'Ojcze Nasz' w 9 językach

W warszawskich kościołach można zmówić "Ojcze Nasz" aż w dziesięciu językach. A wyspowiadać się nawet u Wietnamczyka - podaje Gazeta Wyborcza.

Na katolickie msze w różnych językach przychodzą mieszane małżeństwa, ambasadorowie, przejezdni turyści i studenci Erasmusa. Bywa na nich nawet 350 osób. Najczęściej prowadzi ksiądz Polak, ale też rodowity Koreańczyk i Wietnamczyk. - Jeśli ktoś jest w Polsce tylko na kilka lat, nie powinniśmy mu narzucać języka polskiego - twierdzi o. Witold Sokołowski, który od ponad czterech lat prowadzi wspólnotę francuskojęzyczną. Francuskie "Notre Pere" Jej początki sięgają jeszcze lat 60, ale do 1989 r. w nabożeństwach uczestniczyli tylko dyplomaci. Po 1990 r. w Warszawie zaczęły się instalować zagraniczne firmy i teraz do parafii przychodzi kadra kierownicza Geanta, Carrefoura czy Telekomunikacji Polskiej. Wpadają też studenci z Kolegium Europejskiego w Natolinie. O mszach dowiadują się m.in. z kolportowanego w ich środowisku czasopisma "Varsovie Accueil". - Studiowałem we Francji, potem wiele czasu spędziłem w Strasburgu i Brukseli. Znam język, a wiem, że ważne dla ludzi jest to, żeby mogli wyrażać swoją wiarę w swoim języku - mówi ojciec Sokołowski. W tym roku na samą katechezę zapisana jest ponad setka dzieci, z których ponad 20 przystąpi do Pierwszej Komunii. Hiszpańskie "Padre nuestro" Na hiszpańskie msze od 2001 r. przychodzą głównie latynosi z najróżniejszych ambasad: Kostaryki, Argentyny, Hiszpanii. Ale coraz częściej też pojawiają się ci, którzy poza katolicką wiarą chcieliby lepiej poznać język. - Często umawiamy się z koleżanką z Instytutu Cervantesa i lecimy na mszę. Słuchając, utrwalamy sobie zwroty po hiszpańsku - mówi pani Maria, która szkoli język, żeby dostać podwyżkę w polsko-hiszpańskiej firmie. Niemieckie "Vater unser" Warszawscy Niemcy często wykorzystują weekendy na podróże do domu albo na okoliczne wycieczki. Dlatego ciężko stwierdzić, ile osób bierze stale udział w mszach po niemiecku w kaplicy przy Wilczej. Czasem przychodzą jedni, czasem inni. Jeśliby zebrać ich na raz, byłoby to na pewno kilkaset osób. Jak dowiadują się o możliwości modlitwy w ojczystym języku? Najczęściej drogą nieformalną, w szkołach językowych, na spotkaniach biznesowych czy bankietach. Litewskie "Teve musu" - Kiedyś Litwini w Warszawie mieli tylko śpiewy po litewsku, a przecież chcieli więcej - mówi ks. Robert Furman, który od dziesięciu lat prowadzi litewskie msze. - Ja sam pochodzę z Suwalszczyzny i po latach, kiedy udało mi się podciągnąć językowo, zdecydowałem się msze prowadzić. Poza pracownikami ambasady na msze przychodzą studenci ze Wschodu, mieszane małżeństwa nie tylko polsko-litewskie, ale np. litewsko-angielskie. Angielskie "Our Father" - Angielski to język światowy, więc w nabożeństwach uczestniczą też studenci z państw, w których językach nie ma w Warszawie mszy - tłumaczy Magda, studentka anglistyki UW, która jak tylko ma chwilę, wpada do kaplicy przy Radnej. - Czasem przychodzą ze mną koleżanki ze Stanów, ale bywali też Szwedzi czy Finowie. Włoskie "Padre nostro" Cotygodniowe msze po włosku prowadzi ojciec Bogusław. Przychodzi na nie do 40 osób. - Przecież tylu Włochów jest w Warszawie! Muszą mieć swoje miejsce! Wietnamskie "Cha cua chung con" Wietnamska społeczność w Warszawie jest bardzo duża. Opieką otoczył ich ks. Edward Osiecki. - Kiedyś nieudolnie próbowałem czytać po wietnamsku w czasie mszy. A wiem, że modlić się najlepiej we własnym języku. Sprowadziliśmy więc wietnamskiego ojca Joachima, który teraz co niedzielę odprawia mszę - mówi ks. Edward. Zaczynali w 1996 r. od 40 osób. Teraz bywa, że na msze przychodzi nawet 350. Koreańskiego "Ojcze Nasz" powtórzyć się nie da Kiedyś koreańskich parafian było bardzo wielu. Szczególnie za czasów świetności firmy Daewoo w Polsce. Tłumnie przybywali do Polski i tworzyli liczne wspólnoty. W tę niedzielę, jak zwykle na msze prowadzone przez księdza Koreańczyka przyjdzie pewnie sto osób. Znajdź swój język w kościele Język angielski: kaplica Niepokalanego Poczęcia NMP, ul. Radna 14 na Powiślu, w każdą niedzielę o godz. 11.30. Język włoski: dom prowincjalny ojców barnabitów, ul. Smoluchowskiego 1, w każdą niedzielę o godz. 12. Język hiszpański: kaplica w domu parafialnym par. św. Szczepana, ul. Melsztyńska 12, w każdą niedzielę o godz. 10.45; kaplica M.B. Częstochowskiej, parafia św. Trójcy, ul. Solec 61, w każdą niedzielę o godz. 12.30. Język francuski: kościół dolny parafii św. Andrzeja Boboli, ul. Rakowiecka 61, w każdą niedzielę o godz. 10.45. Język niemiecki: kaplica sióstr franciszkanek od cierpiących, ul. Wilcza 6, w drugą i czwartą niedzielę miesiąca o godz. 10. Język ormiański: kaplica Res Sacra Miser, ul. Krakowskie Przedmieście 62, w trzecią niedzielę miesiąca o godz. 18. Język litewski: kaplica Res Sacra Miser, ul. Krakowskie Przedmieście 62, w drugą niedzielę miesiąca o godz. 15. Język koreański: kaplica klasztoru ojców dominikanów, ul. Dominikańska 2, w każdą niedzielę o godz. 10. Język wietnamski: kościół Matki Boskiej Ostrobramskiej, ul. Ostrobramska 72, w każdą niedzielę o godz. 15.30.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
dzień
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
wiecej »