W obchodzony w niedzielę VII Światowy Dzień Ubogich papież Franciszek zaprosił do Watykanu na obiad 1200 bezdomnych i ubogich. Wydarzenie to zorganizowano w Auli Pawła VI. Rano papież odprawił mszę w bazylice Świętego Piotra, w której uczestniczyli podopieczni organizacji pomocowych.
O nasz obraz Boga i o to, czy umiemy zaryzykować w dobrym pytał Ojciec Święty w rozważaniu przed południową modlitwą Anioł Pański. Nawiązał w nim do wybrzmiewającej w niedzielnej Ewangelii przypowieści o talentach, które, jak podkreślił, Bóg rozdziela według zdolności każdego z nas. Papież przypomniał, że w ich pomnażaniu zaufanie Bogu wyzwala twórcze siły, tymczasem strach przed Nim paraliżuje nasze działania.
Izraelczycy i Palestyńczycy nie są w stanie samodzielnie rozwiązać tego konfliktu – uważa o. David Neuhaus SJ, żydowski konwertyta, były wikariusz patriarchatu Jerozolimy dla chrześcijan hebrajskojęzycznych. Jego zdaniem bardzo ważny jest dzisiaj głos Kościoła, który przypomina, że tylko poprzez zapewnienie Palestyńczykom jasnej i bezpiecznej perspektywy narodowej można rozpocząć poważny proces pokojowy.
Do dostrzeżenia wielu bied materialnych, kulturowych i duchowych naszego świata zachęcał Papież na uroczystej Eucharystii z okazji Światowego Dnia Ubogich. Do bazyliki watykańskiej przybyli na nią bezdomni i potrzebujący nie tylko z Rzymu, ale również innych włoskich diecezji. Franciszek podkreślił, że „nędza jest skandalem” i zachęcał do rozpowszechniania miłości miłosiernej, dzielenia się chlebem i dawania nadziei.