a co to jest pokuta jak nie spojrzenie na siebie oczyma drugiego człowieka tego przez nas skrzywdzonego .mnie uderza inna sytuacja - gdy widzę jak przyjmuje się najswiętszy sakrament - tutaj na zachodzie - to co jest grzechem tutaj nie istnieje . nie ma pojęcia grzech . to widzą kapłani którzy własnymi rękoma uczestniczą w grzechu - a wieni nie pouczeni popełniają ciągle ten grzech . pedofilstwo , homoseksualizm ale dlaczego umyka coś takiego jak sponieiwranie ciała naszego Pana przez tych którzy pierwsi powinni o to ciało się troszczyć . jeżeli upchniemy Boga gdzieś w kącie to następuje galimatias . jeżeli Bóg jest na miejscu pierwszym to i reszta się poukłada nwet jeżeli się o to nie zatroszczymy . pozdrawiam
    • Katolik k
      28.08.2018 20:50
      Nie ma takiej postawy aby czynila nas godniejsza do przyjmowania Komunii.Jedyna jaka jest godna to taka jaka zatwierdzil biskup i wg,ktorej jest ona rozdawana.Jesli ja przyjmujesz winienes posluszenstwo i przyjecie postawy jak wszyscy inni albo jak prowadzacy Msze Swieta postanowi.Jesli czynisz inaczej to zle czynisz nawet wtedy gdy wydaje ci sie ,ze masz racje.
      • robak
        29.08.2018 17:27
        cyt (Nie ma takiej postawy aby czynila nas godniejsza do przyjmowania Komunii.) ano jest - należy uklęknąć oczywista ten kto ciało naszego Pana Jezusa Chrystusa podaje winien uszanować osobę która przyjmuje i podać tak aby zadośćuczynić tej osobie - reguluje tto przepis kościelny a nie widzimisię biskupa czy prowadzącego msze św . Komunia to inaczej Bóg . gdy widzę kapłana starego który ledwo powlóczy nogami to przed przyjęciem komunii ukleknę a następnie wstane przy przyjmowaniu ( z uwagi na wiek i możliwe niedomagania starego kapłana ) gdy widzę kapłana młofego to uklęknę . to przyjmujący ma mieć możliwość godnego przyjęcia . wszystko w temacie - temat już raz wałkowałem nie ma sensu go powtarzać proponuje zapoznać się z odpowiednimi zaleceniami kościoła . pozdrawiam
      • Katolik k
        30.08.2018 05:34
        Tylko,ze to ten kaplan reprezentuje Boga i w jego imieniu wydaje polecenia a nie Ty.Ty jestes poprostu tylko krnabrny wobec niego i w swoim mniemaniu zrobisz to lepiej.Ewa tez tak zrobila bo myslala,ze zrobi lepiej niz zarzadzil Bog.
      • robak
        30.08.2018 12:41
        nie snuj wymysłów lecz jak pisałem zapoznaj się z odpowiednimi zaleceniami koscioła - a gdy to zrobisz to nie będziesz nikogo nazywal krnąbrnym lecz nabędziesz więdzę . pozdrawiam
      • Katolik k
        30.08.2018 18:52
        Ja znam historie i wiem w jakiej postawie ustanowiono Komunie.I wiem dlaczego w okresach historycznych postawy sie zmienialy.Ale widzialem kobiete,ktora idac przed oltarz bila trzykrotnie czolem o posadzke.Nie uwazasz,ze ona byla godniejsza niu Ty tylko klekajac?Zydzi np. padali na twarz przed Arka i tak trwali az do zachodu slonca.Moze i Ty powinienes skoro uwazasz,ze biskup nie wie co zatwierdzil? A moze to ty jestes prawdziwym biskupem a nie tamten? W kazdym razie ja bede czynil tak jak nakaze biskup.Jak stac to stac jak kleczec to kleczec a jak na reke to na reke bo i tak nie bylem i godniejszy wypowiadajac posluszenstwo i wprowadzajac widzi mi sie napewno nie bede.
      • robak
        30.08.2018 19:26
        adyć ja nie wiem co ty widziałeś ale powtórze jeszcze raz zapoznaj sie wytycznymi kościoła katolickiego odnośnie przyjmowania komunii , tam znajdziesz dokładnie odpowiedż na swoje wątpliwości .pozdrawiam
      • tempestas
        30.08.2018 21:34
        Panowie, po co te spory o zawartość cukru w cukrze - tutaj jest wszystko napisane - krótko i konkretnie: http://www.kkbids.episkopat.pl/?id=161
      • Katolik k
        31.08.2018 06:05
        Oczywiscie,ze mozna klekac gdy inni stoja albo wstywac gdy inni klecza czy spiewac na caly kosciol gdy inni w milczeniu sie modla bo mi sie wydaje,ze tak bedzie lepiej ale czy to ma sens i jak to wyglada? Po co im wtedy ksiadz?Niech sami sobie msze odprawia skoro wiedza lepiej.
      • robak
        31.08.2018 10:18
        cyt (90. "Wierni przyjmują Komunię świętą w postawie klęczącej lub stojącej, zgodnie z postanowieniem Konferencji Episkopatu", zaaprobowanym przez Stolicę Apostolską. "Jeśli przystępują do niej stojąc, zaleca się, aby przed przyjęciem Najświętszego Sakramentu wykonali należny gest czci, który winien być określony tym samym postanowieniem"176.

        91. Przy udzielaniu Komunii świętej należy pamiętać, że "święci szafarze nie mogą odmówić sakramentów tym, którzy właściwie o nie proszą, są odpowiednio przygotowani i prawo nie zabrania im ich przyjmowania"177. Stąd każdy ochrzczony katolik, któremu prawo tego nie zabrania, powinien być dopuszczony do Komunii świętej. W związku z tym nie wolno odmawiać Komunii świętej nikomu z wiernych, tylko dlatego, że na przykład chce ją przyjąć na klęcząco lub na stojąco.) - tak stanowi zalecenie kościelne i o to chodziło dlatego polecałem coby poczytać o przyjmowaniu komunii .jest jeszcze przepis szczególowy cyt (Zgodnie Z uchwałą Konferencji Plenarnej Episkopatu, w diecezjach Polski przyjmuje się Komunię św. z rąk celebransa do ust w postawie klęczącej. Przepisy te należy zachować także w Mszach dla grup specjalnych. W szczególnych okolicznościach, w których uklęknięcie jest bardzo utrudnione np. przy tłumnym udziale wiernych i ścisku, albo gdy wierni uczestniczą we Mszy św. poza kościołem po deszczu, można przyjąć Komunię św. stojąco. Nie można wymagać klękania od ludzi obciążonych kalectwem, lub chorobą. ) każde inne zalecenia wydawane przez prowadzącego mszę św . to nadużycia . pozdrawiam
      • Katolik k
        31.08.2018 14:43
        No widzisz.Sam cytujesz,ze obie postawy sa prawidlowe i na dodatek nalezy sluchac ksiedza.A nie uprawiac widzimisie.Oczywiscie mozna ale czy warto sie wywyzszac zamiast z pokora przystosowac do zwyczajow zatwierdzonych w tym kosciele przez biskupa?
      • Katolik k
        31.08.2018 18:29
        Tak sie sklada,ze uczestnicze we mszach w kilku krajach.I zawsze staram sie z szacunkiem podporzadkowac ich zwyczajom.Jak oni przyjmuja Komunie tak i ja.Jednak wole do reki.Poprostu sprawia mi to przyjemnosc w przeciwienstwie do wystawiania jezyka w kierunku ksiedza na czym jestem skupiony.
    • robak
      01.09.2018 07:38
      masz problem - nie potrafisz zrozumieć tego co zaleca kościoł katolicki 0 tym jak należy przyjmować komunię nie decyduje ksiądz czy biskup lecz itd ..... zalecenia są odgórne nie istnieje coś takiego jak zwyczaj zatwierdzony przez biskupa ( patrz komunia ) określenie cyt ( W szczególnych okolicznościach, w których uklęknięcie jest bardzo utrudnione np. przy tłumnym udziale wiernych i ścisku, albo gdy wierni uczestniczą we Mszy św. poza kościołem po deszczu, można przyjąć Komunię św. stojąco.) z postanowienia kultu Bożego uzywa slowa można co nie oznacza że biskup czy ksiądz ma prawo powiedzieć np dzisiaj należy przyjmować komunie na stojąco . takiego określenia zaden ksiądz czy biskup nie ma prawa użyć , moze powiedzieć dzisiaj można przyjąć komunię na stojąco z uwagi na ... slowo można - a nie należy . dostosowywanie się do zwyczajow panujących w okreęlonym kościele podczas przyjmowania komunii jest swoistym zaprzeczeniem swojej wiary w Boga . jdżeli uznaje że jestem niegodny coby brać do ręki cialo naszego Pana to oznacza to swoistą niegodność w każdym miejscu a nie tylko w moim rodzinnym miejscu zamieszkania . jeżeli pojadę do niemiec to nic się nie zmieni w mojej niegodności tak samo i tutaj przyjmę komunię na język . dalsza rozmowa nie ma sensu jeżeli nie przerobisz zaleceń kościoła odnośnie przyjmowania komunii świętej . pozdrawiam
      • Katolik k
        02.09.2018 08:05
        Nie ja a Ty masz problem z posluszenstwem Kosciolowi i biskupom na danym terenie go reprezentujacym.Uwazasz sie za nadbiskupa i chcesz go pouczac nie przyjmujac postawy do komuni,ktora on w danym kosciele zatwierdzil.W moim kosciele jest zwyczaj,ze wszyscy wychodza z lawek i staja rzedem przed oltarzem.Ustawiaja sie rzedami ua soba.Po rozdaniu Komuni wszyscy robia uklon i biora ja do ust i rozchodza sie na boki a na ich miejsce wstepuje nastepny rzad.Narobilbys zamieszania swoim widziwianiem...
      • Katolik k
        02.09.2018 12:27
        Poczatkowo nie lubilem tego zwyczaju jednak spodobalo mi sie to,ze wszyscy rowno w nim stoja.Bogaty,biedny,kaleka,zdrowy,bialy,czarny...Wychodza z lawek i srodkiem kosciola ida do oltarza tam rozchodza sie na boki i go otaczaja.W zaleznosci od ilosci ludzi nastepne rzedy ustawiaja sie za nimi.Szafarzy rozdaja Komunie i kazdy trzyma ja w dloni az gdy ostatni w rzedzie ja otrzyma.Wtedy wszyscy w tym rzedzie pochylaja sie w kierunku do oltarza i biora ja do ust po czym plynnie w ustalonym porzadku rozchodza sie na boki i wracaja bokami koscila na swoje miejsca a w miedzyczasie ich miejsca zajmuje nastepny rzad i tak az wszyscy,ktorzy chca przystapia do Komuni.Jest idealny porzadek.Gdy ostatni chetny otrzyma Komunie szafarzy oddaja poklon i unosza naczynia do Tabernakulum.Nie byloby miejsca na Twoj choc pobozny a jednak balagan drogi "robak"
  • Katolik k
    28.08.2018 20:37
    Dla mnie grzechy ksiezy nie maja znaczenia bo to jest ich sprawa jednak jesli jest to pedofila to powinna byc przykladnie ukarana a najwazniejsze to to,ze powinno sie ogarnac miloscia ich ofiary a nie jeszcze i kopac je jak dotad czyniono.Moja wiara jednak zachwialo wpisanie sie Kosciola do partii i to partii,ktora wszystko opiera na pomowieniu, oszczerstwie i klamstwie.Nie da sie tego nie widziec.A w kampani wyborczej do tego jeszcze i doszla pogarda do ofiar wojen i rozpetanie do nich poboznej nienawisci.Na dzis dzien polski kler wyglada w moich oczach fatalnie i obraz Gadeckiego,Polaka czy Pieronka wizerunku nie poprawia a jeszcze i upewnia mnie w tym,ze jest zle.Poprostu polski kk wydaje mi sie byc poza Ewangelia.Nie wiem co glosi.I to jest moj problem.Zbyt duza mam wiedze aby przejsc obok wiary obojetnie jednak kk nie jest juz dla mnie autorytetem.Papiez Franciszek jeszcze nim jest.Pozytywnie widze rowniez wszystkich papiezy od czasow II WS.Ale waham sie.
    • tempestas
      29.08.2018 11:51
      Sojusz Kościoła z władzą nigdy dobrze się nie kończył.
      • Katolik k
        29.08.2018 12:39
        Zeby nie klamali i nie gardzili innymi nie mialbym watpliwosci bo prawda jaka by nie byla jest prawda.Ale tego co sie stalo i dzieje poprostu zniesc juz nie mozna.Przysiegi skladaja na Boga sie powoluja gadaja,ze Duch Swiety ich wybral i ...koncert klamstw i oszczerstw w najlepsze.Jaki ja mam przyklad?Co ja mam zgadywac i kazde zdanie sprawdzac czy bylo prawda czy klamstwem w obronie wiary?Jakiej wiary?Co ja poganinem jestem czy co?Kazan w Polsce to ja juz od dawna nie slucham.Nie da sie tego sluchac aby sie nie zdenerwowac.3 lata i nic z tych oskarzen nie okazalo sie prawda.Czy ci co je rzucali w innych przeprosili?Nie. Wymyslaja nowe.
  • Józef K.
    28.08.2018 20:57
    Nie bardzo rozumiem , jak można stracić wiarę w Boga przez grzechy duchowieństwa. Tym bardziej , że w historii Kościoła zdarzały się już, być może nawet bardziej rozpasane czasy np. okres renesansu. Z drugiej strony w takich sytuacjach , nie powinno mieć miejsce żadne pobłażanie dla gorszycieli w sutannach. Udowodniono winę, delikwent nie jest tylko zsyłany w nowe miejsce ( jak to dotychczas miało miejsce ) , tylko powinien być bezwzględnie wydalony ze stanu duchownego, a w przypadku pedofilii dodatkowo przykładnie ukarany przez świecki wymiar sprawiedliwości.
    • nika
      29.08.2018 10:04
      Można, można, zresztą przez grzechy świeckich katolików też. Warto i o tym pamiętać... Wielu przez nas postrzega Pana Jezusa. To się nazywa "antyświadectwo"
    • tempestas
      29.08.2018 11:54
      Zgadzam się - zło powodujące publiczne zgorszenie, powinno być karane z publicznym, wyraźnym i jednoznacznym napiętnowaniem winowajcy. Tak by wszyscy wiedzieli kto zawinił, jak zawinił i jak został ukarany. Tylko tak można opanować zgorszenie wywołane wśród wiernych.
  • Ppp
    29.08.2018 07:08
    Nie jestem pewien, czy „Grzechy duchownych zawsze wywołują największe oburzenie” - jeśli są tego samego rodzaju, co popełniane przez „cywilów”. Problem polega raczej na tym, że „cywilne dziecko” musi się upokarzać z powodu bzdur, a ksiądz popełniający o wiele cięższe grzechy – jest chroniony.
    A co do sposobów radzenia sobie:
    Ad 1 - Nie zgwałciłem dziecka, nie donosiłem na przyjaciół, nie prowadziłem samochodu po alkoholu – czyli nie mam na koncie żadnego grzechu, który w ostatnich latach był przypisywany niektórym księżom. Nie mam też na koncie grzechów cięższych od wspomnianych, bo np. nikogo nie zabiłem. Zatem pierwsza metoda nie działa.
    Ad 2 – Z jednej strony jest to prawda, większość księży jest OK, albo mają na koncie jakieś drobiazgi. Z drugiej fakt, że przestępstwa są ukrywane powoduje brak wiarygodności środowiska jako całości.
    Ad 3 – Nikt normalny nie wymaga świętości, ale pewne rodzaje grzechów (lub po prostu przestępstw) są dyskwalifikujące.
    Pozdrawiam.
  • Toreador
    29.08.2018 08:07
    W zasadzie tak … z jednym wyjątkiem .

    DUCHOWIEŃSTWO POSIADA WYŁĄCZNOŚĆ NA SPRAWOWANIE WŁADZY , dlaczego ? skąd to się wzięło ?

    Mojżesz nie był arcykapłanem , Dawid ,Salomon [wg. Biblii WZÓR SPRAWOWANIA WŁADZY ] też nie … Z Biblią nie należy polemizować , Jakiś czas temu wielkie zamieszanie w mediach spowodowały słowa kard. Dziwisza o wyższości prawa naturalnego nad stanowionym , otóż sytuacja w której wąska bardzo wąska grupa ludzka sprawuje władzę nad > 99 % wspólnotą laikatu jest w dobie egalitaryzmu nienaturalna ...co można poznać biblijnie , po chrystusowemu po owocach .

    Więc cóż w tym dziwnego ,że teraz cokolwiek dobrego czy złego będzie się działo w k.k. będzie się za to obwiniać duchowieństwo ? kto ma 100 % władzy ten za wszystko odpowiada , sami chcieli … tak mają .


    Wie Pan , już nic nie będzie takie jak było ,k.k. po prostu przekroczył pewną granicę percepcji , przelało się ,to mogło wyjść przy innej okazji , szedł ślepy drogą , przewrócił się o kamień , ale to jego ułomność była pierwotną przyczyną , nie kamień .

    K.k. przewraca się o złe , gorszące postawy ale pierwotne zło to prawo kanoniczne WYKLUCZAJĄCE LAIKAT Z PROCESU UDZIAŁU W ZARZADZIE KOŚCIOŁA , i...to nie zniknie , można o tym nie pisać ,niczego to nie da ,będzie się wzmagać … poza instytucją , jak działalność np. Jeremiasza .Już nic nie będzie takie same , przemija postać tego świata .


    A kiedyś to lud Rzymu wybierał papieża i chyba nikt kwestionuje tego rozwiązania chyba ,że , uznamy ,że to była luka w istnieniu kościoła , proszę Pana , w marksizmie istnieje pojęcie zgodności bazy społecznej z nadbudową, baza się zmieniła , laikat już nie jest taki ciemny ,ani taki naiwny , kosmetyka go nie zwiedzie , albo nadbudowa się dostosuje albo zostanie usunięta w drodze rewolucyjnej[ np. Francja ] bądź ewolucyjnej [ np. królestwo Anglii ] ale to jedno z osiągnięć marksizmu , jakie marksizm ma wady takie ma , tego co napisałem nikt jednak nie kwestionuje .


    Temat będzie się wzmagał w dobie NIEUNIKNIONEJ konfrontacji CYWLILIZACYJNEJ , tak cywilizacyjnej z Islamem k.k. nie ma "zębów społecznych" w postaci prawa które ma być narzędziem kształtowania rzeczywistości a które by dawało PRZEWAGĘ RELIGIJNĄ NAD wrogami , tak , to osobiste moje zdanie wrogami , czego muzułmanie wcale nie ukrywają , sytuacja podobna do ST i pustyni [ patrz. Ks. Pwt.] tak powiedział Bóg i to by rozstrzygało sprawę . Bez tego nie ma ewangelizacji ….ani na " jotę", Jahwe nie można poprawiać " ani o jotę "

    … chyba że jest się teologiem , oni potrafią wszystko udowodnić … nawet taką herezję ,że drugie przykazanie Dekalogu się" przedawniło ", oni są jak adwokaci , udowodnić potrafią że to zając napadł na wilka a ten się tylko bronił , oho ! odchodzę od tematu .


    Pozdrawiam .
  • nika
    29.08.2018 10:02
    Panie Redaktorze, co do zasady - komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie... Nie stawia się światła pod korcem, ale na świeczniku, aby ŚWIECIŁO wszystkim, którzy są w domu... To nie moje słowa, to Pana Jezusa, prawda? A tymczasem mam wrażenie, że zamiast przyznawać, iż wewnątrz domu co któraś lampa zamiast dawać światło kopci i truje, staramy się ciągle je tłumaczyć. A trzeba po prostu zacząć (jak ktoś nie zaczął) się modlić na kapłanów - margaretki, duchowa adopcja kapłanów itd., a także pokutować za grzechy zgorszenia. I prosić o większe poczucie odpowiedzialności przełożonych i formatorów, i twarde eliminowanie spostrzeżonych zachowań. Odwołam się znowu i tylko do Pana Jezusa - niepodobna,żeby zgorszenia nie przyszły, ale BIADA TEMU, PRZEZ KTÓREGO PRZYCHODZĄ. I słowa o kamieniu o szyi też nie moje, tylko PanaJezusowe... Wiem, twarda jest ta mowa. Ale Pana Jezusa...
    • Andrzej_Macura
      30.08.2018 09:52
      Andrzej_Macura
      Komu wiele dano od tego wiele wymagać się będzie.... Sęk w tym, że nie wiem, czy więcej dano jakiemuś gorszącemu innych księdzu, czy mnie. To chyba wie tylko Bóg. Nie wiem ile ten gorszyciel dostał. Mniej więcej wiem ile sam otrzymałem i za to jestem odpowiedzialny....

  • obserwator
    29.08.2018 21:14
    Co mnie gorszy? Nie grzech kleru bynajmniej, tych wszystkich biskupów , arcybiskupów, kardynałów..., ale twierdzenie, które można spotkać i w polskim internecie "katolickim", że "głównym problemem w sprawie seksualnych nadużyć kleru nie jest homoseksualizm, lecz klerykalizm" (Źródło tego cytatu każdy sobie może sam znaleźć). Jak to przetłumaczyć "z ichniego na nasze"? Za Wikipedią: "Klerykalizm – dążenie do uzyskania instytucjonalnego wpływu duchowieństwa na życie społeczne, polityczne oraz kulturalne aż do podporządkowania go duchowieństwu i Kościołowi". (Musiałem to sprawdzić, bo myślałem, że się definicja zmieniła, jak wszystko ostatnio.) Czyli inaczej - "Gzijcie się ile chcecie, ale we własnym gronie i nie wychodźcie z tym na zewnątrz!" I wszystko jasne. Ciekawy program "duszpasterski"... Ojcem kłamstwa (a więc herezji) jest szatan. Grzechu - nie ma? Piekła - nie ma? Jezus - nie był Synem Bożym? Nie umarł za nasze grzechy? Boga, też nie ma? Tylko TU I TERAZ? No może jakieś bóstwo jest, cokolwiek to znaczy... Należy zlikwidować... klerykalizm. I... po problemie. Zastanawia mnie to milczenie... wydawałoby się, że powinienem słyszeć jeden wielki krzyk, a słyszę... milczenie. No może jacyś frustraci... Frustrat to ktoś kto za wszelką cenę wywołuje skandal, tam gdzie powinno być milczenie.
    • Tycjan
      30.08.2018 06:27
      Klerykalizm to dążenie to instytucjonalnego wpływu duchowieństwa do wpływu na życie społeczeństwa ? ok , to kim takim razie był Mojżesz prawodawca ? fakt nie był arcykapłanem ale cóż to za pasterz który nie ma wpływu na życie swych owieczek ? Kim byli św. Piotr i Paweł którzy rozwinęli życie wspólnotowe na skalę dotąd niespotykaną ?Fakt z wykluczeniem państwa .

      Co ma robić kościół który jest pod naciskiem obcych którzy maja wpływ na życie własnych owieczek ? no … jak mecz to niech będzie na obie bramki .Przecież w Europie via np. media i szkolnictwo państwo z jego instytucjami promują i to nachalnie rozpasany ateizm , ostatnio wielu europejskich person wzięło udział w uroczystościach ku czci … K. Marksa , przypadek ? w Szwecji jeden z pastorów dostał "zawiasy" za Pismo św. ! bo zacytował stosowny werset o homoseksualizmie [św. Paweł } toż to komuna - Mao Zhe Dong indoktrynował już czterolatki , jak mecz to obie bramki ...

      Jedno jest złe w klerykalizmie ,działanie via prawo państwowe NA OBCYCH , pas baranki moje to nie paś baranki cudze . A Islam wcale się tym nie przejmuje tylko wprowadza swe zasady … skutecznie , i jakoś nie mówi się o powolnej islamizacji a taka jest , prędzej czy później to będzie również problem Polski , ateizm nie daje sobie rady "dostaje w kuper " już dzisiaj , co wtedy ?
      • obserwator
        30.08.2018 18:49
        Ja nie wiem, czy ta wypowiedź była skierowana do mnie, jeśli tak to zważywszy na obowiązującą w mediach związanych z GN cenzurę (czytaj poprawność polityczną) sięgająca jak dla mnie czasów niejakiej Alicji Tysiąc (przedtem bywało odważniej) mam taką alternatywę: pisać do wyłącznej wiadomości redakcji, co czasem robię, albo pisać tak żeby przeszło. Przeszło, ale to nie oznacza, bynajmniej, że to ja uważam, że klerykalizm jest jakimkolwiek problemem w sprawie nadużyć seksualnych kleru! Wręcz przeciwnie, co ma piernik do wiatraka? Usiłowałem tylko, nie wyjchodząc poza granicę tego co dozwolone, zwrócić uwagę, jak widać nieudolnie, że od strony logicznej to zdanie oznacza zgodę na uprawianie grzechów sodomickich w Kościele, WE WŁASNYM GRONIE, byle nie wychodzić z nimi na zewnątrz (do obcych), bo się wyda, bo trzeba będzie płacić odszkodowania, bo będzie skandal, bo ktoś to może zweryfikować, bo nie da się zniszczyć dowodów, zamieść pod dywan, bo... Jednym słowem: "Róbta co chceta, byle w kruchcie i w swoim własnym gronie." To hasło robiło zresztą kiedyś furorę także w Kościele. Ja tylko zwróciłem uwagę na to, że jest to osobliwa moralność i osobliwy program duszpasterski, który de facto zaprzecza istnieniu Boga. Ja sobie nie potrafię inaczej wytłumaczyć tego zdania, wypowiedzianego w tym konkretnym kontekście. Oczywiście rodzi to określone pytania, ale one i tak nie przejdą, więc je pomijam, każdy sobie może sam je zadać.
  • Andrzej_Macura
    30.08.2018 10:00
    Andrzej_Macura
    Gwoli wyjaśnienia, bo takie sugestie znalazłem w niektórych komentarzach... Napisałem, jak próbuję radzić sobie z gorszącymi sytuacjami, a nie usprawiedliwiać zło. W moim odczuciu zaprzeczanie, że zło miało miejsce nie jest sposobem radzenia sobie, ale okłamywaniem się. Co innego jednak, gdy zło widzi się w kontekście....

    Bo każda informacja, także dotycząca zła, może być właściwie odczytana jedynie w kontekście. Jeśli w odpowiedzi na jakieś pytanie odpowiadam "tak, masz rację", to istotne jest, czy potwierdziłem tym sposobem pogląd kogoś, że ziemia jest płaska czy pogląd, że w zimy dzień dobrze jest obrać sweter. Pomijanie tego kontekstu może mieć czasem niewielkie znaczenie dla oceny jakiegoś faktu, ale w innych wypadkach może mieć znaczenie fundamentalne.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
wiecej »