Wiało nudą

Pierwsza połowa meczu Polska-Grecja toczyła się w dość wolnym tempie. Okazji bramkowych było niewiele, a walki jeszcze mniej. Nasz zespół miał dwie dobre sytuacje. Najpierw Jakub Błaszczykowski nie zdołał pokonać golkipera rywali w 25. minucie, a w 40. minucie Arkadiusz Milik, po podaniu Kamila Grosickiego, uderzył głową, ale piłka odbiła się od poprzeczki i nie trafiła do bramki rywali. Dla gości najlepszą okazję miał Kostas Katsouranis, ale jego strzał pewnie odbił Artur Boruc, kapitan biało-czerwonych, przed przerwą.

Najciekawszą sytuacją pierwszej połowy była... zmiana sędziego głównego. W 30. minucie Szwajcar Alain Bieri doznał kontuzji i zmienić go musiał Polak Marcin Borski.

Po zmianie stron nie było lepiej. Warte odnotowania są tylko dwie sytuacje. Uderzenia Sotirisa Ninisa pewnie obronił Wojciech Szczęsny, a płaski strzał Milika również bez większego problemu złapał golkiper rywali. Mało widowiskowa gra nie spodobała się kibicom, którzy zaczęli gwizdać w końcówce meczu.

Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Polska: Artur Boruc (46' Wojciech Szczęsny) - Thiago Cionek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Marcin Komorowski - Ariel Borysiuk (86' Łukasz Szukała), Karol Linetty (60' Krzysztof Mączyński), Jakub Błaszczykowski (60' Sławomir Peszko), Piotr Zieliński (60' Sebastian Mila), Kamil Grosicki - Arkadiusz Milik (78' Maciej Rybus).

Grecja: Stefanos Kapino (90' Michalis Vellidis) - Kostas Stafylidis, Sokratis Papastathopoulos (46' Efstathios Tavlaridis), Vangelis Moras, Loukas Vyntra - Konstantinos Katsouranis (90' Andreas Samaris), Alexandros Tziolis, Panagiotis Tachtsidis, Sotiris Ninis (71' Giannis Fetfatzidis), Taxiarchis Fountas (77' Dimitrios Kolovos) - Nikolaos Karelis (60' Konstantinos Mitroglou).

Widzów: 37 192.