Trudne współżycie

Włosi są w szoku. Tym bardziej, że do podobnego zdarzenia doszło przed rokiem. Śledztwo trwa, jednak policja i prokurator jasno wskazują na motyw religijny. Ojciec 18-letniej Marokanki ranił także jej chłopaka. Rosną obawy, że zbrodnia może wzniecić falę antyislamskiej nienawiści i doprowadzić do nowej fali przemocy wobec imigrantów. Stąd apele o spokój.

 

Cała ta sytuacja pokazuje, że bez prawdziwej integracji trudno będzie żyć wyznawcom islamu w Europie. A jest, o czym myśleć. Brytyjski dziennik Telegraph przestrzega, żeliczba emigrantów z krajów muzułmańskich i ich wysoka dzietność oraz spadek liczby urodzeń Europejczyków doprowadzi do gwałtownego wzrostu liczby wyznawców islamu w krajach Unii Europejskiej. W praktyce oznacza to, że w 2050 r., co piąty mieszkaniec Europy będzie muzułmaninem.

 

Na kilka dni przed zamordowaniem we Włoszech 18-muzułmanki, która nieszczęśliwie ulokowała swe uczucia w chrześcijaninie podobny los spotkał w Pakistanie 20-letniego chrześcijanina. Fanish Masih został zamordowany w więzieniu gdzie osadzono go pod zarzutem zbezczeszczenia Koranu. W istocie poszło o to, że jego dziewczyną była muzułmanka.

 

Nie chodzi o to, by wzniecać strach. Chodzi o integrację i respektowanie praw, które obowiązują w krajach, do których wyznawcy proroka Mahometa emigrują. Łatwiej je respektować drugiemu pokoleniu imigrantów. Wydają się jednak nie do przyjęcia dla wielu rodziców. Często słabo znając język kraju, do którego przybyli żyją we własnych zamkniętych enklawach. Nie są w stanie zrozumieć i zaakceptować wyborów swych dzieci. Dla wielu, już europejski strój jest wyzwaniem, a miłość z chrześcijaninem wydaje się końcem świata. Życie jednak pokazuje, że i tak można. Potrzeba tylko odrobiny otwarcia.

 

A o nie w świecie islamu jest dość trudno. Prosty przykład. W islamskim Kuwejcie chrześcijanin nigdy nie otrzyma pozwolenia na budowę domu, nie będzie też mógł sprowadzić swojej rodziny. W całym kraju działają trzy kościoły i nie ma, co marzyć o wybudowaniu nowych. W tym samym czasie muzułmanie we Włoszech zbudowali już 660 meczetów i wznoszone będą kolejne. Wzajemność byłaby mile widziana nie tylko w Kuwejcie. Bez niej tolerancja pozostaje pustym słowem.