Rusza ekumeniczna akcja Skarbonka Wielkopostna 2007

KAI/J

publikacja 21.02.2007 09:37

"Naszym powołaniem jest miłość" - takie hasło towarzyszyć będzie tegorocznej akcji Skarbonka Wielkopostna.

Już po raz drugi będzie ona miała charakter ekumeniczny, współorganizują ją bowiem Caritas Kościoła rzymsko-katolickiego, Eleos Kościoła prawosławnego oraz Diakonia Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Zebrane środki zostaną przeznaczone na leczenie oraz rehabilitację dzieci i osób dorosłych. Skarbonka Wielkopostna obecna jest w od 12 lat w Kościele ewangelicko-augsburskim. Początkowo taka forma jałmużny skierowana była przede wszystkim do dzieci, ale jak powiedział biskup Ryszard Bogusz, prezes Diakonii, szybko zyskała uznanie także wśród dorosłych. Zwierzchnik diecezji wrocławskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego podkreślił, że mimo różnic pomiędzy poszczególnymi wspólnotami wyznaniowymi łączy je miłosierdzie. "W sprawie pomocy potrzebującym Kościoły niczym się nie różnią, dlatego w tym wymiarze łatwo jest współpracować" - stwierdził. "Chrześcijaństwo to nie tylko słowa" - przypomniał podczas niedawnej konferencji prasowej o. Zdzisław Świniarski z Caritas Polska. Stąd na skarbonkach pojawi się hasło "Naszym powołaniem jest miłość". "Chcemy przypomnieć prawdziwe znaczenie miłości miłosiernej, tej która jest miłością uczuciową ale i konkretną, która musi zauważać drugiego człowieka, szczególnie tego, który jest w potrzebie" - mówił o. Świniarski. Po raz drugi skarbonki pojawią się we wspólnotach Kościoła prawosławnego. - Akcja spotkała się z bardzo pozytywnym przyjęciem - podkreśla ks. Doroteusz Sawicki z dyrektor Prawosławnego Metropolitalnego Ośrodka Miłosierdzia "Eleos". Caritas Polska rozprowadzi 2 miliony skarbonek w 11. tysiącach parafii. Diakonia Kościoła ewangelicko-augsburskiego 13 tys. a Eleos Kościoła prawosławnego 25 tys. W przypadku tej ostatniej to o jedną czwartą więcej niż przed rokiem. Pieniądze nie będą przekazywane do central poszczególnych organizacji charytatywnych, ale pozostaną tam, gdzie je zebrano. Lokalne wspólnoty mają bowiem lepsze rozeznanie w potrzebach danej wspólnoty czy konkretnych osób.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona