Program ochrony dzieci? A co z programem zwalczania sodomii? W USA takich programów ochrony dzieci było już sporo i wcale problemu nie rozwiązały, a ludzie mają ich po prostu dość i oczekują konkretnych działań. Zresztą jednemu z nich przewodniczył ni mniej nie więcej tylo wujek, jak się sam kazał tytułować, Ted McCarric. Czyli co, tak jak tam zwalczamy jeden z objawów, wcale nie najgorszy, nie sięgając po korzeń zła?
Jedynym skutecznym systemem prewencji przed molestowaniem dzieci i wykorzystywaniem kleryków jest powrót do właściwego, katolickiego formowania duchownych w seminariach, a także po święceniach. Asceza, wdrażanie do samodyscypliny, więcej modlitwy, ostra selekcja kandydatów. Porzucenie modelu "fajnego " księdza, który nie stawia wymagań, ani wiernym ani sobie. I oczywiście rozbicie homolobby. Stawianie przez biskupów na "ochronę nieletnich" sugeruje zaś, że duchowny to wróg, przed którym trzeba chronić.
Serio uważasz, że w czasach, gdy formowano księży w duchu ascezy nie było żadnych przypadków pedofilii? Historia Kościoła mówi coś zupełnie odwrotnego. Żadne "magiczne" zabiegi na zasadzie powrotu do tego, co było dawniej nie rozwiążą problemu.
Program ochrony dzieci? Czy to nie są pozorowane działania mające przykryć rzeczywisty problem jaki niosą osoby homoseksualne wśród duchowieństwa? Należy przygotować program wykluczenia homoseksualistów z hierarchii , bo to oni są źródłem skandalu i niosą zagrożenie dla wszystkich wiernych. Warto posłużyć się wytycznymi jakie ogłosił abp. Schneider; wystarczą tylko kosmetyczne zmiany by odnieść je do szczebla Kościoła w Polsce. Plan działania abp. Schneidera: 1. Stolica Apostolska i papież zaczną bezkompromisowo oczyszczać Kurię Rzymską i episkopat z homoseksualnych klik i sieci.
2. Papież jednoznacznie ogłosi boską doktrynę na temat poważnie grzesznego charakteru aktów homoseksualnych.
3. Zostaną wydane stanowcze i szczegółowe normy, które zapobiegną wyświęcaniu mężczyzn ze skłonnościami homoseksualnymi.
4. Papież przywróci czystość i niedwuznaczność całej katolickiej doktryny, w nauczaniu i głoszeniu.
5. Poprzez papieskie i biskupie nauczanie i poprzez normy praktyczne przywrócona zostanie w Kościele od zawsze ważna asceza chrześcijańska: ćwiczenia postne, cielesna pokuta, wyrzeczenia.
6. W Kościele zostanie przywrócony duch i praktyka zadośćuczynienia i ekspiacji za popełnione grzechy.
7. W Kościele rozpocznie się właściwie zabezpieczony proces selekcji kandydatów do posługi biskupiej, którzy są w oczywisty sposób szczerymi ludzmi Boga; będzie lepiej pozostawić diecezję przez kilka lat bez biskupa, niż mianować kandydata, który nie jest człowiekiem Bożym w modlitwie, doktrynie i życiu moralnym.
8. Rozpocznie się w Kościele, zwłaszcza wśród kardynałów, biskupów i księży, ruch na rzecz odrzucenia wszelkich kompromisów i flirtów ze światem."
Po prostu wyrzucajcie księży pedofilów ze stanu duchownego tyle i tylko tyle. A nie przenoście do innej pracy, gdzie nie ma "dzieci". Gdybym był pedofilem chętnie bym został księdzem, praca do końca życia, utrzymanie, a w dodatku jak wpadnę, to przeniosą mnie najwyżej na prowincję. I dalej sobie do końca życia będę miał pracę, utrzymanie i szacunek ludzi, którzy mojej przeszłości nie znają. Kościół swoim postępowaniem sam przyciąga dewiantów i to jest problem.
Ani słowa na temat walki ze źródłem wszelkich zbrodni w ramach duchowieństwa: mafie homozboczeńców, którzy ukrywają się pod sutanną duchownego. Myślę, że podobnie jak w USA trzeba założyć laicki Związek Walki Z Mafiami w Kościele (ZWZM), które się zajmą wszelkimi skandalami z udziałem homozboczeńców w ramach Kościoła (dokumentacja, śledzenie procesu, informowanie społeczeństwa etc.). W USA właśnie reaktywował sie taki związek i powoli zaczyna działać.
Świetnie, jeśli to zostanie zrealizowane to jest pierwszy krok wyznanie grzechów. Od tego zaczynamy , aby grzech i kryzys przezwyciężyć i w konsekwencji być silniejszym. Jak w życiu.
Plan działania abp. Schneidera:
1. Stolica Apostolska i papież zaczną bezkompromisowo oczyszczać Kurię Rzymską i episkopat z homoseksualnych klik i sieci.
2. Papież jednoznacznie ogłosi boską doktrynę na temat poważnie grzesznego charakteru aktów homoseksualnych.
3. Zostaną wydane stanowcze i szczegółowe normy, które zapobiegną wyświęcaniu mężczyzn ze skłonnościami homoseksualnymi.
4. Papież przywróci czystość i niedwuznaczność całej katolickiej doktryny, w nauczaniu i głoszeniu.
5. Poprzez papieskie i biskupie nauczanie i poprzez normy praktyczne przywrócona zostanie w Kościele od zawsze ważna asceza chrześcijańska: ćwiczenia postne, cielesna pokuta, wyrzeczenia.
6. W Kościele zostanie przywrócony duch i praktyka zadośćuczynienia i ekspiacji za popełnione grzechy.
7. W Kościele rozpocznie się właściwie zabezpieczony proces selekcji kandydatów do posługi biskupiej, którzy są w oczywisty sposób szczerymi ludzmi Boga; będzie lepiej pozostawić diecezję przez kilka lat bez biskupa, niż mianować kandydata, który nie jest człowiekiem Bożym w modlitwie, doktrynie i życiu moralnym.
8. Rozpocznie się w Kościele, zwłaszcza wśród kardynałów, biskupów i księży, ruch na rzecz odrzucenia wszelkich kompromisów i flirtów ze światem."
Myślę, że podobnie jak w USA trzeba założyć laicki Związek Walki Z Mafiami w Kościele (ZWZM), które się zajmą wszelkimi skandalami z udziałem homozboczeńców w ramach Kościoła (dokumentacja, śledzenie procesu, informowanie społeczeństwa etc.). W USA właśnie reaktywował sie taki związek i powoli zaczyna działać.