Za dużo lekarzy odwołujących się do sprzeciwu sumienia i za mało aborcji, a ponadto opór społeczeństwa dla adopcji przez homoseksualistów. Ta postawa Włochów zdecydowanie nie przypadła do gustu oenzetowskiemu komitetowi praw człowieka.
Człowiek skazany za choćby najwstrętniejsze, najbardziej odrażające zabójstwo nie przestaje być człowiekiem. Nie może przestać nas interesować.