Czy warto bać się śmierci?

Śmierć jest dla nas zagadką, wielką niewiadomą. Wiarygodnie o niej mogliby powiedzieć tylko ci, co byli "po drugiej stronie". Jak wskrzeszeni mocą Jezusa Łazarz czy Eutych. Ale nie trzeba być Łazarzem, żeby nie bać się panicznie śmierci.

Śmierci nie bała się s. Maria Cecylia od Najświętszego Oblicza. Tak przynajmniej można było wywnioskować ze zdjęć umierającej karmelitanki. A przecież kobieta bardzo cierpiała. Zdiagnozowano u niej poważny nowotwór. Siostra nie mogła normalnie jeść wkrótce przestała też mówić. Mimo to nie utraciła zaufania do Boga. Przed śmiercią prosiła, by jej pogrzeb przypominał radosną uroczystość narodzin dla nieba. I tak też się stało.

Można jednak przez całe życie bać się śmierci, aby już momencie jej zbliżania się momentu odejścia z tego świata, przyjąć ten fakt ze spokojem. Tak było z teściową jednego z dziennikarzy Gościa. Kobieta, która w dzieciństwie przeżyła traumę związaną ze śmiercią, długo nie potrafiła przyjąć do wiadomości, że umiera. Jednak blisko końca, wydawało się że stery zaczął przejmować sam Pan Bóg. I odejście starszej kobiety do lepszego świata wyglądało tak, że świadkowie chcieli powiedzieć „umierać, nie żyć”.

Te i inne historie o śmierci z uśmiechem na ustach znajdziesz w tekście "Umierać, nie żyć", w najnowszym numerze Gościa Niedzielnego.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
14°C Sobota
noc
12°C Sobota
rano
wiecej »