Włochy: Tęsknota za Janem Pawłem II

Dziennik Polski/a.

publikacja 26.07.2005 11:12

Jan Paweł II wciąż bliski jest nie tylko Polakom, ale i Włochom, którzy spragnieni są słuchania o jego życiu, pielgrzymkach i miłości do każdego człowieka.

Ponad 1,5 tys. osób w sobotę i niedzielę przyszło do kościoła w Sestoli - jednego z największych ośrodków wypoczynkowych w Apeninach, gdzie poza sezonem turystycznym mieszka około 2 tys. osób - na konferencję "Jan Paweł II - świadek miłości i cierpienia do samego końca". Podczas spotkania opowiadałem o polskim papieżu. W kościele panowała cisza, wiele osób, oglądając na wideo sceny z życia Jana Pawła II, płakało. Widać było ogromną tęsknotę za Ojcem Świętym. Ludzie przekazywali mi listy z prośbą, abym położył je przy grobie Jana Pawła II. Dziękowali polskim księżom pracującym we Włoszech, mówiąc, że wciąż będą w nich odnajdywać znaki polskiego papieża. Właśnie w Sestoli proboszczem jest Polak, ks. Stanisław Trojanowski pochodzący z Łomży. We Włoszech przebywa od ponad 10 lat - po studiach Rzymie i doktoracie trafił do parafii w Modenie, a stamtąd przed dwoma laty - do Sestoli. Nie czuje się jednak osamotniony - to jeden z 12 Polaków będących proboszczami w diecezji modeńskiej. W całych Włoszech naszych rodaków pełniących taką posługę jest około 140, nie wspominając o księżach studentach, którzy pomagają im w czasie wakacji. Teraz w Sestoli przebywa ich trzech - pracy dla nikogo nie brakuje, bowiem ks. dr Trojanowski jest proboszczem... siedmiu parafii. Jak dla nas wszystkich, tak i dla niego osoba Jana Pawła II jest szczególnie bliska - jako sekretarz komitetu Curato del Mondo (Wikariusze Świata) - w 1999 ks. Trojanowski szczególnie mocno angażował się w budowę stojącego dziś w Niegowici pomnika wikarego Karola Wojtyły.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona