Koszty społeczne zwrotu własności po tylu latach byłyby kolosalne. Poza tym faktyczni właściciele już nie żyją, więc Polska zwracałaby mienie nie tym, którym je odebrano. A więc byłaby to krzywda, a nie sprawiedliwość.
Sprawa jest wynikiem II Wojny Światowej, która została wywołana przez dwa konkretne państwa, z których żadne nie było Polską. Zatem ustawa powinna wyglądać tak: Berlin jest na zachód, Moskwa na wschód, a my życzymy powodzenia i miłej zabawy. Pozdrawiam.