Iran: Chrześcijanie boją się nowego kodeksu karnego

O losie więzionego Ramitna Soodmanda, irańskiego chrześcijanina, któremu - jeśli nowy projekt prawa wejdzie w życie - może grozić kara śmierci - opowiada na łamach brytyjskiego "Telegraph", siostra prześladowanego Irańczyka, Rashin. Mieszkająca w Londynie kobieta zwraca uwagę, że projekt nowego irańskiego kodeksu karnego gwałci prawo człowieka do religijnej wolności.

Ojciec rodzeństwa, Hossein Soodmand, został 18 lat temu powieszony za to, że przeszedł na chrześcijaństwo. Mężczyzna był ostatnią ofiarą surowego prawa pozwalającego irańskim sędziom stosować reguły szariatu w niektórych sprawach i karać apostazję śmiercią. Jednak latem tego roku irański parlament przytłaczającą większością przegłosował po raz pierwszy projekt nowego kodeksu karnego autorstwa rządu. Przewiduje on karę śmierci za odejście od islamu. Śmierć groziłaby mężczyznom, natomiast kobiety porzucające islamską wiarę karane mają być długoletnim więzieniem. Do wejścia w życia nowego prawa potrzebne jest jeszcze jedno głosowanie w parlamencie i podpis ajatollaha. Może to się stać w ciągu kilku najbliższych tygodni. Mimo że kodeks karny jest sprzeczny nawet z konstytucją irańską, nikt z krajowej opozycji dotąd nie zaprotestował przeciwko nowym przepisom. Zrobiła to jedynie Unia Europejska, podnosząc, że kodeks narusza prawo człowieka do religijnej wolności. 29-letnia Rashin Soodmand tymczasem wciąż pamięta to, co spotkało jej ojca. Przeszedł on na chrześcijaństwo w 1960 roku. Miał wówczas 13 lat. 30 lat później z tego powodu został stracony w majestacie prawa. W sierpniu br. do więzienia trafił brat irańskiej chrześcijanki. Dotąd nie postawiono mu zarzutów, jednak zatrzymanie miało związek z tym, że jest on wyznawcą Chrystusa. Irańska imigrantka boi się, że Ramtin będzie pierwszą ofiara nowego kodeksu karnego. "Boję się o niego. I chociaż mój brat nie jest apostatą, ponieważ nigdy nie był muzułmaninem – ojciec wychowywał nas jako chrześcijan – nie sadzę, by był bezpieczny. Oni zakładają, że skoro jesteś Irańczykiem, musisz być muzułmaninem" – wyjaśnia. Rashin miała 14 lat, gdy aresztowano jej ojca. Potem policja ds. religijnych w Iranie wypuściła go, po czym ponownie aresztowała. Zarzucono mu odejście od islamu. Mógł się wyprzeć wiary w Chrystusa, ale odmówił. 2 tygodnie później zakończył życie na szubienicy. Od tego czasu życie dla dyskryminowanej i pozbawionej głównego żywiciela rodziny stało się szczególnie trudne. Pomagały jej m.in. chrześcijańskie wspólnoty w Iranie. Rashin udało się w końcu opuścić ojczyznę. W Niemczech złożyła wniosek o azyl. W Wielkiej Brytanii założyła rodzinę. Rashin uważa, że nowe prawo będzie stosowane arbitralnie w stosunku do wybranych ludzi. Kara śmierci, jaka ich spotka, ma działać na zasadzie przestrogi. "Nie wiemy, co się stanie. Wiemy tylko, że jeśli zechcą go zabić, zrobią to" – dodała rozmówczyni brytyjskiego dziennika. Wprowadzenie nowego kodeksu popiera prezydent Iranu Mahmud Ahmadinedżad.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »