Przynajmniej raz na zawsze upadł mit reżysera "od moralnego niepokoju" Krzysztofa Zanussiego, która bardzo niesłusznie nazywano "katolickim". Przypomnę, ze bronił o swego kolegę po fachu, pedofila Romana Polańskiego. Zadziałał jak typowy członek korporacji. Hipokryzja.
Dlaczego Polański nie jest pedofilem? Upił i nafaszerował narkotykami 13-letnią dziewczynkę, a następnie ją zgwałcił. Nie każda pedofilia ma charakter homoseksualny, choć ta rzeczywiście przeważa.
GOHDAN... "Ósme"... Proszę... Jeżeli tam byłeś i widziałeś to udaj się do Sądu i opowiedz o tym. Wówczas Sąd na pewno zgodzi się na ekstradycję. Jeżeli nie byłeś i nie widziałeś nie pisz...
Socjalizm tak się musi kończyć, to jego istota. Kto głosuje na partie (niemal wszystkie od SLD, PiS, PO, PSL itd) będące "za" dotacjami do filmów, teatrów, ma za czym głosował. Naiwni wierzą, że oni zasponsorują Kler i Klątwe a my ... "Nasi" też chętnie nas doją. Owszem.
Przecież pokazanie normalnego, solidnego uczciwego księdza, biskupa jest.. nudne i nie przyniesie zysku. a w sztuce liczy się kasa.. kasa.. kasa.. Poza tym ateiści muszą wierzyć, że księża są gorsi od nich bo inaczej mieliby wyrzuty sumienia, kaca moralnego. Osobiście znam kilku księży i nawet na weselu nie piją alkoholu.
A dlaczego ktokolwiek ma dostawać dotacje z pieniędzy podatników na realizację swoich fantazji? Każdy socjalistyczny rząd wspiera rozdawnictwo (tego co najpierw zabrał pracującym), aby sobie zapewnić elektorat. Jednym zasiłki, innym dotacje na "słuszne" i prawilne dzieła. Towarzysz Lenin mówił, że kino jest najważniejszą ze sztuk i jak widać wiedział co mówi.
To już temat na inną rozmowę. Pewnie, że można przestać wspierać kulturę. Pozamykać muzea, a Wawel na hotel przerobić. Niech się utrzymują na wolnym rynku. Można i tak. Jednak jak już są dotacje dla twórców to Ci najlepsi powinni do nich dostęp mieć.
No raczej łatwo dostrzegalna jest różnica pomiędzy utrzymaniem Wawelu, który jest dobrem narodowym a sponsorowaniem "Kleru" czy "Klątwy", nieprawdaż? Muzea, sale wystawowe, filharmonie, domy kultury powinny być utrzymywane z podatkow, ale nie filmy, które są przedsięwzięciami komercyjnymi, jak produkcja żelków czy koncerty disco polo. Filmowcy niech szukają mecenatu prywatnego. Rząd Stanów Zjednoczonych nie sponsoruje Spielberga.
@Czytelnik - wbrew pozorom muzea powinny być komercyjnymi podmiotami za wyjątkiem kilku faktycznie ważnych miejsc w Polsce. Czym innym jest Wawel, Zamek Królewski, a czym innym jakieś regionalne muzeum-gniot, które dotowane z kiesy państwa nie musi sie starać o odwiedzających. Teatry, opery, wystawy itd. powinny mieć mecenat prywatny (tzw. nawet nie powinny być sponsorowane przez firmy z udziałem Skarbu Państwa. Wartościowe i oczekiwane rzeczy zarobiły by na siebie. A tak mamy artystów na garnuszku państwa, czyli naszym.
Ktoś mi tutaj ukradł mój nick "Czytelnik"! Odpowiem Ci zaborco mojego nicka: zero panstwowych dotacji do filmów komercyjnych, niech sami szukają sponsorów do realizacji swoich wizji
Oo... Smarzowski to ten, który wyreżyserował "Wołyń" i dobry jest, można mówić o nim Wojtek. Zrobił "Kler" i już się nie podoba, a co bardziej krewcy żądają głowy/głów w ministerstwie od kultury. Zaś Wojciech Smarzowski pokazał kolejny ze swoich niełatwych, inteligentnie drążących polskie dusze i umysły film. Po prostu film, czyli dzieło artystyczne. O smakach i gustach nie sposób dyskutować.
Ależ niech ten pan sobie drąży dusze, ale za swoje pieniądze. O gustach się nie dyskutuje, ale o pieniądzach publicznych - jak najbardziej. Jako podatnik sprzeciwiam się finansowaniu kina z kina z moich podatków, amen. Precz z ideologią, lepiej budować ścieżki rowerowe. 1.Zachęcają do zdrowego stylu życia; 2.Odciążają drogi i zmniejszają ruch kołowy i emisję spalin; 3.Pomieszczą rowerzystów każdej opcji ideologicznej.
Wielu podatników nie chce finansować KK ze swoich podatków ale jakoś Rydzyk dalej miliony dostaje. Napisałeś "precz z ideologią", rozumiem, że wszelkie dotacje dla KK też chcesz skasować?
Zanussi w tym gronie mnie nie dziwi; kiedyś dane mi było słuchać jego prelekcji: porażająca dawka antyklerykalizmu i to mało subtelnej wersji. Dziwię się natomiast, że jest wciąż tak hołubiony przez ludzi Kościoła i przedstawiany jako - rzekomo - "katolicki intelektualista".
Pomysł dotacji do tzw. kultury jest rodem z socjalizmu. Przy czym oczywiście nie gwarantuje ani ze dane dzieło będzie interesujące, wartościowe i faktycznie coś do kultury narodu wnoszące.
Prawdziwa cnota,krytyki sie nie boi,a Kosciol i jego najwierniejsi czlonkowie najwyrazniej boja sie filmu pokazujacego koscielne realia. Sa,niestety ludzie,ktorzy wola zyc w urojonym swiecie wlasnych wyobrazen dot. Kosciola, niz przyznac,ze Kosciol jest instytucja pelna obludy,zadzy wplywow,wladzy i pieniedzy. Dla takich fanatycznych katolikow Kosciol jest ...swiety,a wszyscy,ktorzy nie przemilczaja koscielnych bledow,to ludzie,ktorzy chca ten Kosciol zniszczyc. Ale Kosciol to nie tylko karierowicze,pedofile i ksieza przepelnieni uczuciem pychy.Sa w tej instytucji tez ludzie skromni,oddani Bogu i mam nadzieje,ze film p.Smarzowskiego ,jezeli ma ambicje ukazania obiektywnej prawdy o polskim Kosciele,pokaze takze takich kaplanow.
W całej tej dyskusji chodzi o zablokowanie dystrybucji. Polska to taki kraj gdzie można krytykować wszystkich łącznie z papieżem, ale nie wolno nikomu wypominać pijaństwa, a szczególnie klerowi.
Drogi procencie - pokaż mi palcem JEDNEGO księdza, o którym wiesz na pewno, że jest pijakiem. Ale na pewno - nie mam na myśli Twoich podejrzeń i oszczerstw. Ja znam księży kilkuset przynajmniej i ani jednego mającego problem z pijaństwem.
Do "Gościa" - niestety problem alkoholizmu wśród księży nie jest fikcją literacką czy filmową. Na szybko przychodzą mi do głowy dwie sytuacje - niedawno proboszcz sąsiedniej parafii wyjechał na dłuższe "wakacje". Znam też przypadek innego proboszcza,który jeździł po pijaku i spowodował wypadek. Nie twierdzę,że dotyczy to wszystkich księży. Ale niestety nie jest to mała część. Domyślam się tylko,że samotne życie jest tutaj czynnikiem sprzyjającym.
Jakiś czas temu czytałem książkę napisaną przez jednego z Misjonarzy. Wspominał, że budował przedszkole (albo dom dziecka, nie pamiętam). Kiedy jedna z fundacji chciała przekazać pieniądze na tę budowę - odmówił... Powiedział, że być może któryś ze sponsorów fundacji nie życzyłby sobie, żeby jego pieniądze były przeznaczone na katolicką instytucję i on to szanuje. Bardzo daleko jesteśmy od takiej wrażliwości i takiego myślenia. Rządzący (nieważne która opcja) zbierają podatki od wszystkich i wydają tam gdzie im się podoba. Zgadzam się z twierdzeniem, że Kultura, poza pewnymi wyjątkami powinna być finansowana z prywatnych pieniędzy. Jest to po prostu moralne i uczciwe. Już słyszę głosy: "no to muzea będą zamienione na markety". Jeśli tak się stanie, to będzie to oznaczało, że takim jesteśmy Narodem i wolimy market od muzeum (co też jest bardziej uczciwe od udawania, że niby jesteśmy tacy bardzo "kulturalni"). A co do filmu. Zdaje się, że zapominamy o tym, że jest to film fabularny, czyli pewna wizja, przerysowanie jakiegoś tematu. Jeśli ktoś na tej podstawie określa swój pogląd na Kościół, to równie dobrze może oglądać wystawę w muzeum przez dziurkę od klucza.
Wojtek powinien teraz nakręcić film o wszelkiej maści "ałtorytetach" moralnych. A tak w ogóle tematyka kolejnych jego filmów wstrząsających posadami Rzeczypospolitej mogłaby być spora: reżyserzy, pisarze, politycy, teologowie, profesorowie wyższych uczelni, nauczyciele, księgowi, strażnicy miejscy, ekolodzy itd, itp a na koniec sam Wojtek bez żadnych tajemnic ;)
mógł o niektórych politykach np. samorządowcach o walkach o stołki i kantach na budżetach publicznych, byłoby bardziej emocjonujące, szczególnie przed wyborami, a widać nie chciał
Ja po prostu nie obejrzę już żadnego filmu Smarzewskiego. Nie zamierzam inwestowac swojego czasu w zapapraną propagandę post-stalinowską. Jest przecież taka masa DOBRYCH filmów do obejrzenia, kogo obchodzi ciężko socjalistyczny gniot?...
Drogi RODZIC nic nie stoi na przeszkodzie żebyś zafundował ten film swoim dzieciom, o resztę uczniów to ty się nie martw. Wystarczy, że nie pytając o zgodę Polaków film ten sfinansowano z naszych podatków
Media pro-katolickie powinny spuścić zasłonę milczenia nad tym filmem i nie robić mu rozgłosu. Każda rozmowa na ten temat, łącznie z potępianiem go, jest darmową reklamą i jest bez sensu
Dyskusja na temat filmu jest możliwa,a nawet potrzebna. Bo może zwrócić uwagę na problemy,które na co dzień poruszane nie są. Tylko,że dyskusja powinna odbyć się po obejrzeniu filmu,bo póki co to dyskutujemy o wyobrażeniu o tym filmie bazującym na jednym trailerze i wcześniejszych filmów autora. Może się okazać, że te antycypację są nic nie warte.
a jednak cos film dał: Biskup Warszawsko-Praski Romuald Kamiński oraz Biskup Pomocniczy Marek Solarczyk wydali instrukcje dla księży jak postępować z nieletnimi :) brawo za odwagę!!!
Teatry, opery, wystawy itd. powinny mieć mecenat prywatny (tzw. nawet nie powinny być sponsorowane przez firmy z udziałem Skarbu Państwa. Wartościowe i oczekiwane rzeczy zarobiły by na siebie. A tak mamy artystów na garnuszku państwa, czyli naszym.