Stolica Apostolska wezwała społeczność międzynarodową, aby dostosowała plany pomocy do realiów afrykańskich.
Jej stanowisko na forum 63. Sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych przedstawił abp Celestino Migliore. Stały przedstawiciel Watykanu przy ONZ w Nowym Jorku uczestniczył 22 września w spotkaniu poświęconym wyzwaniom związanym z rozwojem Afryki. Abp Migliore zaznaczył, że rozwój kontynentu afrykańskiego, ze względu na bogactwo zasobów ludzkich oraz zróżnicowanie klimatyczne i kulturowe jest ogromną szansą dla całego świata. Czarny Ląd jest obecnie najmłodszym kontynentem, a 69 proc. jego ludności ma mniej niż 25 lat. W niektórych krajach tempo wzrostu dotrzymuje kroku, a nawet jest wyższe niż w krajach rozwiniętych. Stolica Apostolska podkreśla konieczność sprawiedliwych reguł handlowych. Abp Miliore zauważył, że mimo symptomów pozytywnych rozwój ekonomiczny, do jakiego doszło w ostatnim okresie, nie był na tyle intensywny, by ulżyć nędzy wielu warstw społeczeństw afrykańskich, a średnia życia pozostaje tam na najniższym poziomie. Jest jeszcze wiele do zrobienia, aby podnieść poziom zdrowotności. Watykański dyplomata podkreślił, że Kościół katolicki jest obecny nawet w najbardziej odległych zakątkach Czarnego Lądu. Znajduje się on w awangardzie walki z AIDS, a także w dziedzinie edukacji i opieki zdrowotnej. Świadczy on bardzo szeroką i doskonałej jakości pomoc charytatywną. Stolica Apostolska widzi konieczność zwołania szczytu poświęconego wypracowaniu sprawiedliwych reguł handlu dla Afryki i państw słabiej rozwiniętych. Spotkanie takie powinno też dopomóc w tworzeniu produktywnych miejsc pracy dla młodych w miastach oraz wsparcia rodzinnych gospodarstw rolnych. „Zachowanie gospodarstw afrykańskich oraz ich kulturowej tożsamości musi być głównym celem wszelkich projektów gospodarczych” – stwierdził w ONZ stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".