Wyposażenie grobu wojownika z Pławniowic z II wieku naszej ery wraz z rytualnie zniszczonym mieczem - to jeden z najcenniejszych archeologicznych skarbów odkrytych na terenie powiatu gliwickiego. Będzie go można zobaczyć w Muzeum w Gliwicach (Śląskie).
Zwiedzający, jak poinformowała Ewa Chudyba z Muzeum w Gliwicach, będą mieli okazję obejrzeć znaleziska - "od epoki kamienia do nowożytności" - odkryte w trakcie wieloletnich badań wykopaliskowych prowadzonych na ziemi gliwickiej.
Na ekspozycji "Przeszłość powiatu gliwickiego. Vademecum archeologiczne" znajdą się liczące ok. 10 tys. lat zabytki z radiolarytu - surowca, z którego wyroby występują prawie wyłącznie w okolicach Gliwic, odkryty w Pyskowicach szkielet mamuta, pochodzące z neolitu siekierki i toporki, wyposażenie grobu wojownika z Pławniowic z II wieku naszej ery wraz z rytualnie zniszczonym mieczem.
Muzeum zaprezentuje również skarb średniowiecznych monet, czyli tzw. brakteatów z Chudowa (jednostronnie wybijanych monet). "Z wykopalisk w Chudowie pochodzić będą także piętnastowieczne kafle, na których widnieją rzadkie obrazy o tematyce religijnej i rycerskiej. Na jednym z nich zobrazowano św. Krzysztofa z symbolizującym Chrystusa pelikanem na ramieniu, na innym - św. Jerzego zabijającego smoka" - poinformowała Chudyba.
Wernisaż wystawy odbędzie się w piątek w Zamku Piastowskim - oddziale Muzeum w Gliwicach.
Wystawie towarzyszyć będzie publikacja - "Przeszłość powiatu gliwickiego. Vademecum archeologiczne". Autorami książki, pomyślanej jako przewodnik dla wszystkich miłośników i pasjonatów archeologicznej przeszłości regionu, są kuratorzy wystawy - archeolodzy Monika Michnik i Radosław Zdaniewicz.
W nowej strategii USA skrytykowano też m.in. podejście państw europejskich do wojny w Ukrainie.
W Gruzji niedługo nie będzie partii opozycyjnych, ponieważ zostaną zdelegalizowane - uważa ekspert.
Pielgrzymka na Bliski Wschód przyniosła odpowiedzi na wiele pytań, które zadawali sobie watykaniści.
Raport: w I poł. 2025 r. z noclegu w Polsce skorzystało 18,2 mln turystów; 3,8 mln było zza granicy