Schumacher odwiedził Massę w szpitalu

Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Michael Schumacher odwiedził w sobotę w szpitalu w Budapeszcie Brazylijczyka Felipe Messę, poważnie rannego 25 lipca podczas kwalifikacji do Grand Prix Węgier. Schumacher ma go zastąpić za kierownicą Ferrari w kolejnych wyścigach.

Osobisty lekarz Massy, dr Dino Altman powiedział, że niemiecki kierowca życzył zdrowia swemu byłemu koledze z Ferrari. Pozdrowił go przed wyścigiem o Grand Prix Europy, który odbędzie się 23 sierpnia w Walencji. Schumacher opuścił szpital tylnym wyjściem, unikając dziennikarzy.

"Felipe zdrowieje. Ostatniej nocy spacerował po korytarzu szpitala" - dodał Altman. Dzień wcześniej brazylijski lekarz oświadczył mediom, że Massa prawdopodobnie już w poniedziałek wróci samolotem do domu w Sao Paulo.

W ubiegłą sobotę podczas kwalifikacji do wyścigu w Budapeszcie metalowa sprężyna, która odpadła z innego samochodu, uderzyła Massę w głowę. Brazylijczyk stracił przytomność i jadąc z prędkością 190 km/godz. uderzył w barierę ochronną. Skutkiem wypadku było pęknięcie kości czaszki i natychmiastowa operacja.

Sensację w Formule 1 wywołała wiadomość, że w zespole Ferrari zastąpi go Michael Schumacher. Niemiec zakończył karierę w październiku 2006 roku, ale zgodził się w tych nadzwyczajnych okolicznościach startować dla włoskiego zespołu, którego barwy reprezentował przez 10 lat.

Schumacher jest najbardziej utytułowanym kierowcą w historii Formuły 1. Wywalczył najwięcej tytułów mistrza świata (7), wygrał najwięcej wyścigów Grand Prix (91), najczęściej stawał na podium (154) i najczęściej zdobywał pierwsze pole startowe (pole position - 68). Ostatnio pełnił funkcję doradcy technicznego Ferrari. 3 stycznia skończył 40 lat.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
9°C Wtorek
dzień
10°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
7°C Środa
rano
wiecej »