Antyaborcyjna wystawa ofiarą wandalizmu

Bielscy Rycerze Kolumba, współorganizatorzy ekspozycji, oszacowali straty na około tysiąc złotych. Ich zdaniem naruszony został "integralny przekaz wystawy", a niektóre elementy instalacji zostały trwale uszkodzone. W tej sprawie złożyli oni doniesienie na policję o popełnieniu przestępstwa.

Kierujący bielską radą Rycerzy Jacek Umel przyznał, że zadośćuczynienie finansowe za spowodowane straty może być zamienione na pracę społeczną na rzecz Domu Matki i Dziecka, działającym przy Diecezjalnym Ośrodku Wspierania Rodziny w Bielsku-Białej Lipniku. Wykluczył jednocześnie, by zajście miało motyw ideologiczny.

Jak poinformował KAI, komendant Straży Miejskiej w Bielsku-Białej, Andrzej Grzegorzek para dwudziestokilkuletnich wandali wcześniej zniszczyła świeżo wylane schody nieopodal placu Chrobrego i prawdopodobnie uszkodziła karoserię zaparkowanego samochodu. Sprawcy byli pod wpływem alkoholu.

Przeciwko antyaborcyjnym zdjęciom umieszczonym w centrum stolicy Podbeskidzia zaprotestowały m.in. środowiska związane z ruchami feministycznymi. Przeciwko zdjęciom pokazującym zmasakrowane w wyniku aborcji dzieci nienarodzone zaprotestowało także kilkunastu mieszkańców stolicy Podbeskidzia. Domagają się oni od władz miejskich usunięcia ekspozycji z miejsca publicznego i zamknięcia jej w pomieszczeniu niedostępnym dla małoletnich.

1 sierpnia wystawa trafi do centrum Andrychowa, gdzie będzie prezentowana na terenie należącym do parafii pw. św. Macieja.