W przypadku województwa Śląskiego federalizacja nie zasypie podziałów. Różnice pomiędzy dwoma zaborami wchodzącymi w skład województwa są nie do zniesienia. Trzebaby od nowa ustanowić podział administracyjny z jednym województwem Śląskim z stolicą w Katowicach i drugim Zagłębiowskim z stolicą w Sosnowcu, przy czym te miasta sąsiadują ze sobą. Przykładowo w Zagłębiu 15% ludzi uczestniczy w niedzielnej mszy. Na Śląsku 60% a na śląskich wsiach nawet ponad 80%. Różnice są we wszystkich kwestiach światopoglądowych i wyznawanej etyce. Przykładowo na Śląsku mówi się: Rób to co dobre, a nie rób tego co złe bo nie wolno źle robić, nie wolno nikogo krzywdzić. Za to w Zagłębiu mówi się Rób to co korzystne, nie rób tego na czym mógłbyś być stratny, co jest niekorzystne dla ciebie, nie wolno dać się skrzywdzić. Było ostatnio kilka przypadkow w województwie gdy w szpitalach zmarło kilka osób w poczekalni nie doczekając się na pomoc. 3 przypadki w kilka dni były w Zagłębiu (Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Zawiercie). Po interwencji mediów, rzecznik szpitala wysłał maila że jutro należy oczekiwać oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Ale był też jeden taki sam przypadek na Śląsku w Wodzisławiu. Dyrektor szpitala tego samego dnia przeprosił i wyrażał ubolewanie, że do tego doszło i zapowiedział zwolnienia. Niestety wtedy Wiadomosci pokazały materiał "Co się dzieje z śląskimi szpitalami" co było po raz kolejny celowym przekłamaniem mającym sugerować, że Śląsk jest zły a etos pracowitego dobrego Ślązaka jest nieprawdziwy. Niestety pan Kaczyński nadal Śląska nie rozumie i się go boi, a nie wie pan Kaczyński, że Polska byłaby krajem jego marzeń, tradycycyjnych wartości, bogobojnych dobrych, pracowitych uczciwych, oszczędnych ludzi, kochających Polskę, gdyby ta Polska w całości była jak ten Śląsk.
Zacznijmy od tego, że na Śląsku tak jak i w innych dużych aglomeracjach trzon lokalnej społeczności stanowią osoby napływowe lub ich dzieci. A to powoduje, że dziś trudno jest mówić o jakichkolwiek regionalizmach.
Sory, ale widać że nie wiesz o czym mówisz. Gdybyś poszedł do sklepu w Rybniku, Mikołowie, Rudzie, Bytomiu, Chorzowie, Siemianowicach, w starych dzielnicach Katowic, to byś słowa nie zrozumiał z tego co do Ciebie mówią nie mówiąc o kontekście. 3 miliony ludzi mówiących albo znających gwarę. Napływowi są na nowych osiedlach i wraz z zamykaniem kopalń biorą emerytury i wracają w swoje strony. W samych katowicach liczba ludności spadła z 380tyś do 290tyś. Napływowi wyjeżdżają, rdzenni pozostają.
Chciałem dodać komentarz, ale wasz automat cenzurujący to jakaś porażka. Nie wiem czy chodziło o słowo sek5ualna czy też o link, ale powinniście to stanowczo poprawić.
RP III miała z założenia właśnie sama siebie zniszczyć. Kompetencje Prezydenta i Premiera wzajemnie się wykluczają i prowadzą do animozji lub otwartej wojny. Ten ustrój polityczny jest zły i należało go już dawno temu zmienić, tyle że proponowane przez pana rozbicie na federacje jest dalszym osłabieniem, umierającego już, państwa polskiego.
Aby Polska miała być federacją potrzeba nie 16 czy 49 województw co najwyżej 3-4 regiony. Ale dziś dla wielu, bardzo jest niezrozumiałym pojęcie samorządu lokalnego, a co dopiero w sytuacji federacji... Cóż, komuna zbiera swoje owoce, co widać dziś w tęsknocie za silna centralna władzą.
Przykładowo w Zagłębiu 15% ludzi uczestniczy w niedzielnej mszy. Na Śląsku 60% a na śląskich wsiach nawet ponad 80%.
Różnice są we wszystkich kwestiach światopoglądowych i wyznawanej etyce. Przykładowo na Śląsku mówi się: Rób to co dobre, a nie rób tego co złe bo nie wolno źle robić, nie wolno nikogo krzywdzić. Za to w Zagłębiu mówi się Rób to co korzystne, nie rób tego na czym mógłbyś być stratny, co jest niekorzystne dla ciebie, nie wolno dać się skrzywdzić.
Było ostatnio kilka przypadkow w województwie gdy w szpitalach zmarło kilka osób w poczekalni nie doczekając się na pomoc.
3 przypadki w kilka dni były w Zagłębiu (Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Zawiercie). Po interwencji mediów, rzecznik szpitala wysłał maila że jutro należy oczekiwać oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.
Ale był też jeden taki sam przypadek na Śląsku w Wodzisławiu. Dyrektor szpitala tego samego dnia przeprosił i wyrażał ubolewanie, że do tego doszło i zapowiedział zwolnienia.
Niestety wtedy Wiadomosci pokazały materiał "Co się dzieje z śląskimi szpitalami" co było po raz kolejny celowym przekłamaniem mającym sugerować, że Śląsk jest zły a etos pracowitego dobrego Ślązaka jest nieprawdziwy.
Niestety pan Kaczyński nadal Śląska nie rozumie i się go boi, a nie wie pan Kaczyński, że Polska byłaby krajem jego marzeń, tradycycyjnych wartości, bogobojnych dobrych, pracowitych uczciwych, oszczędnych ludzi, kochających Polskę, gdyby ta Polska w całości była jak ten Śląsk.
A to powoduje, że dziś trudno jest mówić o jakichkolwiek regionalizmach.