Taka decyzja jeszcze nie zapadła

Nie potwierdził doniesień, że w czasie sobotnich obrad na Jasnej Górze hierarchowie zdecydowali zwrócić się do przełożonych o. Rydzyka z wnioskiem o jego odwołanie. Co nie znaczy, że nic się nie stało. Bp Budzik ujawnił nam, że biskupi postanowili podjąć pewne kroki, ale ostateczne decyzje co do ich kształtu nie zapadły. Pytany wprost, czy episkopat wystąpi do władz zakonu redemptorystów o odwołanie o. Rydzyka i zarządu Radia Maryja, odpowiedział: „Taka decyzja jeszcze nie zapadła”. Według naszych ustaleń na podstawie rozmów z kilkoma biskupami, którzy zastrzegli anonimowość, przebieg wydarzeń w bibliotece klasztoru jasnogórskiego był następujący. W czasie dyskusji starli się krytycy Radia Maryja, na czele z abp. Tadeuszem Gocłowskim, i zwolennicy, m.in. bp Stanisław Napierała. Większość głosów było krytycznych. Główne zarzuty to zaangażowanie się w bieżącą politykę i opowiadanie się po stronie jednej partii, łamanie jedności Kościoła oraz używanie w debacie publicznej języka agresji. Przełomowe było wystąpienie metropolity krakowskiego, kard. Stanisława Dziwisza, który w czasie sobotniej dyskusji zdecydowanie wskazał na wiele problemów związanych z tą rozgłośnią i jej dyrektorem. Po tym głosie większość biskupów opowiedziała się za napisaniem listu do władz redemptorystów, w którym zostaną sformułowane zarzuty pod adresem Radia Maryja i jej dyrektora. Decyzja ta nie zapadała w głosowaniu. Uznano po prostu, że taka jest wola większości. Czy w liście będzie wprost postulat o odwołanie o. Rydzyka i zarządu radia? - Lista problemów jest tak długa i poważna, że przełożony o. Rydzyka nie będzie miał innego wyjścia niż zmiana władz toruńskiej rozgłośni - uważa jeden z naszych rozmówców. Jaki jest możliwy scenariusz na najbliższe dni? Zespół biskupów przygotuje list do władz zakonnych w sprawie Radia Maryja. Trafi on do prezydium episkopatu (przewodniczący, zastępca i sekretarz generalny), które zdecyduje o dalszej procedurze. Możliwe są różne warianty. Jeden to przekazanie listu prowincjałowi redemptorystów w Polsce, drugi to przesłanie go od razu do generała zakonu w Rzymie. Jeśli nie będzie reakcji z ich strony albo nie będzie ona satysfakcjonująca, episkopat zwróci się do watykańskiej kongre-gacji ds. zakonnych. Jest jeszcze inna możliwość. Prezydium episkopatu może uznać, że sprawa, a szczególnie treść listu wymagają jeszcze dyskusji śród wszystkich biskupów, także pomocniczych. Wówczas poczekają z podjęciem działań na decyzję całej Konferencji Episkopatu Polski, który odbędzie się 2 - 3 października w Warszawie