Nieudana egzekucja, więzień zmarł później
Śmiertelny zastrzyk miał szybko uśmiercić skazanego, ale stało się inaczej HENRYK PRZONDZIONO /GN

Nieudana egzekucja, więzień zmarł później

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 30.04.2014 07:15

W więzieniu w stanie Oklahoma przerwano egzekucję mężczyzny, gdyż podana mu dożylnie nowa mieszanka trujących substancji nie spowodowała jego śmierci. Kilkadziesiąt minut później więzień zmarł na atak serca - poinformowały we wtorek wieczorem czasu lokalnego władze więzienne.

Egzekucję przerwano po kilkunastu minutach, gdy 38-letni Clayton Lockett, skazany na śmierć za zabójstwo, podniósł głowę, zaczął się wiercić i mamrotać. Ponad 40 minut od rozpoczęcia całej procedury więzień zmarł na atak serca.

Władze więzienne są przekonane, że egzekucja zakończyła się niepowodzeniem z powodu "problemów żylnych" skazanego.

Po tej nieudanej egzekucji władze przełożyły o dwa tygodnie zaplanowane na ten sam wieczór w tym więzieniu wykonanie wyroku śmierci na innym skazanym.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona