Henryk Przondziono/Agencja GN
Lewica rzuca w nas bumerangiem
publikacja 19.09.2009 12:21
Ostatni genialny pomysł, aby kapelani szpitalni – mający najczęściej pensje na poziomie pielęgniarki oddziałowej – zrzekli się tych pensji na rzecz zażegnania kryzysu w naszym kraju, przyjął już postać czystej demagogii i wyjątkowo antyklerykalnego zaślepienia. Tymczasem od partii zabiegającej o dobro ubogich wymaga się czegoś więcej niż tylko rozsiewania niespokojnych słów – pisze ks. Nęcek.
Istnieje wielkie zapotrzebowanie na mądrość w naszej ojczyźnie, począwszy od samorządów osiedlowych, a skończywszy na partiach i instytucjach społecznych. Można przez pewien czas posługiwać się falsyfikatem wielu wartości. Można udawać dobrego, załatwiając swoje interesy, i szczuć na tych, którzy rzeczywiście pomagają, można wyrażać zatroskanie o biednych, które jest płaszczykiem egoizmu, można odwoływać się do sprawiedliwości społecznej, aby ukryć swoją niesprawiedliwość i liczne nadużycia. Nie da się jednak niczym zastąpić mądrości. Na dłuższą metę nie da się posługiwać jej falsyfikatem – dodaje.
