Prezydent USA Barack Obama spotka się we wtorek na rozmowach trójstronnych z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu i przywódcą Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem - poinformował w sobotę Biały Dom.
Wcześniej, aby "przygotować fundament" do wznowienia procesu pokojowego, Obama porozmawia z każdym z przywódców z osobna - powiedział rzecznik Robert Gibbs.
Spotkania odbędą się w Nowym Jorku, na marginesie posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Specjalny wysłannik USA ds. bliskowschodnich George Mitchell twierdzi, iż to kolejny sygnał, że Obama chce się zaangażować w proces pokojowy.
W piątek wątpiono w możliwość spotkania trójstronnego, ponieważ Mitchellowi nie udało się załagodzić sporów między Palestyńczykami a Izraelczykami. W ciągu czterech dni wysłannik, zanim opuścił Bliski Wschód, dwukrotnie spotykał się z Abbasem i czterokrotnie z Netanjahu.
Osią sporu jest rozbudowa żydowskich osiedli i pytanie, czy rozmowy pokojowe powinny zacząć się w tym punkcie, w którym zakończyli je poprzednicy Netanjahu.
Izrael ignoruje apel o wstrzymanie rozbudowy osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu i we wschodniej Jerozolimie, czego domagają się Stany Zjednoczone.
Netanjahu zamierza kontynuować budowę około 3 tys. mieszkań, oferując w zamian wstrzymanie innych budów na kilka miesięcy.
Blisko pół miliona Izraelczyków przeprowadziło się na Zachodni Brzeg i do wschodniej Jerozolimy od 1967 roku, kiedy Izrael zajął terytoria palestyńskie. Palestyńczycy obawiają się, że większa ilość osiedli uniemożliwi powołanie państwa palestyńskiego.
Pikiety Konfederacji pod hasłem "Stop imigracji!" oraz kontrmanifestacje środowisk lewicowych.
Poinformował cytowany przez agencję Reutera ambasador USA w Turcji Tom Barrack.
USA i Unia Europejska apeluje o szybsze wydawanie licencji na zakup tych cennych surowców.
Obaj są zgodni, iż należy jak najszybciej wprowadzić nowe przepisy o asystencji osobistej.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres stanowczo potępił czwartkowy atak armii Izraela.
Eksplodują z dużą prędkością, powodując wewnętrzne krwotoki.