Bóg nie wymaga od nas, byśmy bez słowa przyjmowali na to, co dla nas niezrozumiałe. On rozumie naszą potrzebę wykrzyczenia, wypłakania, wyszarpywania znaku od Niego.
Dla brudnego wszystko jest brudne. Tylko czysty może zobaczyć, jak się sprawy mają naprawdę.