Zbiorniki wodne w pobliżu plus mróz - i nie ma mocnych. Nawet 30 to może być za dużo. Przy dzisiejszym poziomie automatyki nie powinno być problemem monitorowanie warunków w takich miejscach i sygnalizacja lub zamknięcie drogi. To samo dotyczy mgły, nawet na autostradach robią się w niej karambole. W czym jest problem? Ceny takich systemów mogą dziś być śmiesznie niskie w porównaniu do kosztów budowy dróg, nie wspominając o ludzkim życiu.