Internetowa adhortacja dla Oceanii

KAI

publikacja 22.11.2001 19:16

![][1]Jan Paweł II podpisał a następnie wysłał pocztą elektroniczną posynodalną adhortację apostolską "Ecclesia in Oceania". Adhortacja jest podsumowaniem Zgromadzenia Specjalnego Synodu Biskupów dla Australii i Oceanii, który obradował w Watykanie na przełomie listopada i grudnia 1998 roku Ta niecodzienna ceremonia odbyła się w Sali Klementy [1]: zdjecia/papa_internet1.gif

Jan Paweł II podpisał a następnie wysłał pocztą elektroniczną posynodalną adhortację apostolską "Ecclesia in Oceania". Adhortacja jest podsumowaniem Zgromadzenia Specjalnego Synodu Biskupów dla Australii i Oceanii, który obradował w Watykanie na przełomie listopada i grudnia 1998 roku
Ta niecodzienna ceremonia odbyła się w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego, w której mają miejsce najważniejsze audiencje papieskie. Na stole, przy którym siedział Papież, stał laptop a w sali ustawiono kilka dużych monitorów. Ojciec Święty, wyraźnie zadowolony i pewną ręką nacisnął klawisz "Enter". Rozległy się brawa obecnych kardynałów i biskupów, którzy całą operację wysyłania poczty śledzili na ekranach. Na monitorach pojawiały się po kolei adresy wszystkich diecezji Oceanii. Trwało to kilka minut.
Na początku uroczystości głos zabrał arcybiskup Wellington w Nowej Zelandii kardynał Thomas Stafford Williams. Mówił on o potrzebie nowej ewangelizacji i otwartego dialogu i podkreślił różnorodność kultur Oceanii. Powiedział, że najtragiczniejszym wydarzeniem w tym regionie od zakończenia synodu był "straszliwy przelew krwi i zniszczenie w Timorze Wschodnim".
W wygłoszonym po
angielsku i francusku przemówieniu (adhortacja również ukazała się w tych dwóch językach) Jan Paweł II wyznał, że pragnął ponownie odwiedzić Oceanię, by osobiście przedstawić owoce prac synodu, ale - jak podkreślił - "nie było mu dane". Z wyraźną tęsknotą Ojciec Święty wspomniał zapamiętane stamtąd krajobrazy. Mówił o bezkresnym oceanie błyszczącym w słońcu, Krzyżu Południa rozświetlający nocne niebo, wielkich i małych wyspach, miastach i wioskach, plażach i lasach. Lecz przede wszystkim, dodał, pamięta ludzi - prawdziwe bogactwo Oceanii, mieszkańców Melanezji, Polinezji i Mikronezji, Aborygenów i Maorysów oraz wielu imigrantów, którzy tam właśnie znaleźli swój dom.
Ceremonię zakończył krótki występ grupy muzyków i tancerzy z Oceanii, którzy grali m. in. na dużych kremowych muszlach.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona