Porzuceni w szpitalach
Henryk Przondziono/agencja GN

Porzuceni w szpitalach

Brak komentarzy: 0
KAI

publikacja 11.12.2009 10:07

Nikt ich nie odwiedza, rodziny odmawiają zabrania ich do domu. Liczba starych osób przywożonych przed świętami do szpitali rośnie nawet dwukrotnie. Dyrektorzy lecznic nie radzą sobie z problemem - alarmują dziennikarze Życia Warszawy Ewa Zwierzchowska i Marek Kozubal.

Córka od trzech tygodni nie chce zabrać ojca po ciężkiej operacji do domu. Jest już zdrowy, mógłby wyjść ze szpitala. Nie mamy jednak gdzie go przewieźć – mówi doc. Janusz Olędzki, zastępca kierownika kliniki nowotworów jelita grubego w Centrum Onkologii. – Wyleczony pacjent blokuje miejsce chorym. A na przyjęcie do naszej kliniki czeka 116 osób. Tymczasem córka konsekwentnie odmawia opieki nad nim. Mówi, że się ojca brzydzi – opowiada. Nikt nie prowadzi statystyk, ilu starych ludzi podrzucono do szpitala i tam pozostawiono. Lekarze twierdzą jednak, że zjawisko się nasila. Z szacunków Życia Warszawy wynika, że w stołecznych szpitalach niepotrzebnie zajmuje łóżka co najmniej 100 takich pacjentów. Przed świętami ich liczba może się podwoić - czytamy.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama