• M
    12.10.2017 09:16
    Panie prezydencie, demokracja polega na tym, że rządzi ten kto wygrywa wybory, pan proponuje aby rządziła opozycja, to rzecz niesłychana i wysoce niepokojąca. Demokracja nie zna takiego przypadku, usiłuje pan wprowadzić antydemokratyczne i nie zgodne z konstytucją przepisy bo w przypadku głosowanie jednego posła na jednego kandydata będzie oznaczać wybór mniejszością głosów co jest niezgodne z konstytucją lub doprowadzi do wyboru no jednego sędziego gdy trzeba wybrać no trzech. Robi pan totalny bałagan, chce pan bardzo dobrej zmiany a proponuje gorsze ustawy niż były do tej pory, pytanie tylko po co pan to robi.
  • KrzysiekZ
    12.10.2017 09:37
    Prezydent ma gdzieś wyborców. Przecież to suweren wybrał posłów i senatorów. Obawiam się, że Prezydent jest pionkiem w rękach komunistycznych służb specjalnych. W swoim bełkocie zaplątał się kompletnie i odsłonił prawdziwe intencje. Najpierw twierdzi, że jego propozycje nie odnoszą się do zastanej sytuacji czyli obecnego ministra sprawiedliwości, a teraz mówi, że się nie zgodzi na zapis dotyczący roli senatu ponieważ PIS na w tym momencie zbyt wielu senatorów. Chodzi po prostu o to, żeby zablokować dekomunizację w jednym z ostatnich bastionów czyli sądownictwie. Żenujące.
  • Michał
    12.10.2017 09:47
    Nie dla aborcji. Stop aborcji. Na Prezydenta w tej sprawie można liczyć. Przypominam, że suweren wybrał nie tylko posłów i senatorów, ale także prezydenta.
    • megi
      12.10.2017 14:05
      nikt nikogo nie zmusza w tej kwestii- o ile mi wiadomo. Sama kiedys stałam przed podobną sytuacją. Trochę alkoholu, przyjazna atmosfera i jakoś sytuacja "sama" potoczyła się z chłopakiem, z którym znałam się dość krótko (stosunek był przerywany), a mimo to na następny dzień ogarnął mnie strach, że może dojść do zapłodnienia. Byłam przerażona tą perspektywą, tym bardziej, ze wiedziałam, że jesli nawet zostałabym matką- to samotną matką, bo chłopak nie nadawał się na partnera dla mnie, ani tym bardziej na ojca. Tego samego dnia kupiłam tabletkę ella-one. Na 90% do zapłodnienia i tak by nie doszło (raczej nie były to dni płodne), ale nie chciałam ryzykować nawet 1%. A już nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy musiałabym urodzić dziecko jakiegoś zwyrodnialca, bandyty, który by mnie zgwałcił. Jesli już musiałoby się tak stać- na pewno bym je zostawiła i nie chciała widzieć. Dodam, że bardzo chciałabym mieć kiedyś dziecko- jest to jedno z moich marzeń- ale z partnerem, którego będe kochać, który będzie dla mnie ważny i który tez będzie chciał być tatą.
      • Gość
        12.10.2017 14:40
        Czyli lepiej zamordować dziecko niż urodzić i oddać je do adopcji. Faktycznie masz mentalność morderczyni...
      • jk
        12.10.2017 14:57
        Na ojca się nie nadawał a do łóżka był ok? Jesteś przykładem demoralizacji i hasła róbta co chceta. Jakoś tak wyszło a rozumu to potrafisz używać skoro on go nie miał?
      • Michał
        12.10.2017 20:56
        Nie dla takiej wulgarnej dyskusji. Kimże ja jestem, żeby Cię sądzić czy oceniać? To jest Życie, a nie żadna kwestia. Każdy z Nas żyjących kiedyś był takim niewiniątkiem. Czy chcielibyśmy, aby ktoś z ludzi decydował o naszym bycie albo nie bycie? Nie, nie chcielibyśmy, ludzie nie mają do tego chociażby najmniejszego prawa, nawet Matka nie ma do tego prawa. Pan Bóg je stworzył i przeznaczył każdemu ŻYCIE, ŻYCIE, ŻYCIE. Spójrz na inne stworzenie, przeróżne zwierzęta jednak wszędzie Matka - Samica jest tą, która troszczy się o swoje potomstwo dba o jego bezpieczeństwo o jego życie chroni przed wszelki zagrożeniem o ileż bardziej człowiek, który znacznie przewyższa swoją godnością wszelkie inne stworzenie, powinien chronić i bronić Najcenniejszego Skarbu jakim jest Życie Poczęte. Niszcząc je, niszczy się człowieczeństwo. Przyszłe Matki trzeba darzyć szacunkiem i miłością, wtedy i one będą ją mogły obdarzyć swoje potomstwo, dlatego też stop aborcji, nie dla aborcji i nie dla wzajemnej nienawiści.
      • Gość
        13.10.2017 09:16
        Wiesz co megi? W Twojej wypowiedzi jest jeden problem. Pozwól, że Ci go zacytuję:
        - "sama kiedyś stałam"
        - "ogarnął mnie strach"
        - "byłam przerażona"
        - "partnera dla mnie"
        - "nie chciałam ryzykować"
        - "musiałabym urodzić"
        i na końcu perełka:
        - "bardzo chciałabym mieć kiedyś dziecko - jest to jedno z moich marzeń".

        Widzisz problem? To się nazywa egocentryzm. Myślisz w tej wypowiedzi wyłącznie o sobie, a kiedy już pojawia się w Twojej głowie dziecko - nawet wtedy jest ono "Twoim marzeniem".
        Tylko, że dziecko nie jest ani marzeniem, ani Twoim. Jest człowiekiem. Własnym. Swoim. Ty masz się nim tylko zaopiekować. Możesz oczywiście o nim marzyć, tęsknić za nim, chcieć "je mieć" - ale tak naprawdę nigdy nie będzie Twoją własnością. Dlatego upraszczanie sprawy do "chęci posiadania" tak łatwo prowadzi do wyrzucania na śmietnik, kiedy tylko zamiast chęci pojawia się niechęć. I dlatego nawet niektóre kobiety, które naprawdę są jakoś tam sensowne, potrafią bez zmrużenia powiek iść sobie na "zabieg" i "rozwiązać problem".

        Wszystkie argumenty o tym, że "też kiedyś byłaś dzieckiem" już oczywiście padły, i to nie raz - ale na pewno nie zaszkodzi przemyślenie tego, czy faktycznie jesteś aż taką własnością swoich rodziców, za jaką uznałabyś własne dziecko.
  • Fidel Castro
    12.10.2017 09:56
    Nie może ta sama osoba nadzorować sądy i prokuratury.Może od razu zróbmy tak iż sędzia jednocześnie będzie prokuratorem.
    • Joseph Goebbels
      12.10.2017 12:50
      Zrobić z Fidela C. obrońcę praworządności to nie lada koncept. A co się zmieni jeśli dwie osoby będą nadzorować prokuraturę (np. Jaki) i sądy (Ziobro)? To co bezkarnie wyprawiały dotąd nietykalne sądy i prokuratura aż się prosi o surowy nadzór. A to przez ile osób będzie on sprawowany to już techniczne szczegóły.
      • Fidel Castro
        12.10.2017 17:21
        Goeebels,nie może za dużo władzy być w jednym ręku.Władza deprawuje,im większa tym bardziej.Zobacz przykładowo u nas na Kubie,Minister Sprawiedliwości też jest Prokuratorem Generalnym....
      • Gość
        13.10.2017 09:17
        Jest taki dowcip - przyszedł Fidel do Goebbelsa...
  • mnop
    12.10.2017 10:25
    ...głupiemu radość! Przecież ustawy nie ma, nawet projektu jeszcze nie ma. Od projektu do ustawy droga może być nieskończenie długa (tzn. do konca kadencji) albo nie do przebycia, gdy prawa i sprawiedliwa większość pod lada pretekstem projekt odrzuci. Sam żadnej inicjatywy w tym kierunku nie wykazał. Wszyscy starają się sprawę odwlec - może szczęśliwie uciecze. Miał być wniosek części klubu PiS do Trybunału (jaki ten Trybunał jest, to jest) w sprawie aborcji eugenicznej, ale nie będzie, rzekomo nalezy czekać na projekt obywatelski
  • Matka Polka
    12.10.2017 11:11
    Wałęsowie - 8 dzieci, Komorowscy - 4 dzieci, Kwaśniewscy - 1 dziecko (ale to inna opcja i z antykoncepcji mogli korzystać), Kaczyńscy i Dudowie - po 1 dziecku.
  • Mark
    12.10.2017 11:26
    Bez radykalnych reform w sądownictwie wszystko zostanie po staremu w sytuacji kiedy nie było rozliczenia komunizmu reforma pana Prezydenta nic nie da tylko umocni stary układ kto jak kto ale p Prezydent powinien o tym wiedzieć nie da się naprawić Polski bez odcięcia od wszelkiej władzy ludzi starego układu z pozycji szarego człowieka obywatela tego kraju jest oczywistością z pozycji pana Prezydenta i jego zapleczem jest nieeuropejskie
  • KrzysiekZ
    12.10.2017 11:31
    "PiS ma teraz 64 senatorów, a więc więcej niż 3/5. Byłby to zatem wybór dokonany przez jedną partię, a na to się nie zgodzę." - Wobec powyższego nasz rezolutny Prezydent powinien zapisać w ustawie, że wyborcy nie mogą na następną kadencję wybrać za dużo posłów PIS ( 3/5 lub więcej). Żenujące.
  • Łukasz
    12.10.2017 13:06
    Proponuję zajrzeć do Domu Dziecka na Nowogrodzkiej w Warszawie, to obok siedziby PiS...
    • jk
      12.10.2017 15:07
      Co tam jest? Chore dzieci którymi się ktoś zajmuje? Co proponujesz z nimi zrobić?
      • Łukasz
        12.10.2017 20:42
        Chore dzieci, którymi nikt nie chce się zająć.
      • Gość
        13.10.2017 09:19
        a Dom Dziecka się nimi czasem nie zajmuje? Wywalają je na bruk razem ze skórkami z bananów?
        I secundo - co to ma do rzeczy? To leć z kałachem i wyzeruj licznik dzieci niechcianych - bo mniej więcej do tego prowadzi aborcja na życzenie...
  • megi
    12.10.2017 13:42
    całkowity zakaz aborcji ze względu na poważne wady rozwoju płodu- niczego nie zmieni- tylko rozbuduje podziemie aborcyjne. Generalnie ci co beda mieli trochę grosza i beda chcieli przerwac taką ciążę- zrobią to raczej bezproblemowo. Wiec wniosek taki, ze dzieci chore z wadami rozwojowymi, upośledzone beda się najczęściej rodziły w biednych, gorzej sytuowanych rodzinach. Czy pańswo zagwarantuje pomoc takim rodzinom i ich dzieciom?
    • Gość
      12.10.2017 14:42
      Jasne tę bajkę od lat powtarza lewica. Tylko tak jak każda bajka tak i ta nie ma nic wspólnego z prawdą.
    • jk
      12.10.2017 15:05
      Zakaz chamski narkotykami też niczego nie zmienił, nadal są narkomani dla tego jest mnóstwo głosów za legalizacją narkotyków ale czy taka legalizacja narkotyków, aborcji czy eutanazji coś zmieni - tak ludzie będą umierać ale już legalnie, dzieci będą zabijane legalnie, Włosi nawet mówią o aborcji po urodzeniu, tylko to sumienie musicie jeszcze jakoś zagłuszyć, może są na to legalne prochy.
      • jk
        12.10.2017 15:40
        Miało być zakaz chandlu narkotykami.
      • Gość
        12.10.2017 20:10
        już komuś tu pisałeś, że nie używa i nie miał rozumu.... zacznij od siebie stosować rozum i naucz się ortografii: handel pisze się przez samo H.
  • Ktoś
    12.10.2017 16:03
    Pamiętajmy, że w sprawie wyboru członków KRS rzecz idzie o przedstawicieli sędziów. Konstytucja nie precyzuje w jaki sposób mają być oni wybierani. Przypomnijmy artykuł 187 Konstytucji:
    1. Krajowa Rada Sądownictwa składa się z:
    1) Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Ministra Sprawiedliwości, Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i osoby powołanej przez Prezydenta Rzeczypospolitej,
    2) piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych,
    3) czterech członków wybranych przez Sejm spośród posłów oraz dwóch członków wybranych przez Senat spośród senatorów.

    2.Krajowa Rada Sądownictwa wybiera spośród swoich członków przewodniczącego i dwóch wiceprzewodniczących.
    3. Kadencja wybranych członków Krajowej Rady Sądownictwa trwa cztery lata.
    4.Ustrój, zakres działania i tryb pracy Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposób wyboru jej członków określa ustawa.

    Oczywiście PiS może uchwalić taką ustawę jaka mu się podoba. Musi się jednak liczyć z prezydentem. Takie są fakty i żadne skomlenie PiS nie pomoże. Wiecie dokładnie, że PiS ma większość tylko dlatego, że Lewica wystartowała jako koalicja i miała poniżej 8%. Gdyby wystartowali jak Kukiz jako Komitet Wyborczy Wyborców (KWW) mieli by próg 5% i byliby w Sejmie a PiS miałby poniżej 230 posłów. Ostatnia debata w której Zandberg pogrążył Nowacką i odebrał głosy Lewicy przesądziły o większości bezwzględnej dla PiS. Dziwi mnie jednak, że nikt nigdy nie zapytał Lewicę dlaczego nie startowali jak Kukiz jako KWW. A odpowiedź jest prosta. Bo wówczas nie było by finansowania z budżetu. Byłby tylko zwrot kosztów kampanii wyborczej, ale nie było by dotacji dla partii wchodzących w skład tego komitetu (bo formalnie nie byłby on koalicją partii politycznych). Podsumowując PiS rządzi samodzielnie tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i głupocie i pazerności Lewicy. Tak więc niech się nie powołują na ten niby demokratyczny mandat. PiS powinien przekonać ludzi do tego, żeby zdobyć 2/3 w wyborach o tak zmienić KOnstytucję jak będzie chciał. I wtedy będzie uczciwie. A co do bieżącej sytuacji proponuję, aby 15 członków KRS spośród wybierać większością 3/5 a jak nie dojdzie do porozumienia to losowanie spośród zgłoszonych kandydatów. Proponuję również, żeby danego kandydata na członka KRS mogło zgłosić co najmniej 46 posłów. Wówczas PIS by zgłosił 5 kandydatów i opozycja też coś koło tego. Tyle, że wszyscy by dążyli do porozumienia popierając najbardziej umiarkowanych kandydatów dla obu stron. Bo jeśli się nie dogadają to zawsze jest możliwość, że wylosują najgorszego kandydata, którego nie przyjmuje druga strona. I to działa na wyobraźnię obydwu stron. Zaprasza do dyskusji!!
    • Zbyt pobożne życzenia
      12.10.2017 18:15
      O wygrywającej w wyborach Platformie czy przetapetowanych postkomunistach (SLD) również można powiedzieć, że odnieśli poprzednio wyborczy sukces "tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i głupocie konkurecji. Tak więc niech się nie powołują na ten niby demokratyczny mandat."
      A kiedy wobec tego partie mogłyby się powoływać na mandat nie będący "niby demokratycznym"? Czy wówczas gdyby nie doszło do żadnego zbiegu okoliczności a konkurencja była mądra? Tylko kto miałby demokratycznie oceniać i przy pomocy jakich narzędzi - charakter owych okoliczności (ich brak lub wpływ i zbieżność) oraz mądrość startujących w wyborach ugrupowań, ażeby można było uznać wygraną za demokratyczny mandat?
      • Ktoś
        13.10.2017 09:16
        Rzecz w tym, że obowiązująca Konstytucja wyznacza różne większości w parlamencie upoważniające do różnych działań. Żeby PiS mógł robić wszystko powinien mieć 307 posłów (większość 2/3). A ma gdzieś około 236. I trzeba się z tym liczyć. Nie jest prawdą, że elektorat prezydenta Dudy to w 100% elektorat PiS. Ja na prezydenta Dudę głosowałem w 2 turze, bo nie chciałem, żeby człowiek, który jako jedyny głosował przeciw rozwiązaniu WSI dalej był prezydentem. I to dla mnie była to najważniejsza motywacja. Wiemy jednak, że są tacy, którzy poparli p. Dudę, a nie poparli PiS w wyborach. I ten fakt trzeba brać pod uwagę. Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby PiS dowolnie kształtował władzę sądowniczą, zmieniał Konstytucję itd. Niech jednak to będzie na podstawie obecnej Konstytucji. Wówczas wszystko będzie ok. Jeśli PiS chce decydować bez prezydenta to niech do swoich decyzji przekona 276 posłów (czyli 3/5) w Sejmie i będzie ok? Czy to takie trudne?
      • Zbyt pobożne życzenia
        13.10.2017 12:55
        Odniosłem się do Twego marudzenia, że "PiS rządzi samodzielnie tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i głupocie i pazerności Lewicy. Tak więc niech się nie powołują na ten niby demokratyczny mandat ". Odpowiedziałem że podobny "zarzut" można postawić niemal kazdemu ugrupowaniu, jesli wygra wybory i jeszcze dołożyc do tego ilość (procent) osób, którzy nie wzięli udziału w wyborach.. Zadałem też Ci kilka pytań związanych z "niby demokratycznym mandatem". Nie widzę Twojej odpowiedzi na ten temat.
      • Ktoś
        13.10.2017 17:26
        Być może to moja przypadłość, że nie piszę jasno więc jeszcze raz spróbuję. PiS wszelkie swoje działanie bardzo często usprawiedliwia demokratycznym mandatem, że mają większość. To jest prawda, ale ta większość pozwala im powołać rząd, ale nie pozwala im uchwalać ustaw bez prezydenta - bez liczenia się z jego zdaniem. Czasem słyszymy głosy, że zdobycie 236 mandatów w Sejmie jest wystarczającym powodem do tego, żeby robić rzeczy,które można podejmować gdy ma się 276 czy 307. O to mi chodziło. To prawda, że z mojej pierwszej wypowiedzi można by sądzić, że neguję demokratyczny mandat PiS do rządzenia. Po prostu nie podobają mi się naciski na prezydenta, jak gdyby jego zadaniem było podpisywanie wszystkich ustaw zaakceptowanych przez PIS, bo został zaprezentowany jako kandydat PiS przez JK. Mam nadzieję, że usatysfakcjonuje Cię jeśli odwołam zdanie: "Tak więc niech się nie powołują na ten niby demokratyczny mandat ". Zdanie "PiS rządzi samodzielnie tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i głupocie i pazerności Lewicy" jestem w stanie sformułować: "PiS rządzi samodzielnie dzięki temu, że Zjednoczona Lewica wystartowała jako Koalicyjny Komitet Wyborczy, a nie jako Komitet Wyborczy Wyborców". Czy teraz lepiej?
  • krut00
    12.10.2017 18:03
    Bałagan w Polsce i brak faktycznych reform są panu prezydentowi jak widać bardzo na rękę. Utrzymywanie iluzji jakoby istniejący system wymiaru sprawiedliwości miał cokolwiek wspólnego z uczciwością czy państwem Polskim - poza szabrowaniem, jest zwykłą głupotą. Cóż, pan Kaczyński słynie z dobierania ludzi, którzy potem go zdradzają, szkoda tylko że ze szkodą dla RP.
  • Jerz.
    12.10.2017 19:28
    "prezydent (...) zapowiada, że nie wystarczy mu dobra zmiana - chce bardzo dobrej.". A czy pan prezydent zna powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego?...
  • blumenalle
    13.10.2017 06:53
    blumenalle
    Kasta z powiatu Jelegórskiego zrobiła sobie prawdziwe eldorado na kradzieży nieruchomości .
    http://3obieg.pl/wolne-sady-jelenia-gora
    Polska Rzeczpospolita Korupcyjna sedziego daniela strzeleckiego z Boleslawca.
    https://www.youtube.com/watch?v=DZMoDI2Pe_k&t=894s
    Skorumpowany biegly sadowy jerzy karpinski z Jeleniej Gory .
    https://www.youtube.com/watch?v=3rRZ8MPuUjg&t=11s
    http://demotywatory.pl/4801762/Gangrene-usuwa-sie-tak-by-nie-psula-calego-organizmu
  • md
    13.10.2017 07:28
    Widzieliście może zdjęcie słynnego "dziecka Chazana", które zmarło po kilku dniach od urodzenia? Pewnie nie, bo zabroniono rozpowszechniania tych zdjęć ze względu na ich drastyczność. Może wkleję jeszcze cytat jednego z lekarzy "To jest dziecko, które nie ma połowy głowy, ma mózg na wierzchu, ma wiszącą gałkę oczną, ma rozszczep całej twarzy, nie ma mózgu w środku i będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa, bo ma zdrowe serce i zdrowe płuca, aż umrze w końcu z powodu jakiegoś zakażenia. A kobieta, która urodziła to dziecko, musiała mieć zrobione cięcie cesarskie. To jest sukces profesora Chazana – mówił prof. Romuald Dębski ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie". Tyle ode mnie i miłego dnia tym wszystkim, którzy mają zdrowe dzieci.
    • Gość
      13.10.2017 09:22
      Ale dzieci z zespołem Downa też na zdjęciu widziałeś, nie? O niektórych pewnie nawet nie wiesz, że są chore, bo ze zdjęcia nie wynika. Skoro Ty przytaczasz jednostkowy przykład, to ja przytaczam parę tysięcy...
      • Godzilla
        13.10.2017 10:18
        Dlatego tzw. druga przeslanka nie powinna zostać wykreślona, tylko doprecyzowana. Z ZD można żyć, z wadami letalnymi jak u "dziecka Chazana" nie. Podtrzymywanie takiej ciąży tylko po to, aby dziecko niemające szans na przeżycie urodziło się "o czasie" tj po 37 tc, jest w moim odczuciu analogicznym działaniem jak uporczywa terapia, której skutkiem jest cierpienie matki, która musi -za przeproszeniem- hodować ciężko chorą ciąże 9 mcy i cierpieniem dziecka, które umiera w męczarniach.
      • TomaszL
        13.10.2017 11:53
        Czy życie sparaliżowanego dziecka po ciężkim porażeniu mózgowym ma jakiś sens, czy życie po ciężkim wylewie bez szans na rehabilitacje i powrót do podstawowej sprawności ma sens?
        A może życie w ostatniej fazie choroby nowotworowej ma sens?

        I jeżeli ciąża jest uporczywa terapią, to czym jest leczenie paliatywne?
      • Gość
        14.10.2017 21:17
        TomaszL geniuszu - jak zwykle od rzeczy porównania byle byłoby demagogicznie. Ekspercie od medycyny widzę że nie wiesz jaki jest cel leczenia paliatywnego. Żałosne. Może spróbuj opanować swoją pychę i zarozumialstwo i nie zabieraj głosu na tematy na jakie nie masz zielonego pojęcia. Te twoje mądrości z medycyny i psychologii są porażające ignorancją.
      • TomaszL
        16.10.2017 11:45
        @Gość - pomijając już tradycyjny brak argumentów merytorycznych to zauważ, że ktoś, kto proponuje aborcje zamiast porodu równie dobrze może zaproponować eutanazje zamiast leczenia paliatywnego. W pierwszym przypadku uzasadnia się go oszczędzeniem cierpień matki, a w drugim choremu i całej jego rodzinie patrzącej bezsilnie jak umiera.

    • Ptyś
      15.10.2017 15:06
      Kalekie dzieci zabijać? Nazisci byli za, md widać również ...
  • Fidel Castro
    13.10.2017 12:01
    Pytanie.Co z przypadkami gdy lekarze stwierdzą że dziecko nie ma szans na przeżycie ? Pytam bo nie mam swojego zdania.
    • TomaszL
      13.10.2017 12:52
      Jeżeli nie ma ratunku, to człowiek umrze. Bez względu czy w łonie matki, czy jako staruszek. Ale czym innym jest naturalna śmierć, a czym innym celowe zabijanie które u nienarodzonych nazywa się aborcją, a u urodzonych eutanazją. Choć ostatnio głośno jest o nowym pojęciu, czyli późnej aborcji (zabijani już po urodzeniu).
  • matylda
    13.10.2017 18:24
    Pięknie to wszystko brzmi z ust ludzi którzy sami z opieką nad chorymi niepełnosprawnymi dziećmi nie mają nic wspólnego, krzyczą: kobieto musisz urodzić bez względu na wszystko, patrzyłam przez wiele lat na moją sąsiadkę która opiekowała się takim dzieckiem, na jej codzienne zmaganie się życiem i to z jakim niepokojem patrzyła w przyszłość, bo jak mówiła co będzie jak zabraknie mnie i męża, kto się nim zajmie. Pomagaliśmy jej w miarę możliwości, ale my byliśmy tam tylko "na chwilę" wracaliśmy do siebie i żyliśmy własnym życiem. Nie mieszkam już w tamtym mieście, ale to doświadczenie sprawiło, że nie patrzę już na te sprawy jednoznacznie, każdy będzie odpowiadał za swoje czyny, ja jestem za tym aby takie decyzje podejmowały kobiety których to bezpośrednio dotyczy, jakie mam prawo żądać od kogoś czegoś czego sama nie doświadczyłam.
    • TomaszL
      13.10.2017 20:56
      Ok, załóżmy ze dziecko Twojej sąsiadki miało stwierdzoną chorobę przed urodzeniem - rozumiem, ze wtedy aborcja, czyli zabicie takiego dziecka, aby się jego matka nie męczyła byłoby dla Ciebie dopuszczalne.
      A co jeśli dziecko w wyniku komplikacji okołoporodowych, czy jakiegoś wypadku stało by się chore, niepełnosprawne już po urodzeniu. Czy wtedy dokładnie takie same argumenty przemawiały by, aby matka mogła zrobić to samo, czym dla nienarodzonego jest aborcja, czyli zabić je.
    • Jakub
      15.10.2017 18:53
      Droga Pani. Skoro życie ludzkie jest ŚWIĘTE, to znaczy, że JEST ŚWIĘTE! Czy życie tej kobiety jest święte? Tak, jest święte, to prawda; ale życie nienarodzonego dziecka JEST JESZCZE ŚWIĘTSZE!
      • Gość
        17.10.2017 01:44
        A niby dlaczego jest jeszcze świętsze? gorzej ci? są lepsze i gorsze życia? mniej i bardziej ważne? Kobiety życie jest mniej ważne???? porażające zabobony. I w dodatku antykatolickie.
  • Matyldo
    07.11.2017 18:16
    Dziecko można oddać, a każdy ma święte prawo żyć. Aborcja nie jest ucieczką od problemu, zwala na rodziców OBOJE ogromną odpowiedzialność i wyrzut sumienia do końca życia. Dziecko to nie komar na ścianie którego mozna zabić kapciem i po kłopocie.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
rano
7°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
wiecej »