Niemcy po papieskiej wizycie

Radio Watykańskie/a.

publikacja 17.09.2006 13:11

"Benedykt XVI dał ludziom wierzącym w Niemczech nowy impuls do poszukiwania sensu życia i podążania drogami ewangelii" - stwierdził kardynał Karl Lehmann.

Przewodniczący episkopatu Niemiec udzielił wywiadu rozgłośni radiowej Hesji, w którym podsumował pielgrzymkę ojca świętego do ojczyzny. Szczególne wrażenie wywarła na nim serdeczność i lekkość papieskich wypowiedzi. „Benedykt XVI ma dar pozytywnego i atrakcyjnego wyrażania najistotniejszych prawd wiary. Przyciągnął ogromne rzesze. Pomimo, że jego słowa miały charakter powszechny, należy dokładnie przeanalizować wskazane przez papieża słabości niemieckiego Kościoła” – powiedział purpurat. Kardynał Lehmann pokreślił znaczenie homilii Benedykta XVI podczas nieszporów ekumenicznych w Ratyzbonie. Ojciec święty uwypuklił w niej wspólne elementy wiary podzielonych Kościołów i zaznaczył, że ciągle w zbyt małym stopniu znajdują one odbicie w życiu chrześcijan. Brakiem realizmu były oczekiwania, że w czasie papieskiej pielgrzymki dokonają się jakieś wielkie znaki i cuda w dziedzinie ekumenizmu, a ci, którzy czegoś się w tej dziedzinie spodziewali mogą jedynie odczuwać rozczarowanie. Natomiast niemiecka kanclerz, Angela Merkel w wypowiedzi dla dziennika „Bild” skrytykowała niektóre środowiska muzułmańskie, które wypaczają sens słów ojca świętego. Benedykt XVI w swym wykładzie na uniwersytecie w Ratyzbonie zdecydowanie potępił wszelkie stosowanie przemocy w imię religii. Ten, kto krytykuje papieża pomija istotne znaczenie jego orędzia – twierdzi szefowa niemieckiego rządu. Ataki na osobę ojca świętego odpiera także bawarski premier Edmund Stoiber. Jego zdaniem głosy krytyki płynące ze środowisk muzułmańskich są całkowicie bezpodstawne.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona