Miasto Marsa al-Burajka na wschodzie Libii i znajdujący się tam terminal naftowy są pod kontrolą przeciwników Muammara Kadafiego. Żołnierze przeszli na stronę demonstrantów i pomagają w zabezpieczaniu portu - informuje w piątek Reuters.
"Ten rejon jest pod kontrolą narodu" - cytuje Reuters Mabruka Magrabiego, prawnika z Bengazi, który współpracuje obecnie z lokalnymi komitetami broniącymi Marsa al-Burajka.
Eksport ropy naftowej z Libii niemal ustał z powodu zmniejszenia produkcji, braku personelu i obaw o bezpieczeństwo - poinformowały w piątek źródła branżowe. Członek koalicji przeciwników Muammara Kadafiego, która twierdzi, że sprawuje władzę w Bengazi, zapewnił w piątek, że umowy naftowe, które są legalne i leżą interesie narodu libijskiego, będą honorowane.
Leon XIV u stóp kolumny Niepokalanej przy placu Hiszpańskim w Rzymie.
Uczestniczyło 2,5 tysiąca biskupów z całego świata oraz 18 oficjalnych niekatolickich obserwatorów.